El. MŚ koszykarzy - Polska wyraźnie przegrała z Litwą

2017-11-26, 21:49  Polska Agencja Prasowa
Zdjęcie z meczu Litwa kontra Polska w 2. kolejce grupy C eliminacji MŚ koszykarzy. Fot. PAP/Bartłomiej Zborowski

Zdjęcie z meczu Litwa kontra Polska w 2. kolejce grupy C eliminacji MŚ koszykarzy. Fot. PAP/Bartłomiej Zborowski

Polscy koszykarze przegrali w Kłajpedzie z Litwinami 55:75 (17:13, 8:25, 14:18, 16:19) w swoim drugim meczu w kwalifikacjach mistrzostw świata. W piątek biało-czerwoni pokonali Węgrów 70:60.

Polacy ulegli Litwinom, mimo że w ich składzie zabrakło aż 10 podstawowych zawodników, którzy grali we wrześniowych mistrzostwach Europy, w tym graczy NBA, a także koszykarzy z drużyn Euroligi. Z tych samych przyczyn w zespole trenera Mike'a Taylora nieobecny był tylko kapitan Adam Waczyński (Unicaja Malaga).

Tylko pierwsza kwarta, którą biało-czerwoni rozpoczęli identyczną piątką jak mecz z Węgrami (Łukasz Koszarek, Mateusz Ponitka, Przemysław Zamojski, Aaron Cel i Damian Kulig), była wyrównana, a biało-czerwoni mieli lekką przewagę.

Po akcjach Koszarka, kontrach Ponitki i podkoszowych punktach Jakuba Wojciechowskiego prowadzili 13:9, a nawet 17:11 w 9. minucie. Wówczas czas wziął szkoleniowiec Litwy Dainius Adomaitis i od tego momentu sytuacja na parkiecie odwróciła się o 180 stopni.

Fatalny początek drugiej kwarty - straty i niecelne rzuty przez cztery pierwsze minuty spowodowały, że gospodarze nie tylko odrobili straty, ale uzyskali przewagę. W 14. minucie zespół trenera Adomaitisa prowadził 29:17. Druga kwartę Litwini wygrali aż 25:8.

Polacy byli bezradni wobec bardziej agresywnej obrony rywali, pudłowali jednak także, gdy obrońcy litewscy pozostawiali im nieco więcej miejsca. Nic nie pomagały czasy brane przez trenera Taylora i jego uwagi. Biało-czerwonym bardzo trudno przychodziło zdobywanie punktów z akcji, częściej udawało im się to po rzutach wolnych. Do przerwy Litwa prowadziła 38:23.

W drugiej połowie przewaga trzykrotnych brązowych medalistów olimpijskich (1992, 1996, 2000) była bezdyskusyjna. Pod atakowanym koszem problemy mieli Przemysław Karnowski i Jakub Wojciechowski. Sytuację pogarszał fakt, iż brakowało Mateusza Ponitki, który doznał urazu stawu skokowego i nie był w stanie grać.

Polacy pudłowali z dystansu - do 35 minuty trafili zaledwie jeden z 16 rzutów zza linii 6,75 m, a w całym spotkaniu trafili 3 z 23 (17 procent). Najwięcej problemów sprawiał Eimantas Bendzius, były koszykarz Trefla Sopot, występujący obecnie w hiszpańskim Rio Natura Obradoiro Santiago de Compostela. Trafił pięć z pięciu rzutów za dwa punkty, wykorzystał wszystkie pięć wolnych i zdobył w sumie 18 pkt.

Na początku trzeciej kwarty po rzucie Orelika Litwa prowadziła 41:25, a pod jej koniec uzyskała 17-punktowa przewagę (52:35).

W ostatniej kwarcie zupełnie rozbici Polacy nie potrafili odmienić losów spotkania. Pressing rywali w defensywie wprowadzał wiele zamieszania w ataku biało-czerwonych.

Zaledwie po 55 sekundach gry przewaga podopiecznych trenera Adomaitisa przekroczyła po raz pierwszy 20 pkt (60:39). Litwini grali konsekwentnie w ataku, mimo średniej skuteczności rzutów za trzy punkty, ich najsilniejszej broni (trafili 7 z 24, czyli 28 proc.). Przewagę dawał im przede wszystkim lepsza defensywa, z której wyprowadzali kontrataki kończone efektownymi wsadami przez Bendziusa czy Evaldasa Kairysa.

Właśnie po takich akcjach gospodarze uzyskali najwyższą przewagę w meczu - w 37. min wygrywali 75:50. Polacy mieli zaledwie 38 procent skuteczności z gry, podczas gdy rywale 42. Litwini mieli o pięć asyst więcej od Polaków i mniejszą liczbę strat (14-18).

Kolejne spotkanie w eliminacjach MŚ biało-czerwoni rozegrają 23 lutego z Kosowem, które w niedzielę uległo na wyjeździe Węgrom 76:84.

Po meczu Litwa – Polska (75:55) powiedzieli:

Mike Taylor (trener reprezentacji Polski): „Spodziewaliśmy się ostrej gry Litwinów w obronie. Ta drużyna nawet bez wielkich nazwisk w składzie prezentuje bardzo dobrą koszykówkę, jest ułożona taktycznie i walczy bardzo twardo. Były momenty, gdy nie potrafiliśmy nawet wymienić kilku podań. Musimy poprawić naszą grę pod presją. Pierwsza kwarta była w porządku, ale w drugiej rywale całkowicie przejęli inicjatywę. Przede wszystkimi nie radziliśmy sobie z ich grą pick and roll.

