Ekstraklasa siatkarek - KSZO pozostaje w rozgrywkach

2017-04-28, 17:43  Polska Agencja Prasowa

Wisła Warszawa nie zdołała awansować do ekstraklasy siatkarek. W rywalizacji do trzech zwycięstw uległa drużynie KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 1-3. „Sportowo rywalki były od nas lepsze” – przyznał prezes stołecznego klubu Grzegorz Kulikowski.

„Mamy zespół dopiero trzeci rok. Trudno się spodziewać, że co sezon będziemy awansować. Zbudowaliśmy drużynę na pierwszą ligę z myślą, że ten skład jest w stanie powalczyć o ekstraklasę, a okazało się, że nie do końca. Jeżeli rywalki wygrywają trzy mecze, to znaczy, że nasza ekipa jest jeszcze trochę za słaba” – ocenił krytycznie.

Także zawodniczki, które po przegranym w piątek decydującym meczu nie kryły łez, nie spodziewały się, że KSZO postawi tak twarde warunki w Warszawie. Dwa pierwsze spotkania w Ostrowcu Św. były bardzo wyrównane, a po nich stan rywalizacji był remisowy 1-1.

„Nie spodziewałam się, że będzie taka przewaga. Myślę, że czujemy niedosyt, bo mało nam brakowało, by odwrócić wynik na naszą korzyść. Nie ma co gdybać. Boisko zweryfikowało, KSZO zostaje w Orlen Lidze, a my dalej będziemy się bić. Możliwe, że tym razem przegrałyśmy też zbyt małą pewnością siebie” – przyznała Karolina Ciaszkiewicz-Lach.

Prezes Kulikowski dodał z kolei, że jeśli Wisła miałaby awansować do Orlen Ligi tylko po to, by przegrywać kolejne spotkania, to może nawet lepiej, że zostaną na razie na zapleczu.

"Nie chciałbym zmieniać jedenastu zawodniczek, to nie ma sensu. Trzeba po prostu po tym sezonie i tak udanym, bo mamy przecież mistrzostwo 1. ligi, znowu dostać się do baraży” – podkreślił Kulikowski.

I właśnie dlatego ma zamiar postawić na wzmocnienia zespołu, ale trenera nie chciałby zmieniać.

„Przez cały rok będę też walczyć ze związkiem, żeby były uczciwe zasady grania. Nie chcę zwalać teraz wszystkiego na terminy, piłki, bo byliśmy po prostu słabsi, ale z drugiej strony też nie powinno być tak, że cały rok gra się innymi piłkami, a później w barażach innymi. Z tego właśnie powodu mieliśmy ogromny problem z przyjęciem. Mimo wszystko należy pogratulować KSZO, bo był zespołem lepszym” - powiedział.

W ekstraklasie gra się na co dzień innymi piłkami niż w 1. lidze. Ta kwestia była sporna od samego początku. PLPS zadecydował, że baraże będą rozgrywane tymi, którymi gra Orlen Liga.

„Miałyśmy kilka dni na to, by się przestawić na inne piłki. To na pewno był znaczący czynnik, odczułyśmy to. Gdy kilka lat temu były jeszcze baraże, to zespół pierwszoligowy u siebie grał swoimi piłkami. Teraz nie ma co gdybać. Trzeba było się dostosować do tych reguł i tyle” – zaznaczyła Ciaszkiewicz-Lach.

Dużą ulgę poczuły zawodniczki i trener z Ostrowca Św.

„Obawiałem się tych meczów w Warszawie, bo myślałem, że czekają nas znowu zacięte pojedynki. Nie było jednak tak, że nie wierzyłem w swój zespół. Każde spotkanie chcemy wygrać i z takim założeniem przyjechaliśmy tutaj. Prawda jest też taka, że wszyscy tak do tego podchodzą. Nastawialiśmy się na mocną walkę, ale też na to, że trzeba w siebie wierzyć” – powiedział szkoleniowiec KSZO Dariusz Parkitny.

Jego zdaniem najważniejsze było nastawienie psychiczne. „Na pewno wygraliśmy głową, bo ona była spokojna” - zaznaczył.

Pochwalił także PLPS, że zdecydował się na otwarcie lig.

„Myślę, że ekstraklasa zawsze powinna być otwarta. To dobry pomysł. Niższe ligi też mają prawo, by próbować gry na wyższych szczeblach. To była dobra decyzja” - ocenił.

Parkitny odniósł się także do piłek. „Ciężko powiedzieć, czy to nam pomogło. Dziewczyny z Wisły bardzo poprawnie przyjmowały, na procencie takim jak my. Zespół z Warszawy na pewno wcześniej się do tego przygotowywał, ale moim zdaniem obie ligi powinny grać tymi samymi piłkami. To byłoby najbardziej racjonale” - podkreślił.

Sport

Wisła Kraków po 12 latach wróciła do europejskich pucharów. Biała Gwiazda pokonała Llapi Podujevo

Wisła Kraków po 12 latach wróciła do europejskich pucharów. „Biała Gwiazda” pokonała Llapi Podujevo

2024-07-11, 22:58
Wimbledon: Jan Zieliński zagra o finał miksta po niezwykle wyrównanym meczu

Wimbledon: Jan Zieliński zagra o finał miksta po niezwykle wyrównanym meczu

2024-07-11, 18:01
Worek medali w smoczych łodziach Sukces chełmińskich wioślarzy na mistrzostwach Europy [zdjęcia]

Worek medali w smoczych łodziach! Sukces chełmińskich wioślarzy na mistrzostwach Europy [zdjęcia]

2024-07-11, 12:21
Euro 2024: Anglia awansowała do finału. Decydujący gol padł w 90. minucie

Euro 2024: Anglia awansowała do finału. Decydujący gol padł w 90. minucie

2024-07-10, 23:29
Mistrz Polski chce pomagać młodym sportowcom. Jego klub i fundacja działają coraz prężniej

Mistrz Polski chce pomagać młodym sportowcom. Jego klub i fundacja działają coraz prężniej

2024-07-10, 20:28
Anwil zagra w europejskich pucharach. Twarde Pierniki przedłużyły umowę z Diduszką

Anwil zagra w europejskich pucharach. Twarde Pierniki przedłużyły umowę z Diduszką

2024-07-10, 15:04
Wiktor Przyjemski znów pojedzie w Bydgoszczy. Zawodnik dostał szansę w IMP

Wiktor Przyjemski znów pojedzie w Bydgoszczy. Zawodnik dostał szansę w IMP

2024-07-10, 07:33
Euro 2024: Hiszpania pierwszym finalistą. Yamal pobił rekord

Euro 2024: Hiszpania pierwszym finalistą. Yamal pobił rekord

2024-07-09, 23:00
SoN: Polacy z pewnym awansem, ale nie zwycięstwem. Półfinał dla Szwecji

SoN: Polacy z pewnym awansem, ale nie zwycięstwem. Półfinał dla Szwecji

2024-07-09, 22:08
To było święto sportów walki w Inowrocławiu. Gwiazda MMA uświetniła galę Kuyavian Cage

To było święto sportów walki w Inowrocławiu. Gwiazda MMA uświetniła galę Kuyavian Cage

2024-07-09, 19:03
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę