LGP w skokach – Stoch: nie obiecujemy wygranej, ale damy z siebie wszystko

2017-07-13, 18:28  Polska Agencja Prasowa

Cieszę się, że kibice na nas liczą, ale – niestety - nie możemy obiecać, że wygramy. Możemy jednak zapewnić, że damy z siebie wszystko, by wypaść jak najlepiej – zapewnił czołowy polski skoczek narciarski Kamil Stoch przed startem zawodów FIS Grand Prix w Wiśle.

W piątek i sobotę na skoczni HS 134 w Wiśle Malince odbędą się zawody inaugurujące tegoroczne letnie zmagania skoczków narciarskich.

„Znamy dobrze ten obiekt. Jest wymagający, ale przy dobrej dyspozycji każdy na niej odda dobre skoki. A my jesteśmy w dobrej dyspozycji i mamy spore szanse, by skakać tu dobrze. (…) Mam nadzieję, że atmosfera będzie wspaniała, podobnie jak nasze samopoczucie po zawodach. Cieszę się, że kibice na nas liczą, ale niestety, nie możemy obiecać, że wygramy. Możemy jednak zapewnić, że damy z siebie wszystko, by wypaść jak najlepiej” – powiedział Stoch.

Podobnego zdania jest Maciej Kot, który triumfował w ubiegłorocznym letnim cyklu i już dwukrotnie stawał na najwyższym stopniu podium w Wiśle. „Jestem gotowy do rywalizacji. Nie wiem w jakiej formie są rywale, bo nie mieliśmy okazji się konfrontować, ale ja czuje się dobrze. Nastawiam się na fajną walkę i dobre zawody” – powiedział.

Zdaniem Dawida Kubackiego, zwycięzcy wiślańskiego konkursu sprzed dwóch lat, Polacy mają duże szansę na dobry wynik. „Ja sam czuję się na siłach, by walczyć o najwyższe lokaty, ale nie zawieszam poprzeczki na konkretnym pułapie. Skoncentruje się na dobrych skokach” – dodał. Podobną opinię wyraził Piotr Żyła: „Na pewno stać mnie, by walczyć z najlepszymi i wygrywać zawody. Czy się uda? Okaże się w sobotę.”

Optymistą jest prezes PZN Apoloniusz Tajner. Podczas rozmowy z PAP formę polskich skoczków określił krótko: „jest dobrze!”. „Jako Związek zabezpieczamy wszystko, czego potrzebują. Czasem z ciekawości zaglądam na treningi i muszę powiedzieć, że dobrze to wygląda. Nasi czołowi zawodnicy są w dobrej dyspozycji. Na pewno przoduje w tej chwili Maciej Kot i Dawid Kubacki, ale Krzysztof Miętus jest blisko. W drugiej grupie są Kamil Stoch, Piotr Żyła i Jakub Wolny” – powiedział.

Opinia prezesa znalazła odzwierciedlenie w słowach Stocha i Kota, którzy ocenili, że ich aktualna forma jest lepsza niż rok temu u progu sezonu letniego. „Myślę, że poziom przygotowań jest lepszy. Lepiej się czuję, poprawiłem pewne elementy, przykładowo pozycję dojazdową i lot, choć nie doszedłem jeszcze do ideału. Jednak gdybym miał porównać to, w jakim momencie byłem przez pierwszymi zawodami Letniej GP rok temu, to teraz jest lepiej” – zapewnił Maciej Kot.

„Nie chcę powiedzieć, że obecnie skaczę 20 metrów dalej, ale pewne elementy się wykształciły, niektóre ustabilizowały. Biorąc pod uwagę ogólnie moją dyspozycję fizyczną i mentalną uważam, że się rozwinąłem. Jestem odrobinę lepszy niż rok temu. Jest jednak jeszcze sporo rzeczy, nad którymi pracuję” – powiedział Kamil Stoch.

Przed inauguracyjnymi zawodami polscy skoczkowie nie czują specjalnej presji. Piotr Żyła wystąpi przed własną publicznością. „Nie mam tremy. Podchodzę do tego normalnie, jak do każdych zawodów. Staram się skakać jak najlepiej. Pewnie, że chciałoby się tu skoczyć idealnie, ale zobaczymy, co będzie” – mówił zawodnik, który na koncie ma już dwa drugie miejsca w konkursach indywidualnych LGP w Wiśle.

W przypadku Dawida Kubackiego też nie można mówić o tremie, a raczej o mobilizacji. „Nauczyłem się otoczkę skoków traktować tak, by dawała mi dodatkową energię, a nie by mnie przytłaczała. Po to pracuję z psychologiem, by przekuć takie sytuacje na swoją korzyść” – podkreślił.

Prezes Tajner podkreślił, że nasi skoczkowie traktują letni cykl – podobnie jak inne reprezentacje - jako element kontrolny. Wszyscy sprawdzają, na jakim etapie przygotowań są i czy w odpowiedniej formie. „Ona wcale nie musi być najwyższa. Spoglądamy też, czy nie pojawiają się jakieś nowinki techniczne” – wskazał.

