World Games – trzy medale Polaków w ju-jitsu w piątkowych zawodach
Trzy medale 10. światowych igrzysk w sportach nieolimpijskich – The World Games - zdobyli w piątek Polacy we Wrocławiu w turnieju ju-jitsu w konkurencji ne waza. Złoty wywalczył Jędrzej Loska, srebrny Maciej Polok, a brązowy Maciej Kozak.
W pojedynku o złoto w kategorii 62 kg Loska (Academia Gorila Warszawa) pokonał Kolumbijczyka Jairo Alejandro Viviescasa Ortiza, w 69 kg Polok (AKS Chorzów) przegrał werdyktem sędziów przy remisie 4:4 z reprezentantem Francji Haidarem Razą Abbasem, natomiast Kozak (Akademia Fenix Kraków) w walce o trzecie miejsce w wadze 77 kg zwyciężył Mohameda Al Qubaisiego ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Tuż poza podium w konkurencji fightingu uplasowały się: Magdalena Giec, Marta Walotek (obie KS Budowlani Sosnowiec) i Emilia Maćkowiak (WROXGYM Wrocław).
W turnieju piłki ręcznej plażowej obie drużyny biało-czerwone walczyć będą o miejsca 5-8. W fazie ćwierćfinałowej kobiety przegrały z Hiszpankami 0:2 (12:16, 10:17), a mężczyźni z Brazylijczykami także 0:2 (14:18, 22:28). W pierwszych spotkaniach o te lokaty Polki pokonały Tunezyjki 2:1, a Polacy doznali porażki z Urugwajczykami 0:2. Kolejne spotkania – w sobotę.
Po zmaganiach uczestników igrzysk w sumo i kickboksingu od piątku w hali Orbita walczą zawodnicy boksu tajskiego. Jeśli kibiców dziwiły niektóre rytuały obowiązujące podczas pojedynków siłaczy, to przy muaythai można być jeszcze bardziej zaskoczonym.
Przed walką zawodnicy prezentują Wai Khru Ram Muay, czyli taniec wojownika. Niektórzy przywiązują do tego wielką wagę, co było widać już przed pierwszymi starciami, gdy tańce trwały nawet po kilka minut.
„Nieodłącznym elementem walk jest też tajska muzyka, która będzie towarzyszyć zawodnikom w trakcie całego turnieju” - podkreślił wiceprezes Polskiego Związku Muaythai i zarazem sędzia międzynarodowy Bogdan Rybka.
Rozpoczęły się również rozgrywki w sportach bilardowych. Sala wielofunkcyjna w Centrum Kongresowym wypełniła się kibicami reprezentantów Polski, dla których piątek nie był szczęśliwym dniem. Porażek doznali Oliwia Czupryńska (Nosan Kielce), Kacper Filipiak (Snooker Zone Warszawa) oraz Mieszko Fortuński (ERG Folie Bieruń).
W gronie półfinalistów jest m.in. zawodowy wicemistrz świata z roku 2008 i 2012 Allister Carter. W grudniu 2014 roku Anglik poinformował przez media społecznościowe o swej kolejnej wygranej z… nowotworem.
Ostatni dzień rywalizacji łuczników w pięknej scenerii Parku Szczytnickiego nie zawiódł bardzo licznie przybyłych widzów (od soboty zmagania na torach). Złote medale w konkurencji łuku gołego zdobyli 32-letnia Włoszka Cinzia Noziglia i… 47-letni Węgier Istvan Kakas, który podczas dekoracji nie krył wzruszenia, a po hymnie ocierał łzy.
„To pierwsze trofeum, jakie kiedykolwiek zdobyłem w takich zawodach” – wyjawił. Dodał, że w Polsce bywał wielokrotnie w poprzednich latach, ale z tak miłymi wspomnieniami do domu jeszcze nie wracał.
„Kocham Polskę. Muszę teraz zjeść coś dobrego, jeszcze nie miałem okazji, ale dzisiaj na pewno na kolację będą tylko słodycze. Może też polskie piwo. Teraz już mogę!” – mówił z uśmiechem Węgier, który oprócz łucznictwa pasjonuje się też numizmatyką.
Do końca igrzysk pozostały dwa dni. Dotychczasowy dorobek gospodarzy to 22 medale: sześć złotych, osiem srebrnych i tyleż samo brązowych, przy czym dziewięć zdobyte zostały w dyscyplinach na zaproszenie, tj. w kickboksingu i wioślarstwie halowym.
W oficjalnej klasyfikacji, do której nie są liczone te dyscypliny, Polska z 13 medalami (3-4-6) jest na 14. pozycji. Czołówka tabeli to: Rosja 50 (26-12-12), Włochy 38 (16-11-11) i Francja 37 (13-11-13).