ME siatkarek 2017 - Polki rozpoczynają turniej od meczu z Niemkami
Reprezentacja Niemiec będzie pierwszym przeciwnikiem polskich siatkarek w rozpoczynających się w piątek w Azerbejdżanie i Gruzji mistrzostwach Europy. Rywalki biało-czerwonych do niedawna były jednym z najmocniejszych zespołów na Starym Kontynencie.
Niemki, prowadzone przez jednego z najbardziej obecnie utytułowanych szkoleniowców - Giovanniego Guidettiego (obecnie trenuje reprezentację Turcji), sięgnęły po wicemistrzostwo Europy w 2011 roku w Belgradzie i dwa lata później w Zurychu. Włocha na krótko zastąpił jego rodak Luciano Pedulla, a od 2015 roku kadrę prowadzi zaledwie 33-letni Felix Koslowski, który wcześniej był asystentem Guidettiego.
Koslowski odmłodził skład, co w efekcie skutkowało spadkiem do 2. dywizji World Grand Prix. W obecnym sezonie Niemki zajęły trzecią lokatę, ale w fazie zasadniczej miały lepszy bilans niż Polki, które triumfowały jednak w turnieju finałowym w Ostrawie. Obie reprezentacje nie spotkały się podczas WGP, zagrały natomiast ze sobą w prestiżowym turnieju w Montreux w czerwcu. Biało-czerwone wygrały 3:2.
Reprezentacja Niemiec opiera się na kilku doświadczonych siatkarkach, znanych także z polskiej ekstraklasy. To rozgrywająca Denise Hanke, przyjmująca Maren Fromm, znana wcześniej pod nazwiskiem Brinker (latem wzięła ślub z siatkarzem Christianem Frommem) oraz libero Lenka Durr. Cała trójka występowała kilka lat temu w Impelu Wrocław.
Polski zespół wystąpi w mocno odmłodzonym składzie.
"Nasza reprezentacja jest w innym miejscu niż kilka lat temu. Jesteśmy w okresie przeobrażenia, dużo jest dziewczyn nowych i młodych. Ale i tak z tej dużej grupy, która przygotowywała się do mistrzostw Europy, wybraliśmy te najbardziej doświadczone siatkarki" - powiedział PAP trener kadry Jacek Nawrocki.
Jego drużyna - jak sam przyznał - nie należy do faworytów. "Przyjechaliśmy po naukę i doświadczenie. Będziemy starać się zagrać na jak najwyższym poziomie przeciwko najlepszym reprezentacjom w Europie. Kibice chcieliby wielkich wyników, ale trzeba rozsądnie patrzeć na możliwości" - zaznaczył.
Mecz z Niemkami rozpocznie się o godz. 18.30 czasu polskiego. Dwie i pół godziny wcześniej rywalizację w grupie A rozpoczną Azerki i Węgierkami.
Do ćwierćfinału bezpośrednio awansują zwycięzcy grup, a drużyny z drugich i trzecich miejsc wystąpią w barażu o "ósemkę". Mistrzostwa potrwają do 1 października, tytułu bronią Rosjanki.