TVP nabyła prawa do największych piłkarskich imprez w latach 2018-2022
Telewizja Polska kupiła prawa do transmitowania m.in. piłkarskich mistrzostw świata 2018 i 2022 oraz mistrzostw Europy 2020. W TVP kibice będą mogli również obejrzeć mecze reprezentacji Polski w eliminacjach do największych imprez.
"Postawiliśmy sobie za cel odbudowę wielkiej telewizji publicznej. Nie ma wielkiej telewizji bez wielkiej piłki" - powiedział podczas czwartkowej konferencji prasowej prezes TVP Jacek Kurski.
Jak dodał, w latach 2018-2022 najważniejsze piłkarskie wydarzenia będą pokazywane w TVP.
"W dniu wczorajszym UEFA ostatecznie udzieliła nam licencji na wielki pakiet piłkarskich imprez od 2018 do 2022 roku. Można powiedzieć, że mamy to. Mamy w Telewizji Polskiej turniej finałowy mistrzostw świata 2018 w Rosji, turniej finałowy mistrzostw Europy 2020, turniej finałowy mistrzostw świata 2022 w Katarze. Mamy również w Telewizji Polskiej wszystkie mecze reprezentacji Polski w eliminacjach ME 2020 i MŚ 2022. Mamy również prawo do nowego formatu, jaki jest uruchamiany przez UEFA, czyli Ligi Narodów. Dwa cykle rozgrywek, lata 2018-19 oraz 2020-21, które sprawiają, że praktycznie nie będzie meczów towarzyskich, ale zawsze o stawkę" - podkreślił prezes Kurski.
TVP pokaże w latach 2018-2022 łącznie 227 meczów, w tym m.in. 24 spotkania biało-czerwonych w eliminacjach ME 2020 i MŚ 2022 oraz 16 w Lidze Narodów.
"Negocjacje były bardzo trudne. Ten wyścig był morderczy. Przyjęliśmy dobrą, długoterminową taktykę. Można to przyrównać do biegu na 800 czy 1500 metrów, kiedy to biegnie się w środku stawki, a na finiszu maksymalnie przyśpiesza. Wygraliśmy ten finisz. Tym bardziej było trudno, ponieważ nasz konkurent zbudował swoją tożsamość i pozycję w ostatnich latach na sile narodowych drużyn: piłki nożnej, siatkówki czy piłki ręcznej" - przyznał Kurski.
Póki co TVP nie ma praw do transmitowania meczów mistrzostw Europy 2016 we Francji.
"Przyrzekłem sobie i nie tylko sobie, że nic tej sprawie nie powiem. Będziemy polegać tylko na oficjalnych informacjach" - zakończył Kurski. (PAP)