Trener polskich siatkarzy De Giorgi spotkał się z władzami PZPS
Trener siatkarzy Ferdinando De Giorgi spotkał się w czwartek z władzami PZPS i przedstawił analizę porażki w mistrzostwach Europy. Zarząd w tej sprawie będzie obradować 20 września. Biało-czerwoni przed własną publicznością zajęli dopiero 10. miejsce.
Włoski selekcjoner raport przedstawił nie tylko szefowi federacji Jackowi Kasprzykowi, ale także wydziałowi szkolenia i pionowi merytorycznemu. Sprawozdanie złożone zostało także przez trenera przygotowania fizycznego, sztab medyczny i psychologa.
W trakcie rozmów omówione zostały kwestie merytoryczne związane z przygotowaniami do sezonu - Ligi Światowej i mistrzostw Europy. Wiele miejsca poświęcono sprawom związanymi z kolejnymi wyzwaniami stojącymi przed męską reprezentacją Polski.
De Giorgi przyznał, że nie był to udany sezon, mimo ciężkiej pracy wykonanej przez drużynę. Wyjaśnił, że to on, jako trener zdecydował o modelu zespołu stanowiącego mieszankę doświadczenia z młodością. Ten model okazał się nieskuteczny i bierze za to odpowiedzialność. Wskazał jednocześnie, że istnieje spora grupa zawodników młodego pokolenia, którzy przy wsparciu starszych graczy mogą stanowić o sile męskiej kadry w przyszłych latach.
Oprócz Kasprzyka, udział w dyskusji wzięli sekretarz generalny związku Tomasz Karasiński, przewodniczący Wydziału Szkolenia Paweł Papke, szef Wydziału Trenerskiego Zdzisław Gogol, Dyrektor Pionu Sportu i Szkolenia Włodzimierz Sadalski, menedżer kadry Hubert Tomaszewski i rzecznik prasowy Mariusz Szyszko.
Raporty i relacja ze spotkania zostaną przeanalizowane przez wydziały szkolenia i trenerski. Z kolei ich wnioski przedstawione zostaną zarządowi PZPS, który zbierze się 20 września. Na tej podstawie zarząd dokona oceny sezonu i ewentualnie podejmie decyzje personalne dotyczące sztabu szkoleniowego.
Włoch objął kadrę przed obecnym sezonem i obiecywał sukces w mistrzostwach Europy. Wprowadził do reprezentacji parę młodych zawodników, jak Bartłomieja Lemańskiego, czy Jakuba Kochanowskiego, ale w dużej mierze bazował na doświadczonych graczach. To nie dało jednak efektu. Po imprezie docelowej, jaką były mistrzostwa Europy, wszyscy nie kryli swojego rozczarowania. Bartosz Kurek i Michał Kubiak powiedzieli wprost, że muszą przemyśleć swoją przyszłość w reprezentacji.