Amstel Gold Race: Michał Kwiatkowski o krok od zwycięstwa
Pochodzący z Chełmży Michał Kwiatkowski (Sky) zajął drugie miejsce w najbardziej prestiżowym klasyku kolarskim w Holandii - Amstel Gold Race. Tuż przed metą w Berg en Terblijt koło Valkenburga wyprzedził go towarzysz ucieczki Belg Philippe Gilbert (Quick-Step).
Gilbert po raz czwarty triumfował w Amstel Gold Race. Kwiatkowski stanął na najwyższym stopniu podium w 2015 roku.
Dwaj byli zwycięzcy "piwnego wyścigu" oderwali się od czołówki na ostatnim z 35 krótkich podjazdów 261-kilometrowej trasy - Bemelerbergu, 6 km przed metą. Współpraca dwóch byłych mistrzów świata dobrze się układała i błyskawicznie uzyskali ponad pół minuty przewagi nad pięcioma towarzyszami ucieczki.
Na ostatniej prostej Gilbert i Kwiatkowski zwolnili, "czarowali się", czekając na to, który z nich pierwszy zaatakuje. 400 metrów przed metą mocniej nacisnął na pedały Kwiatkowski, błyskawicznie minął Belga, ale ten nie odpuścił i tuż przed "kreską" wysunął się na pierwszą pozycję. Trzecie miejsce, ze stratą 10 sekund, zajął Szwajcar Michael Albasini (Orica).
"Atak Michała zaskoczył mnie, ale nie wpadłem w panikę. Każdy z nas mógł wygrać. Aby to osiągnąć, trzeba było dać dwa procent ponad swoje możliwości. Dziś je przekroczyłem" - przyznał 34-letni Gilbert, który zbliża się do rekordu pięciu zwycięstw w Amstel Gold Race, należącego do Holendra Jana Raasa (między 1977 a 1982).
Gilbert jest w ostatnim czasie w doskonałej dyspozycji. Dwa tygodnie temu zwyciężył w Dookoła Flandrii, zaliczanym do tzw. monumentów kolarstwa, czyli pięciu najważniejszych klasyków sezonu. Kwiatkowski także ma na koncie "monument" - Mediolan-San Remo.
Dobrze zaprezentował się w Niedzielę Wielkanocną Tomasz Marczyński (Lotto Soudal). Dojechał do mety w drugiej grupie i zajął 22. miejsce, tracąc niewiele ponad minutę do Gilberta i Kwiatkowskiego.
Z zawodników grupy CCC Sprandi Polkowice, którzy w końcu pojechali w wyścigu na swoich rowerach (w nocy z czwartku na piątek skradziono je, ale holenderska policja odzyskała prawie wszystkie), najwyższe - 89. miejsce - zajął Słoweniec Jan Tratnik ze stratą ponad 10 minut.
W rozegranym wcześniej na krótszej trasie (121,1 km) wyścigu kobiet Katarzyna Niewiadoma (WM3) zajęła trzecie miejsce ex aequo z Holenderką Annemiek van Vleuten (Orica). Triumfowała po samotnym finiszu inna reprezentantka gospodarzy, mistrzyni olimpijska z Rio de Janeiro Anna van der Breggen (Boels Dolmans).
Amstel Gold Race jest pierwszym z klasyków ardeńskich. Kwiatkowski planuje starty także w pozostałych częściach tryptyku - w środę w Strzale Walońskiej oraz w następną niedzielę w Liege-Bastogne-Liege, kolejnym z "monumentów".