Siatkarskie Studio - teraz albo nigdy. Transmisja meczu Łuczniczki z Lotosem Treflem w Polskim Radiu PiK!
W sobotę 11 marca o godzinie 17:00 siatkarze Łuczniczki Bydgoszcz podejmą Lotos Trefl Gdańsk. Dla podopiecznych Dragana Mihailovicia to ostatni mecz w rundzie zasadniczej na własnym parkiecie. Dla gospodarzy może to być również ostatnia szansa na wywalczenie punktów i uniknięcie 15. lub 16. miejsca w tabeli.
Zespoły, które zajmą te dwie pozycje na koniec rundy zasadniczej, zagrają ze sobą dwumecz. Przegrany w tej rywalizacji zmierzy się z mistrzem pierwszej ligi o pozostanie w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Niestety dla kibiców z kujawsko-pomorskiego, coraz bardziej realny jest scenariusz, że tuż przed AZS-em Częstochowa, który najprawdopodobniej zakończy rundę zasadniczą na 16. miejscu, na 15. lokacie zostanie sklasyfikowana Łuczniczka Bydgoszcz.
Po 26 kolejkach zespół prowadzony przez Dragana Mihailovicia ma 19 punktów, czyli tyle samo ile BBTS Bielsko-Biała. Na razie Łuczniczka zajmuje 14., a BBTS 15. miejsce w tabeli. W walce o lokaty 13-15 należy także zaliczyć Espadon Szczecin, który zajmuje 13. pozycję, również z 19 punktami. Z tej trójki najłatwiejszy terminarz mają szczecinianie, dlatego są faworytem tej rywalizacji.
BBTS Bielsko-Biała czekają starcia kolejno z Asseco Resovią Rzeszów, Espadonem Szczecin, PGE Skrą Bełchatów i Lotosem Treflem Gdańsk. Z kolei bydgoszczanie zmierzą się z gdańszczanami, Cuprum Lubin, Cerrad Czarnymi Radom i Jastrzębskim Węglem. Z tych czterech zespół tylko z Lotosem Treflem zespół Łuczniczki zagra u siebie.
To może być zatem ostatnia realna szansa na punkt bądź punkty do ligowej tabeli przed zakończeniem rundy zasadniczej. Trójmiejska drużyna nie jest tak mocna jak w dwóch poprzednich sezonach, kiedy rywalizowała o medale w PlusLidze. Obecnie podopieczni Andrei Anastasiego zajmują 8. miejsce w tabeli z dorobkiem 40 punktów. Oczywiście w sobotę Lotos będzie faworytem, ale jeśli bydgoszczanie zagrają na maksimum swoich możliwości, to mogą sprawić niespodziankę i pokonać rywala.
Po tym co bydgoscy kibice zobaczyli w starciu Łuczniczki z Espadonem oraz po meczu jaki ich ulubieńcy zagrali w Bełchatowie z PGE Skrą (podsumowanie tutaj) sympatykom drużyny na pewno nie jest łatwo uwierzyć, że z gdańszczanami będzie lepiej. W sobotę warto jednak przyjść do Łuczniczki i wspierać gospodarzy. Po tak dotkliwych porażkach jak z Espadonem i PGE Skrą siatkarze bydgoskiej drużyny muszą poczuć, że kibice się od nich nie odwrócili. Przy żywiołowym dopingu mogą wznieść się na wyżyny swoich umiejętności i zagrać na tyle dobrze, by wygrać i oddalić od siebie zagrożenie 15. lokaty po rundzie zasadniczej.
Wszystkich kibiców, którzy nie mogą wybrać się na mecz, zapraszamy do słuchania relacji na żywo z tego pojedynku w audycji Muzyka i Sport na antenie Polskiego Radia PiK (sobota, 11 marca, godzina 17:00).