Czy nasi najlepsi skoczkowie wystąpią we wszystkich konkursach FIS GP? Kot uważa, że być może sztab trenerski zrezygnuje z dalekich wyjazdów do Azji. „Podróże nie służą dobremu cyklowi treningowemu. Wystartujemy w Wiśle, Hinterzarten i Courchevel, a potem wrócimy na koniec w Hinzenbach i Klingenthal. Będziemy ciężko pracowali i trenowali. Wszystko podporządkowane jest zimie” – podkreślił.

Zdaniem Tajnera ostateczną decyzję podejmie trener reprezentacji Stefan Horngacher. „On ma taki sposób kontroli dyspozycji fizycznej zawodników i aktualnych potrzeb, że podejmuje decyzję na bieżąco. Nie ma co planować, bo ten sport jest tak technologicznie posunięty do przodu, że trzeba nadążyć z metodami treningowymi. Horngacher dawkuje trening stosownie do dyspozycji dnia zawodnika” – wyjaśnił.

Lista startowa w kwalifikacjach wiślańskiego konkursu indywidualnego zawiera 73 nazwiska z 16 krajów. Wystąpi dwunastu Polaków: Kamil Stoch, Maciej Kot, Piotr Żyła, Dawid Kubacki, Stefan Hula, Jakub Wolny, Jan Ziobro, Krzysztof Miętus, Klemens Murańka, Aleksander Zniszczoł, Paweł Wąsek i Przemysław Kantyka.

Ze względu na testowany nowy system, który nie daje gwarancji startu w konkursie najlepszej „dziesiątce” klasyfikacji generalnej PŚ, wszyscy zawodnicy muszą uczestniczyć w kwalifikacjach. „Ten przywilej czasem pomagał, bo dzięki temu mogliśmy wcześniej wrócić do hotelu, a czasem odpuścić dzień by nabrać siły. W tym momencie uważam, że jest to bardziej sprawiedliwe. Każdy ma takie same szanse, każdy musi oddać skok kwalifikacyjny. (…) Jeśli taki przepis wszedł – w porządku” – ocenił Stoch.

Skocznia w Wiśle Malince jest już przygotowana na przyjęcie zawodników. Każdy z konkursów obejrzy na niej ok. 4,7 tys. widzów. W piątek rozegrane zostaną zawody drużynowe, a w sobotę indywidualne.

Obiekt im. Adama Małysza to największa skocznia w Beskidach. Jego rekordzistą jest Austriak Stefan Kraft, który wylądował na 139 m. Latem najdalej skoczył Słoweniec Jure Sinkovec - 137,5 m.

Konkursy FIS Grand Prix zostaną rozegrane Wiśle po raz szósty. W minionym sezonie tryumfował tu indywidualnie Maciej Kot, a drużynowo Norwegia. Polska zajęła 6. miejsce. Wiślańskie zawody po raz czwarty inaugurują cykl letni. Tegoroczna edycja potrwa do 3 października. Zakończy ją konkurs w Klingenthal (Niemcy).

Sport

Dobra zabawa, dużo radości i pobity rekord  za nami 10. Enea Bydgoszcz Triathlon

Dobra zabawa, dużo radości i pobity rekord – za nami 10. Enea Bydgoszcz Triathlon

2024-07-15, 08:40
Bardzo dobry wynik Bryla i Łosiaka przed IO. Polacy drudzy w Wiedniu

Bardzo dobry wynik Bryla i Łosiaka przed IO. Polacy drudzy w Wiedniu

2024-07-15, 06:58
Euro 2024: Hiszpania zdobyła tytuł Druga połowa godna finału

Euro 2024: Hiszpania zdobyła tytuł! Druga połowa godna finału

2024-07-14, 22:57
Wimbledon: Jan Zieliński mistrzem Polak z triumfem w mikście

Wimbledon: Jan Zieliński mistrzem! Polak z triumfem w mikście

2024-07-14, 20:11
Wimbledon: Carlos Alcaraz ponownie mistrzem Djoković pokonany w trzech setach

Wimbledon: Carlos Alcaraz ponownie mistrzem! Djoković pokonany w trzech setach

2024-07-14, 18:32
To był najniższy światowy poziom. W Gniewkowie rozegrano MŚ w udawaniu gry w piłkę

To był najniższy światowy poziom. W Gniewkowie rozegrano… MŚ w udawaniu gry w piłkę

2024-07-14, 06:00
Nieudane SoN dla Polski. Biało-czerowni skończyli zmagania na piątym miejscu

Nieudane SoN dla Polski. „Biało-czerowni” skończyli zmagania na piątym miejscu

2024-07-13, 22:24
Wimbledon: Krejkov nową mistrzynią. Czeszka wygrała po trzysetowym pojedynku

Wimbledon: Krejčíková nową mistrzynią. Czeszka wygrała po trzysetowym pojedynku

2024-07-13, 18:37
Adepci mieli sporo nauki, kluby szukały talentów. Woźniak podsumował Speedway Ekstraliga Camp

Adepci mieli sporo nauki, kluby szukały talentów. Woźniak podsumował Speedway Ekstraliga Camp

2024-07-13, 11:38
Wimbledon: Jan Zieliński w finale miksta. Szansa na drugi wielkoszlemowy tytuł

Wimbledon: Jan Zieliński w finale miksta. Szansa na drugi wielkoszlemowy tytuł

2024-07-13, 08:36
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę