Piłkarski Puchar Polski - Olimpia Grudziądz marzy o wygranej z Legią
Pierwszoligowa Olimpia Grudziądz rozegra we wtorek u siebie rewanżowe spotkanie w ćwierćfinale piłkarskiego Pucharu Polski z Legią Warszawa. Mimo ostatnich opadów śniegu, dzięki codziennym pracom na boisku udało się odpowiednio przygotować murawę.
Potężne opady śniegu nie pozwoliły na rozegranie w Grudziądzu ostatniego spotkania 1. ligi z Polonią Bytom. Na szczęście od dwóch dni nie pada, a na niemal czystym niebie pojawiło się słońce, które ułatwia pracę nad przygotowaniem murawy.
Do akcji zgarnięcia z płyty boiska całego zalegającego śniegu przyłączyli się także kibice grudziądzkiego klubu. Prognozy pogodowe na wtorek są optymistyczne. Niebo ma być bezchmurne, co pozwoli ogrzać murawę na tyle, by zawodnicy Olimpii Grudziądz i Legii Warszawa rozegrali spotkanie w możliwie komfortowych warunkach.
Gospodarze spotkania, mimo że w pierwszym pojedynku przegrali z Legią 1:4, nie zamierzają się poddać. Będą chcieli wykorzystać atut własnego boiska i pokazać, że potrafią grać z najlepszymi.
"Powalczymy o jak najlepszy wynik, bo jak wiadomo w sporcie wszystko jest możliwe. Nawet jeśli nie awansujemy dalej, to naszym marzeniem jest pokonanie Legii choć jedną bramką. Dla naszych zawodników mecz z jednym z najlepszych zespołów w kraju jest dużym wyzwaniem, ale i możliwością by pokazać się przed całą Polską. Dla całego zespołu to także fajna przygoda piłkarska. Będziemy walczyli do końca" - powiedział PAP prezes Olimpii Jacek Bojarowski.
Trener grudziądzan Tomasz Asensky nie będzie miał do dyspozycji tylko jednego kontuzjowanego zawodnika, Jana Pawłowskiego. Piłkarz wznowił co prawda treningi, nie będzie jednak brany pod uwagę na mecz z Legią.
Trener stołecznej drużyny Jan Urban nie będzie mógł skorzystać z usług kilku przebywających na zgrupowaniach reprezentacji piłkarzy - Dusana Kuciaka, Bartosza Bereszyńskiego, Jakuba Wawrzyniaka oraz młodych Daniela Łukasika, Dominika Furmana i Jakuba Koseckiego.
Do gry mają za to wrócić kontuzjowani ostatnio Jakub Rzeźniczak, Marko Suler, Tomasz Jodłowiec oraz Dickson Choto. Kadra Legii jest na tyle szeroka, że na każdej pozycji są równorzędni zawodnicy mogący zastąpić się nawzajem. To ma dać zespołowi ze stolicy wygraną i awans do półfinału, gdzie czeka już Ruch Chorzów.
Spotkanie w Grudziądzu rozpocznie się o godz. 14.30. (PAP)