Ekstraliga żużlowa – Martin Vaculik w Stali Gorzów
W 2017 r. w ekstralidze żużlowej Martin Vaculik będzie zdobywał punkty dla Stali Gorzów. 26-letni Słowak związał się z drużyną mistrzów Polski rocznym kontraktem. Poprzednio jeździł w barwach Get Well Toruń. W Gorzowie zostaje Przemysław Pawlicki.
W piątek wieczorem w jednym z pensjonatów w Sulęcinie (Lubuskie) odbyło się spotkanie z udziałem sponsorów klubu z Gorzowa, podsumowujące miniony sezon. Była na nim mowa o nowych kontraktach.
„Pierwszych pięciu podstawowych zawodników już mamy. Jest to Bartek Zmarzlik, Krzysztof Kasprzak, Niels Krystian Iversen. Odnowiony został kontrakt z Przemkiem Pawlickim, a nowym zawodnikiem Stali Gorzów jest Martin Vaculik. Uważamy, że to zawodnik (Vaculik) z olbrzymimi potencjałem, który jeździ bardzo widowiskowo. Bardzo taki otwarty, który może być dobrą duszą drużyny, a o to nam chodzi, żeby ta drużyna stanowiła monolit” – powiedział PAP prezes KS Stal Gorzów Ireneusz Zmora.
W tym roku Vaculik należał do liderów Get Well Toruń, który wywalczył tytuł wicemistrzowski, ulegając w finałowym dwumeczu Stali Gorzów. Słowak przed rokiem także był w kręgu zainteresowania gorzowskiego klubu.
Słowacki żużlowiec pasuje do charakteru gorzowskiej drużyny. Znakomicie czuje się na jej torze, co udowadniał nie tylko w lidze. W 2012 r. startując jako rezerwowy wygrał turniej Grand Prix Polski w Gorzowie. Atutami Vaculika są młodość, znakomita technika jazdy i dobra współpraca z kolegami z drużyny.
„Taka była koncepcja. Staraliśmy się wcześniej o tego zawodnika. To jest jeden z tych żużlowców, o którym będąc nie tylko w klubie z Gorzowa myślałem, że warto go mieć w składzie” – powiedział PAP trener Stali Gorzów Stanisław Chomski.
W nadwarciańskim klubie na kolejny sezon został wychowanek leszczyńskiej Unii Przemysław Pawlicki. Choć w tym sezonie 25-latek nie miał stabilnej formy, to potrafił zmobilizować się w ważnych spotkaniach i przywieść dla zespołu cenne punkty. Jak zawsze jeździł zadziornie i ambitnie, za co jest lubiany przez gorzowskich kibiców.
„Bardzo ważne jest, żeby w tym składzie było trzech zawodników krajowych, bo w przypadku kontuzji możemy się posiłkować zawodnikiem tzw. oczekującym. A dużo łatwiej i taniej jest zdobyć takiego zawodnika zagranicznego. Mając trzech Polaków, przy kontuzji któregokolwiek z nich on może każdego zastąpić, to daje duże pole manewru trenerowi” – powiedział PAP Zmora.
W mijającym tygodniu Stal podpisała roczną umowę z Tomasem H. Jonassonem. Szwed stał się właśnie zawodnikiem oczekującym, co oznacza, że jeśli nie wywalczy szansy jazdy w pierwszym składzie, będzie mógł zostać wypożyczony. W poprzednim sezonie był żużlowcem 1-ligowego Włókniarza Częstochowa. Wystąpił w jego barwach w dziewięciu meczach.
27-letni Jonasson jest dobrze znany w Gorzowie. Przygodę z polską ligą rozpoczął właśnie w tym mieście, pod okiem Chomskiego. W latach 2006-2009 występował w Stali na pozycji juniora. Potem w ślad za trenerem Chomskim przeniósł się do Wybrzeża Gdańsk.
Drużynę z Gorzowa nadal będą reprezentowali trzej tegoroczni liderzy. Zmarzlik i Kasprzak mają ważne kontrakty, które zostały renegocjowane. Na kolejny sezon umowę ze Stalą zawarł Niels Kristian Iversen. Duńczyk z powodzeniem reprezentuje barwy tego klubu od 2011 r.
Dodajmy, że Zmarzlik będący w tym sezonie najlepszym zawodnikiem Stali i ekstraligi oraz brązowym medalistą IMŚ, w nowym roku będzie już seniorem.
Po zakończeniu wieku juniora przez Zmarzlika i Cyfera o miejsce w pierwszym składzie Stali powalczy pięciu jej wychowanków. Ich liderem jest 17-letni Rafał Karczmarz, który w sezonie 2016 zadebiutował w ekstralidze w wygranym meczu z ROW-em Rybnik (zdobył 2 punkty - PAP). Ponadto w roli gościa wystąpił w 12 meczach w 1-ligowej Stali Rzeszów.
Po mistrzowskim sezonie ze Stalą Gorzów pożegnał się wychowanek klubu Adrian Cyfer, który przeszedł do 1-ligowej Polonii Piła. Nadal nie ma decyzji, co do przyszłości w Stali Gorzów Słoweńca Mateja Zagara i Duńczyka Michaela Jepsena Jansena.
„Tutaj żadnego scenariusza nie mogę wykluczyć, ponieważ otwarty jest rynek transferowy i różnie to się może potoczyć” – powiedział PAP prezes Stali.
źródło: PAP