Liga Mistrzów FIBA - porażka Rosy Radom w 1. kolejce
Koszykarze Rosy Radom przegrali we własnej hali z niemieckim zespołem media Bayreuth 79:96 w 1. kolejce grupy C Ligi Mistrzów FIBA. Po pierwszej kwarcie ekipa trenera Wojciecha Kamińskiego prowadziła różnicą 17 punktów.
Miłe złego początki - według tej reguły przebiegało inauguracyjne spotkanie Rosy Radom w Lidze Mistrzów FIBA. Koszykarze trenera Wojciecha Kamińskiego znakomicie rozpoczęli wtorkowy mecz.
Po udanych akcjach środkowego Jarosława Trojana na samym początku prowadzili 9:2. Potem, gdy swoje punkty dorzucili Michał Sokołowski i Kevin Punter, różnica wzrosła do 33:16 po pierwszej kwarcie.
Od tego momentu zaczęły się schody. Lepiej broniący i skuteczny z dystansu współlider niemieckiej Bundesligi (bilans 3-0) jeszcze przed przerwą praktycznie zniwelował straty (po 20 minutach było 47:43 dla Rosy), a zaraz po zmianie stron wyszedł na prowadzenie, którego nie oddał do końca.
Sześciominutowy fragment na początku trzeciej odsłony koszykarze z Bayreuth wygrali 19:2, całą kwartę 29:9 i przed ostatnią prowadzili 72:56.
W decydujących 10 minutach mecz się wyrównał, ale to oznaczało pewne zwycięstwo gości. W całym spotkaniu trafili oni 11 z 21 rzutów za trzy punkty, podczas gdy gospodarze 9 z 23. Zbiórki rywale z Niemiec wygrali 35:29, byli też lepsi w asystach (23:15) i popełnili mniej strat (11:14).
W zwycięskim zespole wyróżnił się były środkowy Bayernu Monachium Andreas Seifert (209 cm), zdobywca 24 punktów, który trafił wszystkie 10 rzutów z gry oraz cztery z sześciu wolnych, miał także zbiórkę, trzy asysty i trzy przechwyty. Najlepszym zawodnikiem Rosy był Amerykanin Kevin Punter - 22 pkt, zbiórka, cztery asysty i dwa przechwyty.