ME siatkarek - Polki walczą o półfinał
Współgospodarz i jeden z faworytów turnieju będzie rywalem polskich siatkarek w walce o półfinał mistrzostw Europy. W fazie grupowej Holenderki pokonały biało-czerwone 3:1. Ćwierćfinał rozegrany zostanie w czwartek w Rotterdamie o godz. 20.
Holenderki pewnie zwyciężyły w fazie grupowj i bezpośrednio awansowały do ćwierćfinału. Trzy wygrane i tylko jeden stracony set to jedna strona medalu. Styl w jakim rozgromiły Włoszki i Polki też musi budzić uznanie. Ta świetna gra to zasługa m.in. trenera Giovanniego Guidettiego, który odrodził reprezenację "Oranje". Pod jego wodzą zespół wywalczył na początku sierpnia w Lublinie awans do elity World Grand Prix.
Podczas gdy Holenderki mogły skorzystać z dodatkowego dnia wolnego, podopieczne Jacka Nawrockiego musiały stoczyć zacięty, heroiczny wręcz bój w rundzie play off z Białorusinkami. Wyszły z dużej opresji, po dwóch wygranych setach rywalki doprowadziły do remisu. W tie-breaku biało-czerwone potrafiły się odrodzić, mimo iż przegrywały już 7:10, wygrały decydującą partię do 12.
Polki znalazły się w gronie ośmiu najlepszych zespołów Starego Kontynetu i już poprawiły wynik sprzed dwóch lat, kiedy to reprezentacja prowadzona przez Piotra Makowskiego zajęła 11. miejsce.
"Jesteśmy wśród drużyn europejskiej czołówki. Nie patrzę, jak daleko zajdziemy w turnieju. Mi zależy na bardzo dobrej siatkówce prezentowanej przez mój zespół. Mamy kłopot z atakiem, z jego siłą, musimy nad tym popracowac tak jak i nad innymi elementami" - mówił po spotkaniu z Białorusią Nawrocki.
Pojedynek Polski z Holandią w Rotterdamie rozegrany zostanie w czwartek o godz. 20. Trzy godziny wcześniej Włochy zmierzą się z Rosją i to jedno z najciekawiej zapowiadających się spotkań ćwierćfinałowych. W Antwerpii o półfinał powalczą Turcja z Niemcami i Serbia z Belgią.
Półfinały zaplanowano na sobotę, a dzień później rozegrane zostaną spotkania o medale. (PAP)