US Open 2017 - Agnieszka Radwańska awansowała do 2. rundy

2017-08-31, 07:18  Polska Agencja Prasowa

Rozstawiona z "10" Agnieszka Radwańska pokonała chorwacką tenisistkę Petrę Martic 6:4, 7:6 (7-3) w pierwszej rundzie wielkoszlemowego turnieju US Open. Kolejną rywalką Polki w Nowym Jorku będzie Julia Putincewa z Kazachstanu.

Pierwotnie spotkanie Radwańskiej z Martic miało się odbyć we wtorek, ale - jak wiele innych - zostało przełożone z powodu deszczu.

Polka w tym roku zmagała się z kłopotami zdrowotnymi i spadkiem formy. W lipcu wyszła za mąż za swojego sparingpartnera i drugiego trenera Dawida Celta. Ostatnio w New Haven dotarła do półfinału.

W meczu otwarcia w Nowym Jorku miała kilka przebłysków, ale wyraźnie widać było, że jest daleka od swojej najlepszej dyspozycji. Spotkanie rozpoczęła od straty podania. Od razu doszło do przełamania powrotnego. Przy stanie 2:2 Radwańska dwa razy musiała bronić się przed "breakiem". W kolejnym gemie zaczęła sobie lepiej radzić - wyprawa do siatki przyniosła punktowy efekt, a serwująca rywalka z Bałkanów dodatkowo pomogła, popełniając błędy.

Radwańska radziła sobie coraz pewniej. Pierwszą okazję na zapisanie na swoim koncie tego seta miała w ósmym gemie, ale Martic wybroniła się skutecznym podaniem. Następnie przełamała Polkę, ale po chwili przypomniała, że tego dnia serwis nie był jej mocną stroną i partię oddała za sprawą podwójnego błędu.

Krakowianka w kolejnej odsłonie spokojnie gromadziła na swoim koncie kolejne gemy, a u Chorwatki mnożyły się pomyłki. Nie mogła polegać ani na swoim podaniu, ani na forhendzie. Po kolejnych błędach złościła się i uderzała rakietą o kort. Polscy kibice byli spokojni, gdy ich ulubienica prowadziła 5:2. Wówczas jednak lepiej zaczęła spisywać się Martic, a podopieczna Tomasza Wiktorowskiego nie mogła sobie z tym poradzić. Pojedyncze udane akcje w jej wykonaniu nie wystarczyły. W tie-breaku jednak opanowała sytuację. Piłkę meczową podarowała jej rywalka, notując piąty w tym meczu podwójny błąd. W ostatniej akcji Radwańska popisała się efektownym minięciem.

Pojedynek trwał godzinę i 32 minuty. Krakowianka miała siedem asów, 11 niewymuszonych błędów i 23 uderzenia wygrywające. Jej przeciwniczka zanotowała - odpowiednio - 1, 32 i 30.

11. obecnie w rankingu WTA Polka po raz czwarty zmierzyła się z 85. w tym zestawieniu Chorwatką. Wcześniej pokonała ją zarówno w dwóch meczach rozegranych w 2011 roku, jak i w kolejnym sezonie w Pucharze Federacji.

W drugiej rundzie tegorocznej edycji Radwańska zmierzy się z Putincewą. 50. na światowej liście w środę pokonała rosyjską kwalifikantkę Sofię Żuk.

***

"Musiałam dać z siebie 100 procent, by wygrać. Tak też zrobiłam" - zaznaczyła Agnieszka Radwańska po awansie do 2. rundy US Open 2017.

"Bardzo się cieszę, że mimo iż powinnam była zamknąć ten mecz troszeczkę wcześniej, to udało się w tie-breaku. Wygrane spotkanie, to najważniejsze. Petra to bardzo trudna rywalka jak na otwarcie. Pamiętałam, że w ostatnim Wimbledonie grała bardzo dobrze (dotarła do 1/8 finału - PAP). Ale jak widzimy tu, w Nowym Jorku, jest wiele trudnych spotkań w pierwszej rundzie. Nie nastawiałam się na łatwy mecz. Musiałam dać z siebie 100 procent, by wygrać. Tak też zrobiłam" - podsumowała na konferencji prasowej Polka.

