Mistrzostwa par na żużlu - drugi z rzędu triumf Fogo Power
Żużlowcy Fogo Power w składzie: Przemysław Pawlicki, Bartosz Zmarzlik, Piotr Pawlicki po raz drugi wygrali cykl Speedway Best Pairs. W ostatnim turnieju w Gnieźnie triumfował Monster Energy Speedway Team (Tai Woffinden, Chris Holder), przed Fogo Power i Nice Racing.
Pierwotnie w Gnieźnie miała się odbyć druga runda cyklu, ale z powodu niesprzyjającej pogody zawody z 4 maja przeniesiono na 17 sierpnia i były one jednocześnie finałem rozgrywek.
Ekipa Fogo Power triumfowała w dwóch pierwszych rundach i w Gnieźnie tak naprawdę musiała dopełnić tylko formalności. W składzie zabrakło kontuzjowanego Piotra Pawlickiego. Zastąpił go były trener Unii Leszno, obecnie zawodnik Kolejarza Rawicz Adam Skórnicki, ale nie pojawił się na torze.
Drugi w klasyfikacji zespół Boll Team miał tylko cztery punkty straty, a w turnieju wystąpił w zupełnie innym składzie. Za Jasona Doyle’a, Grigorija Łagutę i Maxa Fricke pojawili się Mirosław Jabłoński, Kacper Woryna i Gleb Czugunow. W nowym zestawieniu drużynie udało się obronić drugie miejsce w końcowym rankingu.
Od początku zawodów liczyły się dwie drużyny - Fogo Power oraz Monster Energy z byłymi mistrzami świata w składzie Woffindenem i Holderem. To dzięki Woffindenowi, który kilka lat temu jeździł w barwach miejscowego Startu, Monster Energy wygrał rundę zasadniczą i bezpośrednio awansował do finału.
O pechu mógł mówić Zmarzlik, któremu w 16. biegu na ostatnim okrążeniu spadł łańcuch i zaliczył niegroźny upadek. Żużlowiec Stali Gorzów jechał na drugiej pozycji za swoim partnerem Pawlickim. Strata dwóch punktów spowodowała, że Fogo Power musiał w barażu walczyć o awans do finału.
O trzecie miejsce premiowane udziałem w barażu rywalizowały trzy zespoły, a wszystko rozstrzygnęło się w ostatniej serii startów. Ekipa Nice Racing dzięki przebudzeniu Antonio Lindbaecka, który wygrał swoje dwa ostatnie biegi, uplasowała się na trzecim miejscu.
Rywalizacja w fazie zasadniczej nie przyniosła zbyt wielkich emocji, bowiem o kolejności decydował najczęściej pierwszy łuk. Dopiero dwa ostatnie biegi mogły się podobać. W barażu Zmarzlik i Pawlicki nieco spóźnili start, ale po chwili wyprzedzili Lindbaecka.
W finale do ostatniego okrążenia trwała walka Woffindena z Pawlickim o prowadzenie i Holdera ze Zmarzlikiem o trzecią pozycję. Pawlicki obronił pierwszą lokatę, ale Australijczyk minął gorzowianina i Polacy musieli zadowolić się drugim miejscem na podium
Mistrzostwa par na żużlu w nowej formule rozgrywane są od ubiegłego roku. Wcześniej rywalizowały zespoły narodowe, ale Międzynarodowa Federacja Motocyklowa wymusiła na organizatorach zmianę regulaminu. Obecnie walczą teamy firmowe, które mogą swobodnie dobierać zawodników.
Wyniki turnieju:
1. Monster Energy Speedway Team 26+1. miejsce w finale
(Tai Woffinden 17, Chris Holder 9)
2. Fogo Power 24+2. miejsce w finale
(Bartosz Zmarzlik 12, Przemysław Pawlicki 12, Adam Skórnicki ns)
3. Nice Racing 18+2. miejsce w barażu
(Artem Łaguta 11, Antonio Lindbaeck 6, Krzysztof Kasprzak 1)
4. Boll Team 18
(Kacper Woryna 12, Mirosław Jabłoński 6, Gleb Czugunow 0)
5. Eko-Dir Speedway Team 17
(Andriej Lebiediew 14, Tomasz Jędrzejak 3)
6. Trans MF Pro Race Team 14
(Leon Madsen 11, Martin Smolinski 3)
7. City Team 9
(Kai Huckenbeck 9, Erik Riss 0, Tobias Kroner 0)
Klasyfikacja końcowa:
1. Fogo Power 28 pkt
2. Boll Team 20
3. Monster Energy Speedway Team 17
4 Nice Racing 14
5. Eko-Dir Speedway Team 12
6. Trans MF Pro Race 6
7. City Team 5