Ekstraklasa siatkarzy - decyzja ws. Skry na początku przyszłego tygodnia
Decyzja w sprawie wyniku meczu ekstraklasy siatkarzy Espadon Szczecin - PGE Skra Bełchatów powinna zapaść na początku przyszłego tygodnia - powiedział PAP rzecznik prasowy PLPS Kamil Składkowski. Skra wygrała 3:0, ale grozi jej walkower za złamanie regulaminu.
W końcówce pierwszego seta spotkania w Szczecinie w zespole Skry przez chwilę na boisku znajdowało się czterech obcokrajowców, podczas gdy zgodnie z przepisami może ich być jednocześnie maksymalnie trzech. W pomeczowym protokole sytuację opisali przedstawiciele Espadonu. W piątek zarząd beniaminka wycofał się jednak ze złożenia oficjalnego protestu.
"Akceptujemy sportowe rozstrzygnięcie na boisku, na którym zdecydowanie lepszą okazała się ekipa z Bełchatowa, której jeszcze raz gratulujemy. O ligowe punkty walczyć zamierzamy jedynie na boisku z zachowaniem zasad fair play. Równocześnie informujemy, że w koncepcji funkcjonowania naszego klubu nie mieści się zasada poszukiwania punktów za wszelką cenę. Piękno siatkówki jako takie jest dla nas wartością nadrzędną" - podkreślono w komunikacie.
Sprawą i tak ma się zająć PLPS. Po czwartkowym pojedynku menedżer Skry Sebastian Gaszek przyznał, że opisana sytuacja miała miejsce. Utrzymywał jednak, że zawinił głównie sekretarz zawodów.
"Nie powinien dopuścić do takiej sytuacji” - zaznaczył wówczas Gaszek.
Składkowski z kolei zwrócił uwagę, że przede wszystkim błąd popełnił zespół z Bełchatowa. Dodał jednak, że fakt, iż mecz nie został wówczas przerwany oznacza także pomyłkę osób pracujących przy obsłudze spotkania.
"Zapewniam, że nie będzie tak, iż ukarana zostanie tylko jedna strona. Na razie czekamy na wpłynięcie całej potrzebnej dokumentacji, które następnie muszą zostać przeanalizowane. Decyzja powinna zapaść w poniedziałek lub wtorek" - podkreślił.
Przypomniał, że zgodnie z przepisami przekroczenie liczby obcokrajowców przebywających na boisku oznacza walkower na korzyść drużyny przeciwnej.
źródło: PAP