WGP siatkarek - zwycięstwo Polek za trzy punkty z Peru
Polskie siatkarki pokonały w Ostrowcu Świętokrzyskim Peru 3:1 w inauguracyjnym meczu drugiego turnieju World Grand Prix drugiej dywizji. To czwarte zwycięstwo podopiecznych Jacka Nawrockiego w całym cyklu.
Polskie siatkarki kontynuują zwycięską passę w cyklu World Grand Prix, ale spotkanie z Peruwiankami miało niezwykłą dramaturgię. Gospodynie turnieju dokonały w trzecim secie rzeczy niezwykłej i rzadko spotykanej. Mimo że przegrywały 16:23 i 19:24, obroniły pięć piłek setowych i zwyciężyły 27:25.
Nie tylko ta odsłona była bardzo zacięta. Sporo emocji publiczności przyniósł początek meczu. Fatalnie zaczął się on dla ekipy z Ameryki Południowej, bowiem ich największa gwiazda Angela Leyva z powodu kontuzji musiała opuścić boisko. Brak liderki podział na zespół gości mobilizująco, a Polki popełniały masę błędów. Przy stanie 19:19 cztery punkty z rzędu zdobyły Peruwianki i biało-czerwone musiały pogodzić się ze stratą pierwszego seta w rozgrywkach.
W drugiej partii kibice oglądali już zupełnie inny polski zespół. Ze środka zaczęła punktować Agnieszka Kąkolewska, a skuteczne ataki Malwiny Smarzek i Bereniki Tomsi sprawiły, że podopieczne Nawrockiego szybko wyrównały stan meczu.
Polki w tym spotkaniu grały wyjątkowo nierówno; po niezłym początku w kolejnym secie, oddały inicjatywę. Do tego mnożyły się błędy w ataku, siatkarki Peru znakomicie grały blokiem i pewnie zmierzały po zwycięstwo. Nawrocki, który rzadko w ostatnich meczach korzystał z rezerwowych, desygnował do gry Monikę Bociek, a na zagrywce pojawiła się Patrycja Polak. To był przysłowiowy strzał w dziesiątkę, bowiem Polak "pomęczyła" serwisami rywalki. Biało-czerwone obroniły pięć setboli, a w decydujących momentach na wysokości zadania stanęła Smarzek.
Wygrana w tak niezwykłych okolicznościach sprawiła, że polskie zawodniczki spoczęły w czwartym secie trochę na laurach. Po pierwszych akcjach było już 4:0 dla Peru i Nawrocki musiał interweniować, prosząc o czas. Niemal do końca partii Polki goniły rywalki, a gdy wynik był bliski remisu, Peruwianki znów "odskakiwały" na kilka punktów.
W końcówce seta gospodynie znów pokazały stalowe nerwy, zaś rywalkom zabrakło chłodnych głów. Bohaterką tej części spotkania była Bociek, która kończyła atak za atakiem. Polki obroniły dwa setbole, a decydujący punkt zdobyła Polak.
W sobotę o godz. 20.25 Polska zagra z Argentyną, którą przed tygodniem na jej terenie pokonała 3:0, a w niedzielę na zakończenie turnieju z Koreą Południową.
Polska - Peru 3:1 (22:25, 25:17, 27:25, 27:25)
Polska: Joanna Wołosz, Agnieszka Kąkolewska, Zuzanna Efimienko-Młotkowska, Martyna Grajber, Malwina Smarzek, Berenika Tomsia, Agata Witkowska (libero) – Małgorzata Jasek, Marlena Pleśnierowicz, Monika Bociek, Patrycja Polak.
Wyniki pozostałych piątkowych spotkań 2. dywizji World Grand Prix:
turniej w Ałmatach
Kolumbia - Chorwacja 3:1 (25:22, 25:27, 25:19, 25:20)
Kazachstan - Niemcy 1:3 (25:20, 18:25, 17:25, 21:25)
turniej w Ostrowcu Świętokrzyskim
Argentyna - Korea Południowa 0:3 (25:27, 22:25, 8:25)
turniej w San Juan
Czechy - Bułgaria 3:2 (25:27, 25:20, 12:25, 25:14, 15:9)
Portoryko - Kanada 3:2 (25:20, 25:21, 22:25, 20:25, 15:13)
tabela 2. dywizji WGP po 4. kolejce:
miejsce | drużyna | mecze (z-p) | punkty | sety |
1. | Polska | 4 (4-0) | 12 | 12:1 |
2. | Czechy | 4 (4-0) | 11 | 12:4 |
3. | Korea Południowa | 4 (3-1) | 10 | 11:4 |
4. | Niemcy | 4 (3-1) | 8 | 10:6 |
5. | Bułgaria | 4 (2-2) | 7 | 10:8 |
6. | Kanada | 4 (2-2) | 7 | 8:7 |
7. | Peru | 4 (2-2) | 6 | 8:7 |
8. | Kolumbia | 4 (2-2) | 6 | 6:7 |
9. | Portoryko | 4 (1-3) | 2 | 5:11 |
10. | Chorwacja | 4 (1-3) | 2 | 5:11 |
11. | Argentyna | 4 (0-4) | 1 | 2:12 |
12. | Kazachstan | 4 (0-4) | 0 | 1:12 |