"Z pewnością środa była intensywna. Można to było zobaczyć i usłyszeć. Rozgrywałam dziś mecz na jednym z zewnętrznych kortów, blisko którego jest kilka innych obiektów. Było głośno. Dużo się dzieje, wszędzie jest dużo ludzi. Czasem jest to trudne. Nie wiadomo, czy aut jest wywoływany w twoim spotkaniu, czy tym toczącym się obok. Trzeba się naprawdę skupić na swojej grze, a nie na tym co się dzieje dookoła" - przyznała krakowianka.

Radwańska po raz 12. z rzędu bierze udział w US Open i nigdy jeszcze nie odpadła w tej imprezie w pierwszej rundzie.

"Nie znałam nawet tej statystyki. Dobrze jest oczywiście przejść zawsze pierwszą fazę zmagań. Jak już mówiłam wcześniej, mecze otwarcia bywają naprawdę trudne. Trzeba być przygotowanym na 100 procent od pierwszego pojedynku, od pierwszej piłki" - przekonywała.

Jeden z dziennikarzy spytał Polkę, czy po ostatnich startach w imprezach w Ameryce Północnej czuje, że wraca do formy sprzed kłopotów zdrowotnych, które w tym roku ją nękały.

"Tak mi się wydaje. Zawsze lubiłam grać na kortach twardych. Zawsze lubiłam też serię amerykańskich turniejów poprzedzających US Open, ale w Nowym Jorku jeszcze nigdy nie dotrwałam do drugiego tygodnia. To rozczarowujące. Jest coś w tym i to mi nie pomaga" - przyznała.

Sport

Lider zostaje w Apatorze na dwa lata. Emil Sajfutdinow przedłużył umowę z klubem

Lider zostaje w Apatorze na dwa lata. Emil Sajfutdinow przedłużył umowę z klubem

2024-10-25, 23:23
Olimpia Grudziądz znów wypuściła wygraną. Cztery słabsze minuty zdecydowały o porażce

Olimpia Grudziądz znów wypuściła wygraną. Cztery słabsze minuty zdecydowały o porażce

2024-10-25, 22:37
Słaby powrót tenisistów stołowych do ligowej rywalizacji. Wszystkie zespoły z naszego regionu z porażkami

Słaby powrót tenisistów stołowych do ligowej rywalizacji. Wszystkie zespoły z naszego regionu z porażkami

2024-10-25, 21:59
Energa Toruń z wysoką porażką. Faworyzowani tyszanie zdecydowanie lepsi

Energa Toruń z wysoką porażką. Faworyzowani tyszanie zdecydowanie lepsi

2024-10-25, 21:15
Basket Bydgoszcz wciąż bez zwycięstwa. Szansę na sukces przekreśliła słaba czwarta kwarta

Basket Bydgoszcz wciąż bez zwycięstwa. Szansę na sukces przekreśliła słaba czwarta kwarta

2024-10-25, 20:33
Prezes KPZKosz po wyborze do zarządu krajowego związku: Od teraz nic o nas bez nas

Prezes KPZKosz po wyborze do zarządu krajowego związku: Od teraz nic o nas bez nas

2024-10-25, 13:59
Sportowy weekendowy rozkład jazdy  co czeka regionalne zespoły

Sportowy weekendowy rozkład jazdy – co czeka regionalne zespoły?

2024-10-25, 10:00
Basket Bydgoszcz w końcu się przełamie Rywalki też potrzebują punktów. Relacja w PR PiK

Basket Bydgoszcz w końcu się przełamie? Rywalki też potrzebują punktów. Relacja w PR PiK

2024-10-25, 07:00
Anioły Toruń z kolejnym zwycięstwem w 1. Lidze. Pokonany spadkowicz z PlusLigi

Anioły Toruń z kolejnym zwycięstwem w 1. Lidze. Pokonany spadkowicz z PlusLigi

2024-10-24, 23:56
LKE: Legia i Jagiellonia zrobiły swoje. Pewne zwycięstwa polskich ekip

LKE: Legia i Jagiellonia zrobiły swoje. Pewne zwycięstwa polskich ekip

2024-10-24, 23:29
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę