Liga Mistrzów FIBA - minimalne zwycięstwo Rosy Radom
Koszykarze Rosy Radom odnieśli pierwsze zwycięstwo w Lidze Mistrzów FIBA pokonując we własnej hali Banvit Bandirma 49:48 w meczu 5. kolejki grupy C. Zawodnicy trenera Wojciecha Kamińskiego zakończyli serię trzech wygranych zespołu z Turcji.
Radomianie wywalczyli zwycięstwo w ostatnich dwóch minutach spotkania w niesamowitych okolicznościach nad zespołem prowadzonym przez słoweńskiego trenera Saso Filipovskiego, który w 2015 i 2016 roku poprowadził Stelmet BC Zielona Góra do mistrzostwa Polski. To pierwsze spotkanie tej edycji LM FIBA, w którym obydwa zespoły nie przekroczyły 50 punktów.
Radomianie przegrywali po pierwszej kwarcie 11:15, a do przerwy 19:33 mając fatalną skuteczność w ataku i momentami kłopoty w obronie z zatrzymaniem rywali. W całym meczu radomianie trafili zaledwie dwa z 18 rzutów zza linii 6,75 m. Mecz stał pod znakiem defensywy z obydwu stron. Zawodnicy Banvitu mieli 29 proc. skuteczności za dwa punkty, a koszykarze z Mazowsza 42,5.
Po przerwie sytuacja na parkiecie uległa diametralnej zmianie. Podopieczni Wojciecha Kamińskiego wzmocnili obronę, co pozwoliło im ograniczyć poczynania rywali w ataku. Radomianie do końca trzeciej kwarty uzyskali aż 13 pkt po stratach koszykarzy z Turcji, sami zaś pozwolili rywalom uzyskać ze swoich błędów tylko dwa.
W trzeciej kwarcie Rosa zmniejszyła przewagę drużyny, w której gra reprezentant Polski Damiana Kulig do różnicy pięciu punktów (37:32).
Wielkie emocje rozpoczęły się w ostatniej odsłonie, bo w 32. minucie gospodarze doprowadzili do pierwszego w meczu remisu 40:40. W połowie tej kwarty po dwóch celnych wolnych byłego gracza Turowa Zgorzelec Amerykanina Tony'ego Taylora Banvit prowadził 46:42, ale gospodarze nie odpuszczali. Po rzucie za trzy punkty - zaledwie drugim celnym w meczu - reprezentanta Czech Patrika Audy na 108 sekund przed końcem Rosa przegrywała tylko 47:48.
Ten sam zawodnik zebrał w kolejnej akcji w ataku piłkę pod koszem i trafił za dwa będąc faulowany. Nie wykorzystał jednak wolnego i rywale z Turcji mieli szanse na punkty. Popełnili błąd i piłkę zebrał Amerykanin Ryan Harrow, który popędził na kosz rywali. Sędziowie odgwizdali mu jednak dyskusyjne kroki, a koszykarze Banvitu mieli 33 sekundy na oddanie rzutu na wagę zwycięstwa.
Radomianie faulowali taktycznie trzy razy, gdyż nie przekroczyli limitu dopuszczalnych przewinień i ten pomysł okazał się kluczem do sensacyjnej wygranej nad czołową drużyną grupy, finalistą ubiegłorocznych rozgrywek LM.
Kulig był czołowym graczem Banvitu - miał siedem punktów i 10 zbiórek. W Rosie bliski uzyskania double-double był Auda - 10 pkt i dziewięć zbiórek.
W 6. kolejce Rosa podejmie francuski SIG Strasbourg.
Rosa Radom - Banvit Bandirma 49:48 (11:15, 8:18, 15:7, 15:8)
pozostałe wyniki 5. kolejki grupy C:
medi Bayreuth - Movistar Estudiantes Madryt 84:90
Olimpija Petrol Lublana - Umana Reyer Wenecja 66:76
SIG Strasbourg - AEK Ateny 80:78
tabela grupy C po 5. kolejce:
miejsce | drużyna | mecze (z-p) | punkty | bramki |
1. | Umana Reyer Wenecja | 5 (4-1) | 9 | 444:408 |
2. | medi Bayreuth | 5 (3-2) | 8 | 426:411 |
3. | SIG Strasbourg | 5 (3-2) | 8 | 387:381 |
4. | Estudiantes Madryt | 5 (3-2) | 8 | 404:389 |
5. | Banvit Bandirma | 5 (3-2) | 8 | 395:384 |
6. | AEK Ateny | 5 (2-3) | 7 | 426:434 |
7. | Olimpija Lublana | 5 (1-4) | 6 | 376:411 |
8. | Rosa Radom | 5 (1-4) | 6 | 359:399 |