- Kuba Wojciechowski był jasnym punktem naszej drużyny. Gra nieźle we Włoszech i cieszymy się, że mógł wrócić do reprezentacji. Wykorzystał swoją szansę w tym trudnym momencie ze skompletowaniem składu.

- Jeżeli chodzi o oba mecze eliminacji (piątkowy, zwycięski z Węgrami i niedzielny z Litwą – PAP), to mieliśmy krótki czas przygotowań i na pewno jest wiele rzeczy do poprawy. Generalnie jestem jednak zadowolony z postawy zespołu. Oba mecze pokazały, że trzeba mieć rozgrywających. Bez A.J. Slaughtera to było wyzwanie. Niemniej jestem zadowolony z tego co pokazał Kamil Łączyński, ale ogólnie potrzebujemy lepszej gry".

Łukasz Koszarek (kapitan reprezentacji Polski): „Gratulacje dla Litwy i trenera Adomaitisa. Rywale byli dziś bardzo agresywni, wyszli na parkiet z wielką energią. Nasz atak z kolei zawiódł pod ich olbrzymią presją. Spudłowaliśmy też kilka otwartych rzutów. Oni zyskali zaufanie do swoich akcji".

Przemysław Karnowski (środkowy reprezentacji Polski): „Jedynym pozytywem jest to, że w przeciwieństwie do spotkania z Węgrami ten mecz zaczęliśmy nieźle. To trzeba utrzymać. Problemem był pressing Litwinów od połowy boiska, nie mogliśmy się otworzyć do piłki. Grali bardzo agresywną defensywą. Tym nas zatrzymali. W ataku też walczyli inteligentnie, dużo rotacji, wejść pod kosz, odrzuceń i mieli dużo otwartych rzutów z dystansu. Trafili sporo trójek, które nam dziś kompletnie nie wchodziły”.

Dainius Adomaitis (trener reprezentacji Litwy): „Kluczem do zwycięstwa była gra w obronie. Poza pierwszymi 10 minutami reszta meczu była niemal doskonała w naszym wykonaniu. Pierwsza kwarta to było siedem strat, czyli coś niedopuszczalnego, ciężko trafić przy takiej grze. Mecz pokazał, że mamy dobry, pełny skład i możemy dokonywać wielu zmian.

- Ogólnie reprezentacja Polski prezentuje dobrą koszykówkę, mają stały skład i tego samego trenera od kilku lat. Pokazali to też w ostatnich mistrzostwach Europy, gdzie przegrywali kilkoma punktami w końcówkach. Na pewno nie zlekceważyliśmy rywala”.

Eimantas Bendzius (skrzydłowy reprezentacji Litwy):
„To wcale nie był łatwy mecz. Choć ludzie mówili o nas druga czy nawet trzecia reprezentacja Litwy, to pokazaliśmy, że jesteśmy pierwszą. Oba mecze udowodniły, że jesteśmy silni i ambitni”.

wyniki 2. kolejki i tabela grupy C:
Litwa - Polska 75:55
Węgry - Kosowo 84:76

miejsce drużyna mecze (z-p) punkty małe pkt
1. Litwa 2 (2-0) 4 174:116
2. Węgry 1 (1-1) 3 144:146
3. Polska 1 (1-1) 3 125:135
4. Kosowo 2 (0-2) 2 137:183

Sport

MŚ elity: Polscy hokeiści z drugą porażką. Szwecja wyraźnie lepsza

MŚ elity: Polscy hokeiści z drugą porażką. Szwecja wyraźnie lepsza

2024-05-13, 07:42
Fantastyczny mecz Astorii z GKS-em Tychy. Domowy mecz zadecyduje o awansie

Fantastyczny mecz Astorii z GKS-em Tychy. Domowy mecz zadecyduje o awansie!

2024-05-12, 23:14
Olimpia Grudziądz pokonała Stomil Olsztyn w ostatniej akcji. Utrzymanie coraz bliżej

Olimpia Grudziądz pokonała Stomil Olsztyn w ostatniej akcji. Utrzymanie coraz bliżej?

2024-05-12, 18:45
Za nami kolejne spotkania III i IV ligi piłkarskiej

Za nami kolejne spotkania III i IV ligi piłkarskiej

2024-05-12, 18:25
Mikołaj Grad: Jestem dumny z chłopaków. KSK Ciech Noteć z awansem do I ligi

Mikołaj Grad: „Jestem dumny z chłopaków!". KSK Ciech Noteć z awansem do I ligi

2024-05-12, 17:00
Speedway Grand Prix w Warszawie: Bartosz Zmarzlik drugi, zwyciężył Jason Doyle

Speedway Grand Prix w Warszawie: Bartosz Zmarzlik drugi, zwyciężył Jason Doyle

2024-05-11, 23:03
Sukces bydgoskiej kajakarki. Dwie osady na podium Pucharu Świata w Szegedzie

Sukces bydgoskiej kajakarki. Dwie osady na podium Pucharu Świata w Szegedzie

2024-05-11, 16:00
Pokonali 21 kilometrów z Kruszwicy do Inowrocławia Za nami Bieg Piastowski

Pokonali 21 kilometrów z Kruszwicy do Inowrocławia! Za nami Bieg Piastowski

2024-05-11, 13:33
Wielkie żużlowe święto na PGE Narodowym Przed nami Orlen FIM Speedway Grand Prix Of Poland  Warsaw

Wielkie żużlowe święto na PGE Narodowym! Przed nami Orlen FIM Speedway Grand Prix Of Poland – Warsaw

2024-05-11, 11:39
Polskie siatkarki zagrały towarzysko z Holandią

Polskie siatkarki zagrały towarzysko z Holandią

2024-05-10, 23:46
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę