Turniej WTA w Miami - Agnieszka Radwańska awansowała do trzeciej rundy

2017-03-24, 08:25  Polska Agencja Prasowa
Na zdjęciu Agnieszka Radwańska podczas czwartkowego meczu 2. rundy turnieju WTA w Miami. Fot. PAP/EPA/RHONA WISE

Na zdjęciu Agnieszka Radwańska podczas czwartkowego meczu 2. rundy turnieju WTA w Miami. Fot. PAP/EPA/RHONA WISE

Rozstawiona z "piątką" Agnieszka Radwańska wygrała z chińską tenisistką Qiang Wang 7:6 (7-3), 6:1 w drugiej rundzie turnieju WTA Premier na kortach twardych w Miami (pula nagród 6,9 mln dol.). Kolejną rywalką Polki będzie Chorwatka Mirjana Lucic-Baroni (26.).

Radwańska w pierwszym secie miała sporo kłopotów z 58. w światowym rankingu Wang, ale głównie za sprawą własnej słabszej dyspozycji. Przy stanie 2:1 dla Polki do Azjatki przyszedł jej trener, który zalecił podopiecznej bardziej ofensywną grę wobec pasywności wyżej notowanej przeciwniczki. Początkowo na niewiele się to zdało, bo Chinka nagminnie się myliła i krakowianka prowadziła już 5:2.

Wówczas jednak ryzyko podejmowane przez Wang zaczęło przynosić punkty. Gdy z kolei grała zachowawczo, to podopieczna trenera Tomasza Wiktorowskiego nie wykorzystywała tego. Pozwoliła rywalce doprowadzić do remisu, a w 12. gemie zmarnowała dwie piłki setowe. Dopiero w tie-breaku potwierdziła swoją wyższość. W nim pierwszy punkt Azjatka zanotowała dopiero przy stanie 5-0.

Przed drugą odsłoną przy Polce pojawił się Wiktorowski. Zaznaczył, że 28-letnia zawodniczka zgubiła w trakcie wcześniejszej partii pewność siebie i w jej grze pojawiło się za duże napięcie. Zalecił jej spokój i realizację planu krok po kroku. Krakowianka narzekała, że wymęczyła zwycięstwo, ale trener zwrócił uwagę, że najważniejsze, iż zapisała na swoim koncie tę odsłonę i musi się skupić na szybkim zakończeniu spotkania. To ostatnie utrudnił deszcz. Po pierwszym gemie drugiego seta, który wygrała przy własnym podaniu Chinka, zaczęło kropić, ale prowadząca spotkanie arbiter zdecydowała, że mecz będzie kontynuowany. Radwańska zdobyła po chwili trzy punkty z rzędu, a wówczas rozpadało się na tyle mocno, że pojedynek został przerwany.

Przymusowa przerwa zadziałała na korzyść Polki, która po powrocie na kort wygrała sześć gemów z rzędu. Wang popełniała wiele prostych błędów. Ósma rakieta świata wciąż nie prezentowała swojej najlepszej formy, ale kilkakrotnie błysnęła ciekawymi zagraniami.

"Miałam szansę na to, by wygrać pierwszego seta wcześniej, ale nie skończyło się to tak, jak chciałam. Najważniejszy był tie-break, w którym grałam już bardzo dobrze, agresywnie. To było kluczem do triumfu w tym spotkaniu. Po przerwie grałam znacznie lepiej niż wcześniej. Warunki nie były łatwe i biorąc je pod uwagę wydaje mi się, że grałam dość dobrze. Przymusowy odpoczynek od gry wykorzystałam na ochłonięcie i zbudowanie pewności siebie na drugą partię. Deszcz więc zupełnie mi nie przeszkodził" - podsumowała szczęśliwa ze zwycięstwa Radwańska po trwającym godzinę i 44 minuty pojedynku.

Z młodszą o trzy lata Chinką zmierzyła się wcześniej trzykrotnie, w tym dwa razy w poprzednim sezonie. Wszystkie mecze rozstrzygnęła na swoją korzyść.

