Lekkoatletyczne MŚ – Fajdek i Nowicki w finale, sukces Norwega Warholma
Paweł Fajdek i Wojciech Nowicki w finale rzutu młotem, niespodziewane zwycięstwo 21-letniego Norwega Karstena Warholma na 400 m przez płotki i dramat Shaunae Miller-Uibo z Bahamów na 400 m - taka była deszczowa środa mistrzostw świata w Londynie.
"Nie wyobrażam sobie powrotu do kraju bez złotego medalu" - powiedział Fajdek (Agros Zamość). Obrońca tytułu w drugiej próbie uzyskał wynik 76,82, o 1,32 m dalej od minimum kwalifikacyjnego.
Natomiast brązowy medalista igrzysk olimpijskich Nowicki (Podlasie Białystok) sprawę awansu do piątkowego finału załatwił pierwszym rzutem na odległość 76,85. Jak stwierdził, "koło było mokre, ale fajnie się kręciło". Przyznał też, że był trochę zestresowany, ale... "taki stres musi być, bo mobilizuje".
Najmłodszym mistrzem świata został Karsten Warholm, który 400 m przez płotki pokonał w 48,35. Norweg w lipcu mocno się wyeksploatował w młodzieżowych mistrzostwach Europy w Bydgoszczy, startując w dwóch konkurencjach, w eliminacjach, półfinałach i finałach. Wywalczył dwa medale - złoty na płotkach i srebrny na 400 m, co pomogło mu odnieść wielki sukces na mokrej bieżni Stadionu Olimpijskiego w Londynie.
Za Norwegiem uplasowali się urodzony na Kubie reprezentant Tucji (od maja 2014) Yasmani Copello - 48,49 i mistrz olimpijski z Rio de Janeiro (2016), amerykański lekkoatleta pochodzący z Trynidadu i Tobago Kerron Clement - 48,52.
Bieg na 400 m wygrała Amerykanka Phyllis Francis - 49,92, chociaż kilkanaście metrów przed metą na czele biegła uśmiechnięta, ciesząca się już ze złota mistrzyni igrzysk z Rio Miller-Uibo. I nagle prawie stanęła z powodu skurczu mięśni, zajmując to najgorsze, czwarte miejsce. Srebro dla 19-letniej Salwy Eid Naser z Bahrajnu (50,06), a brąz dla Allyson Felix (50,08), która broniła tytułu. Amerykanka zdobyła swój 14. medal w historii tej imprezy. Zrównała się z rekordzistami - Jamajczykiem Usainem Boltem i jego rodaczką Merlene Ottey.
Konkurs pchnięcia kulą wygrała Chinka Lijiao Gong wynikiem 19,94. Na podium stanęły także Węgierka Anita Marton - 19,49 i reprezentantka USA Michelle Carter - 19,14.
Niespodziewanie do środowego programu włączono... samotny bieg Isaaca Makwala, który 200 m pokonał w 20,20, dzięki czemu awansował do półfinału, a w nim uzyskał 20,14 i w czwartek wystąpi w finale. Zawodnik z Botswany z powodu wirusa żołądkowego nie został dopuszczony do startu w finale 400 m. Okres jego kwarantanny zakończył się w środowe popołudnie. Ponieważ było już po kwalifikacjach, dlatego musiał biec samotnie. Warunkiem awansu był czas nie gorszy niż 20,53. Mimo deszczu i chłodu bez problemów osiągnął 20,20. Zadowolony lekkoatleta za metą zrobił... kilka "pompek".