Michał Kwiatkowski: bratnią duszę mam zawsze przy sobie
Michał Kwiatkowski rozpocznie w 2016 roku nowy etap kariery w jednej z najlepszych ekip zawodowych - Sky. Do brytyjskiej drużyny przeszedł razem z innym polskim kolarzem Michałem Gołasiem, o którym nie mówi inaczej jak o "bratniej duszy".
"Bratnią duszę mam zawsze przy sobie. To Michał Gołaś, który też zmienia barwy i przechodzi do Teamu Sky" - powiedział mistrz świata z 2014 roku.
Kwiatkowski i Gołaś ścigali się przez cztery lata w barwach świetnej belgijskiej ekipy, startującej ostatnio pod nazwą Etixx-Quick Step. Teraz dwaj kolarze z Torunia dołączą do grupy nie gorszej, a przez wielu ekspertów uważanej za najlepszą na świecie. Liderem Sky jest dwukrotny zwycięzca Tour de France Brytyjczyk Chris Froome.
"Peleton jest mały i wielu kolarzy ze Sky znałem już wcześniej. Byłem na czterodniowym spotkaniu z całą drużyną w Londynie. Miałem okazję się zintegrować i bardzo szybko do tego doszło. Myślę teraz przede wszystkim o treningach. O tym, że na zgrupowaniu będę czuł się jak jeden z nich" - wspomniał.
W kończącym się roku Kwiatkowski nie zdołał obronić tytułu mistrza świata, ale wygrał m.in. najbardziej prestiżowy wyścig klasyczny w Holandii - Amstel Gold Race.
"W 99 procentach wyścigów miałem możliwość startu w tęczowej koszulce. Ona przyniosła mi dość duże obciążenie psychiczne. Sam na siebie wywierałem presję, ale odczuwałem również wsparcie kibiców" - podkreślił.
W sezonie 2016 chciałby przede wszystkim dobrze zaprezentować się w igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro.
"Byłem już na rekonesansie trasy i wierzę, że jestem w stanie świetnie się przygotować do tej imprezy. Polska reprezentacja zasłużyła na medal olimpijski. Będę starał się zrobić wszystko, by w Brazylii być w jak najlepszej formie" - zapewnił.
Kwiatkowski ujawnił, że jego kalendarz startów nie będzie zasadniczo odbiegać od tego, jaki miał w ekipie Etixx.
"W pierwszej części sezonu chciałbym dobrze wypaść w klasykach, a w lipcu myślę, że najlepszym przygotowaniem do igrzysk olimpijskich byłby Tour de France. Szczegółów nie jestem jednak w stanie jeszcze podać" - zaznaczył. (PAP)