W trzeciej rundzie czeka ją konfrontacja z Lucic-Baroni. Polka wygrała dwa z trzech dotychczasowych spotkań z Chorwatką, które widnieją w oficjalnych statystykach, ale oba kończyły się kreczami niżej notowanej zawodniczki. Dodatkowo w 2015 roku zmierzyły się w International Premier Tennis League (IPTL), gdzie gra się tylko jednego seta - Polka zwyciężyła 6:1. Tenisistka z Bałkanów jednak cieszyła się z sukcesu w ich ostatnim meczu - styczniowej drugiej rundzie wielkoszlemowego Australian Open.

Radwańska w tym sezonie walczy głównie z kryzysem - przed rozpoczęciem imprezy w Miami, w której na otwarcie miała tzw. wolny los, wygrała tylko trzy z siedmiu spotkań w ostatnich czterech turniejach.

Z turniejem na Florydzie ma związane dobre wspomnienia - pięć razy docierała co najmniej do ćwierćfinału, a pięć lat temu wywalczyła tytuł.

Magda Linette nie przeszła co prawda eliminacji w bieżącej edycji, ale dostała jeszcze jedną szansę jako "lucky loser", po tym jak w ostatnim momencie wycofała się z powodu kłopotów żołądkowych Amerykanka Catherine Bellis. Poznanianka odpadła jednak w pierwszej fazie zmagań w głównej drabince. Kwalifikacji nie przeszła Urszula Radwańska. W deblu wystąpi zaś Alicja Rosolska.

Sport

Energa Toruń zakończyła sezon OBLK. Rywalki nie pozostawiły żadnych złudzeń

Energa Toruń zakończyła sezon OBLK. Rywalki nie pozostawiły żadnych złudzeń

2024-02-29, 19:44
Paul Pogba zawieszony za doping. Słynny pomocnik nie wyjdzie na boisko przez cztery lata

Paul Pogba zawieszony za doping. Słynny pomocnik nie wyjdzie na boisko przez cztery lata

2024-02-29, 14:33
Piłkarki halowe napisały historię WSG Bydgoszcz. Taki sukces motywuje do pracy

Piłkarki halowe napisały historię WSG Bydgoszcz. „Taki sukces motywuje do pracy”

2024-02-29, 07:14
Sokół Mogilno zgodnie z planem. Pewna wygrana z ostatnią drużyną ligi

Sokół Mogilno zgodnie z planem. Pewna wygrana z ostatnią drużyną ligi

2024-02-28, 22:14
Astoria Bydgoszcz znów z porażką we własnej hali. Nieudana pogoń za rywalem

Astoria Bydgoszcz znów z porażką we własnej hali. Nieudana pogoń za rywalem

2024-02-28, 20:56
Jastrzębski Węgiel w półfinale Ligi Mistrzów. Pewne zwycięstwo w rewanżu

Jastrzębski Węgiel w półfinale Ligi Mistrzów. Pewne zwycięstwo w rewanżu

2024-02-28, 20:13
Młoda florecistka z Bydgoszczy po zdobyciu mistrzostwa: Zobaczyłam, że znaczę coś dla tego sportu

Młoda florecistka z Bydgoszczy po zdobyciu mistrzostwa: Zobaczyłam, że znaczę coś dla tego sportu

2024-02-28, 12:31
Astoria Bydgoszcz przed kolejnym ligowym starciem. Mecz z rywalem z czołówki. Relacja w PR PiK

Astoria Bydgoszcz przed kolejnym ligowym starciem. Mecz z rywalem z czołówki. Relacja w PR PiK

2024-02-28, 07:16
Projekt Warszawa wygrał Puchar Challenge. Losy tytułu wyjaśniły dwa pierwsze sety

Projekt Warszawa wygrał Puchar Challenge. Losy tytułu wyjaśniły dwa pierwsze sety

2024-02-27, 21:59
KH Energa ze zwycięstwem na koniec rundy zasadniczej. Torunianie wyraźnie pokonali rywala

KH Energa ze zwycięstwem na koniec rundy zasadniczej. Torunianie wyraźnie pokonali rywala

2024-02-27, 21:02
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę