LŚ siatkarzy - szczególny mecz De Giorgiego
Włoski szkoleniowiec polskich siatkarzy Ferdinando De Giorgi po raz pierwszy w karierze będzie prowadzić zespół przeciwko reprezentacji swojej ojczyzny. O godz. 14 w Pesaro Biało-Czerwoni zmierzą się z Italią w drugim występie w tegorocznej Lidze Światowej.
"To będzie dla mnie szczególny moment, ale po pierwszym zwycięstwie nad Brazylią jestem bardzo szczęśliwy" - przyznał popularny "Fefe".
Polacy weszli w Ligę Światową zwycięstwem. W piątek pokonali mistrzów olimpijskich 3:2 i mimo że ich gra jeszcze nie jest idealna, to napawa optymizmem. Bardzo dobrze zaprezentowała się młodzież - świetny mecz rozegrał Aleksander Śliwka, bardzo dobrze wypadł również Bartłomiej Lemański.
"Włosi u siebie są groźni. To wicemistrzowie olimpijscy i trzeba o tym pamiętać" - powiedział Śliwka.
Nietypowa godzina rozegrania spotkania ma związek z finałem piłkarskiej Ligi Mistrzów z udziałem Juventusu Turyn. Organizatorzy obawiali się, że kibice wybiorą futbol i woleli nie dopuścić do kolizji terminów.
Na zakończenie turnieju w Pesaro, w niedzielę, biało-czerwoni zagrają z Iranem.