Tour de France 2017 - Bodnar: chciałem wygrać dla ekipy i zmarłego ojca

2017-07-13, 06:32  Polska Agencja Prasowa

"Jestem rozczarowany. To był mój najlepszy dzień. Chciałem wygrać dla zespołu, Rafała Majki, Petera Sagana, dla mojego ojca, który zmarł dwa miesiące temu" - powiedział Maciej Bodnar po 11. etapie Tour de France, na którym został doścignięty zaledwie 250 m przed metą.

"Nie jestem zadowolony, że zostałem złapany 200 metrów od celu, po przejechaniu 200 kilometrów na czele wyścigu. To nie jest dla nas łatwy Tour, ale dziś pokazaliśmy, że jesteśmy dobrym zespołem. Postaramy się ponownie zaatakować, nawet jeśli nie będę to ja, bo muszę odzyskać siły" - skomentował w Pau bohater dnia.

Zmierzono, że Polakowi zabrakło do zwycięstwa dokładnie 242 metry. Odjechał z peletonu tuż po starcie, na kilometrze zero liczącego 203,5 km etapu z Eymet do Pau, wraz z Włochem Marco Marcato (UAE Team Emirates) i Belgiem Frederickiem Backaertem (Wanty). Po 40 kilometrach uzyskali największą, blisko pięciominutową przewagę. Peleton kontrolował potem różnicę. Na 28 km przed metą, gdy istotnie zmalała, Bodnar zaatakował samotnie, odjeżdżając towarzyszom ucieczki.

"Czułem, że dzisiaj miałem naprawdę dobre nogi, zaatakowałem od samego początku. Cała trójka zgodnie współpracowała, dzięki czemu uzyskaliśmy przewagę. Kiedy różnica spadła do około 40 sekund, zdecydowałem się sam spróbować swoich szans na wygranie etapu. Na ostatnich 10 kilometrach nieco zwolniłem, problemem był wiatr, ale nadal miałem przewagę nad peletonem. W końcu rywale zbliżyli się na zaledwie kilkaset metrów, ale co mogłem zrobić - starałem się najlepiej jak potrafię. Gdy na 2 km przed metą, grupa jeszcze mnie nie złapała i jechała około 200 m za mną, zacząłem myśleć, że mogę to zrobić. Ostatnie 400 m było jednak dla mnie naprawdę trudne. Peleton jechał w szaleńczym tempie. Cóż, 10 sekund więcej i dowiózłbym przewagę. To był ciężki dzień" - relacjonował.

Bodnar został w środę wyróżniony nagrodą najbardziej walecznego kolarze etapu. Wykonał najbardziej spektakularną akcję w tegorocznym Tour de France. Kibice na całym świecie oglądali jedną z najdłuższych ucieczek w historii tego wyścigu (rekord należy do Francuza Alberta Bourlon - 253 km na pirenejskim etapie do Luchon w 1947 roku).

Polskiemu kolarzowi nie udało się przezwyciężyć pecha, jaki dotyka jego grupę Bora-hansgrohe od początku wyścigu. Z rywalizacji decyzją komisji sędziowskiej został wykluczony mistrz świata Słowak Peter Sagan, walczący o szósty triumf w klasyfikacji punktowej Tour de France, a po fatalnym w skutkach upadku musiał się wycofać lider zespołu w "generalce" i dwukrotny zwycięzca klasyfikacji górskiej Rafał Majka.

"Gratulacje dla Bodiego za wspaniały wyczyn. Był tak blisko - to był nasz plan, aby wysłać wcześnie do ataku Bodnara lub Burghardta, pozwolić im spróbować. Myśleliśmy, że grupa będzie większa, ale Bodi był w dobrej formie i atak się udał. Jechał bardzo dobrze. Gdy peleton zmniejszył straty do około 30-40 sekund, pomyśleliśmy: teraz albo nigdy. Bodi poszedł sam, a ostatnie 10 km było gryzieniem paznokci. Były chwile, że pomyślałem, że da radę. Ale i tak - dać się doścignąć dopiero 250 m przed metą po blisko 205-kilometrowej ucieczce, z czego 30 km samotnie, jest wielkim osiągnięciem. To dla nas trudny wyścig, ale duch w zespole jest wielki. Nigdy nie zrezygnujemy, będziemy korzystać z każdej okazji" - powiedział dyrektor sportowy niemieckiej ekipy Patxi Vila.

To piąty start w Tour de France 32-letniego Bodnara. Ukończył wszystkie cztery, w których wziął udział. Jeśli dojedzie do mety w Paryżu, wyrówna krajowy rekord Dariusza Baranowskiego - pięć ukończonych "Wielkich Pętli".

Środowy etap wygrał Niemiec Marcel Kittel (Quick-Step). To jego piąty triumf w tegorocznym wyścigu. W klasyfikacji generalnej po 11 etapach nadal prowadzi Brytyjczyk Chris Froome (Sky).

Sport

Mistrzowska gra Anwilu. Wysokie zwycięstwo z ukraińskim Dnipro

Mistrzowska gra Anwilu. Wysokie zwycięstwo z ukraińskim Dnipro

2024-10-09, 22:07
Astoria w grze Tym razem zagrają z GKS Tychy. Relacja na żywo w PR PiK

Astoria w grze! Tym razem zagrają z GKS Tychy. Relacja na żywo w PR PiK

2024-10-09, 07:37
Kolejna polska drużyna zagra w Lidze Mistrzyń. Budowlani Łódź z pewnym awansem

Kolejna polska drużyna zagra w Lidze Mistrzyń. Budowlani Łódź z pewnym awansem

2024-10-08, 20:55
Zła passa Energi Toruń trwa. Słaba końcówka przekreśliła szanse na zwycięstwo

Zła passa Energi Toruń trwa. Słaba końcówka przekreśliła szanse na zwycięstwo

2024-10-08, 20:20
Anders Iniesta oficjalnie zakończył karierę. Zawodnik od kilku lat był w cieniu wielkiego futbolu

Anders Iniesta oficjalnie zakończył karierę. Zawodnik od kilku lat był w cieniu wielkiego futbolu

2024-10-08, 17:00
Motor Lublin mistrzem Polski po raz trzeci. Zdecydowane zwycięstwo w finale

Motor Lublin mistrzem Polski po raz trzeci. Zdecydowane zwycięstwo w finale

2024-10-08, 08:48
Koniec Szczęsnego w reprezentacji. Niebawem pożegnanie bramkarza

"Koniec Szczęsnego w reprezentacji". Niebawem pożegnanie bramkarza

2024-10-07, 16:03
Znamy pełną obsadę Grand Prix 2025. O medale powalczą Zmarzlik i Kubera [wypowiedzi]

Znamy pełną obsadę Grand Prix 2025. O medale powalczą Zmarzlik i Kubera [wypowiedzi]

2024-10-07, 15:56
Lewandowski dogonił Haallanda. Remis w Złotym Bucie

Lewandowski dogonił Haallanda. Remis w "Złotym Bucie"

2024-10-07, 12:51
Wymuszone zmiany w piłkarskiej kadrze. Przed nami mecze z Portugalią i Chorwcją

Wymuszone zmiany w piłkarskiej kadrze. Przed nami mecze z Portugalią i Chorwcją

2024-10-07, 10:29
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę