Liga NBA - osiem punktów Gortata, Wizards wygrali z Lakers
Marcin Gortat zdobył osiem punktów w wygranym przez jego Washington Wizards u siebie meczu z Los Angeles Lakers 111:95. Koszykarze ze stolicy w obecnym sezonie ligi NBA mają na koncie sześć zwycięstw i pięć porażek.
Gortat na parkiecie przebywał 30 minut i trafił cztery z pięciu rzutów z gry. Jego dorobek uzupełnia pięć zbiórek i jedna asysta. Miał także trzy straty i popełnił pięć fauli. To drugi mecz z rzędu, w którym polski środkowy nie był często wykorzystywany w ofensywie. Niemal takie same statystyki uzyskał przy okazji wtorkowej porażki z Dallas Mavericks.
To było drugie i ostatnie spotkanie tych drużyn w sezonie 2017/18. 25 października w Kalifornii po dogrywce zwyciężyli Lakers 102:99, którzy wówczas w czwartej kwarcie odrobili dziesięciopunktową stratę.
Tym razem "Czarodzieje" nie popełnili takiego błędu. Gospodarze kontrolę nad meczem zaczęli przejmować w drugiej części gry; do przerwy wygrywali 69:56. W trzeciej przewagę powiększyli do 21 punktów i ich prowadzenie już do końca nawet przez moment nie było zagrożone.
Grze Wizards ton nadawało trzech zawodników. John Wall zdobył 23 punkty i miał osiem asyst, Bradley Beal dołożył 22 pkt, a Otto Porter Jr. uzyskał 20 pkt i 11 zbiórek.
"Po prostu wyszliśmy na parkiet i staraliśmy się wygrać. W tym sezonie jak na razie nie imponujemy grą w obronie. Generalnie nie spisujemy się zbyt dobrze" - przyznał Wall.
Wizards przed obecnymi rozgrywkami zapowiadali walkę o najwyższe cele, a tymczasem z pięciu porażek trzech doznali z drużynami niżej od nich notowanymi. W tabeli Konferencji Wschodniej zajmują szóste miejsce, a kolejny mecz rozegrają w sobotę, kiedy we własnej hali zmierzą się z zamykającą zestawienie ekipą Atlanta Hawks (2-9). Prowadzą Boston Celtics (10-2), którzy w czwartek odpoczywali.
Konferencji Zachodniej z bilansem 9-3 przewodzą Golden State Warriors i Houston Rockets. Broniący tytułu "Wojownicy" tej nocy również nie grali, natomiast Teksańczycy w ciekawie zapowiadającym się meczu u siebie wygrali z Cleveland Cavaliers 117:113.