Patrycja Polak (Giacomini Budowlani Toruń): nie odstajemy mocno od ligowej stawki
Zespół Giacomini Budowlanych Toruń po czterech porażkach z rzędu wygrał we własnej hali z BKS Profi Credit Bielsko-Biała. "Nie odstajemy mocno od ligowej stawki. Chcemy, żeby za rok ekstraklasa nadal była w Toruniu” - powiedziała przyjmująca gospodyń Patrycja Polak.
Rundę rewanżową siatkarki Budowlanych rozpoczęły 4 stycznia od porażki 2:3 na wyjeździe z ŁKS Łódź, chociaż prowadziły 2:0. W poniedziałkowym meczu przechyliły szalę zwycięstwa na swoją korzyść w drugim w tym roku tie-breaku.
"Możemy być zadowolone z trzech punktów zdobytych w ostatnich dwóch meczach. Tym bardziej, że w wielu poprzednich pojedynkach nie zdobyłyśmy ani jednego. Cieszymy się, że rozstrzygnęłyśmy wyrównane, pięciosetowe spotkanie na swoją korzyść" - podkreśliła Polak.
W 16. kolejce siatkarki z Torunia zmierzą się w Sopocie z Atomem Trefl. Poprzedni pojedynek z tym rywalem (w trzeciej serii gier) przegrały łatwo 0:3.
"Mamy ostatnio dużo grania, więc mam nadzieję, że te długie mecze nie odbiją się na naszej formie fizycznej. Musimy wyjść na kolejne spotkanie pełne sił, energii i wiary, że możemy wygrywać" - dodała przyjmująca.
Polak w meczu z BKS zdobyła 14 punktów. Najwięcej w meczu zanotowała jej koleżanka z zespołu, kanadyjska atakująca Rebecca Pavan – 26, w tym cztery bezpośrednio z zagrywki.
"To był ważny element naszej gry w tym pojedynku. Szczególnie Rebecca pokazała świetną dyspozycję w polu zagrywki. Reszta z nas serwowała czasami lepiej, czasami gorzej. W całym starciu gra obu zespołów falowała. Tie-break bardzo często rządzi się swoimi prawami, więc bardzo ważne jest dla nas to, że wyszłyśmy z niego obronną ręką" - przyznała siatkarka.
Zespół Nicoli Vettoriego wygrał czwarte spotkanie w sezonie i ma na koncie 12 punktów. To najgorszy dorobek w lidze, ale taki sam ma również BKS, który rozegrał o jedno spotkanie mniej.
"Można po tych piętnastu meczach powiedzieć, że walczymy i nie poddajemy się. Nie odstajemy mocno od ligowej stawki jako beniaminek. Nie chcemy dopuścić do sytuacji, żeby był to pierwszy i ostatni rok tego zespołu w Orlen Lidze. Utrzymanie jest naszym celem, a każde miejsce wyżej będzie sukcesem" - powiedziała Polak.
Była zawodniczka m.in. Impelu Wrocław, Pałacu Bydgoszcz i włoskiego Beng Rovigo uważa, że w dotychczasowych spotkaniach tego sezonu miała zarówno wzloty, jak i upadki. W ostatnich meczach rozgrywająca Marta Wójcik kieruje do niej wiele ważnych piłek.
"Teraz przyszła 'górka' mojej formy i mam nadzieję, że się utrzyma nieco dłużej – najlepiej do końca sezonu. Nasze zgranie z kolejki na kolejkę powinno być lepsze. Przed sezonem przyszło tutaj wiele nowych zawodniczek. Nie znałyśmy się zupełnie, a budowa drużyny musi trwać" - zakończyła Polak.
Trener Vettori podkreślał po meczu, że jego zespół znów miał wiele problemów w przyjęciu.
"Dlatego musieliśmy szukać przewagi w innych elementach. Tym bardziej cieszę się ze zwycięstwa, bo mieliśmy swoje słabe strony" - ocenił.
źródło: PAP