Celt o Radwańskiej: ze stopą mojej żony jest na razie w porządku
Agnieszka Radwańska leci do Tokio, gdzie rozpocznie azjatycką część sezonu, choć niedawno pojawiały się głosy, że może skończyć wcześniej tegoroczne starty. "Ze stopą na razie jest w porządku" - powiedział PAP drugi trener, a prywatnie mąż tenisistki Dawid Celt.
Ostatnio Radwańska zaprezentowała się kibicom w wielkoszlemowym US Open, z którego odpadła w trzeciej rundzie. Tuż przed rozpoczęciem nowojorskiej imprezy Katarzyna Strączy w rozmowie z PAP wspominała, że w środowisku tenisowym pojawiały się głosy, iż 28-letnia Polka tym turniejem może zakończyć sezon. Zaznaczyła jednak, że to zakulisowe rozmowy, a nie oficjalna informacja.
W tym roku 11. rakieta świata zmagała się ze spadkiem formy i różnymi problemami zdrowotnymi. Poza infekcjami wirusowymi najbardziej we znaki dawała się jej kontuzja stopy. Niedawno cytowany w mediach Celt wspominał, że być może nie obędzie się bez zabiegu.
"Na razie ze stopą jest w porządku, jest masowana. Proszę się nie martwić" - zaznaczył.
Jak dodał, krakowianka w czwartek wylatuje do Tokio.
Jesienią na kortach twardych w Azji zazwyczaj dobrze sobie radziła i podobnie było w ubiegłym roku. W związku z tym teraz czeka ją obrona wielu punktów. W stolicy Japonii dotarła wówczas do półfinału (185 pkt), w Wuhan odpadła rundę wcześniej (190 pkt), a w Pekinie triumfowała (1000 pkt). Radwańska ma teraz też wystąpić w październikowej imprezie w Hongkongu.
Nieprzerwanie od 2011 roku sezon zamykała udziałem imprezą masters. Teraz jednak w rankingu "Road to Singapore", które wyłoni osiem uczestniczek WTA Finals, zajmuje dopiero 29. miejsce.