ME siatkarzy - Gruszka: teraz duża wytrzymałość, później granie
Polscy siatkarze pracują teraz w Spale nad wytrzymałością i siłą. Później przyjdzie czas na granie. "W każdym elemencie musimy poprawić jakość - od przyjęcia, po wystawę sytuacyjnych piłek i rozegranie" - powiedział PAP asystent trenera kadry Piotr Gruszka.
Biało-czerwoni przygotowują się do mistrzostw Europy, które w dniach 24 sierpnia - 3 września odbędą się w Polsce. Zawodnicy trenują w Spale i są w trakcie najcięższych treningów. W hali i na siłowni spędzają kilka godzin dziennie.
"W siatkówce zawsze jest coś do dopracowania, w każdym elemencie. Wszystko jest przed nami. Teraz robimy dużą wytrzymałość, a później będziemy się przygotowywać już stricte, typowo pod granie, ale na razie musimy poprawić jakość - od przyjęcia, po wystawę sytuacyjnych piłek i rozegranie" - powiedział PAP Gruszka, w przeszłości jeden z liderów reprezentacji.
Polacy trenują pod wodzą nowego trenera Ferdinando De Giorgiego. Włoch jest bardzo wymagającym szkoleniowcem. Zwraca uwagę na detale i drużynę często układa pod względem charakterologicznym. Pierwsze treningi zawodnicy odbyli jeszcze przed Ligą Światową, w której ostatecznie zajęli ósmą lokatę i nie polecieli do Kurytyby na Final Six.
"Nie mieliśmy wystarczająco dużo czasu. Wystarczyło na pierwsze spotkania, ale na całe rozgrywki już nie. Na pewno trzeba pracować nad jakością siatkarską, bo były elementy i sytuacje, których nie powinno być. Cyferki nawet pokazały, że nie wychodziło tak jak byśmy chcieli" - podsumował Gruszka.
Do mistrzostw Europy pozostało niecałe sześć tygodni. Wicemistrz świata z Japonii (2006) uważa, że to wystarczający czas, by odpowiednio przygotować drużynę i zgrać zespół.
"Wszyscy mają tyle samo, więc nie narzekamy. Po prostu się szykujemy i myślę, że ten czas jest wystarczający" - zaznaczył.
W kadrze doszło do pewnych roszad. De Giorgi stawia na młodość, zwłaszcza na środku siatki. W Spale trenują teraz 23-letni Mateusz Bieniek, 19-letni Jakub Kochanowski, 21-letni Bartłomiej Lemański i najstarszy w tej grupie 28-letni Łukasz Wiśniewski, który do kadry wrócił po czterech latach. Wśród powołanych jest też wprawdzie Andrzej Wrona, ale zawodnik ONICO Warszawa jest rezerwowym.
"Takie są wybory i tyle. Mamy takich chłopaków, więc pracujemy nad tym, by jak najlepiej wkomponowali się w zespół i mamy nadzieję, że ta grupa, która została wybrana będzie na tyle razem ze sobą współpracowała, że to się przełoży na to, co dzieje się na boisku" - skomentował Gruszka.
Polacy w Spale rozegrają w sierpniu sparingi - prawdopodobnie ze Słowenią. Później (11-13 sierpnia) pojadą do Krakowa, gdzie wezmą udział w Memoriale Huberta Jerzego Wagnera. Zmierzą się w nim z Kanadą, Francją i Rosją.
W fazie grupowej mistrzostw Europy powalczą z Serbią, Estonią i Finlandią. Mecz otwarcia rozegrany zostanie na PGE Narodowym, a kolejne dwa w Gdańsku.