ME siatkarek - Polska - Słowenia 3:0
Polskie siatkarki pokonały w Apeldoorn Słowenię 3:0 (25:18, 25:19, 25:21) w swoim trzecim meczu mistrzostw Europy rozgrywanych w Holandii i Belgii. Podopieczne Jacka Nawrockiego zajęły trzecią lokatę w grupie A i awansowały do rundy play off.
Polska – Słowenia 3:0 (25:18, 25:19, 25:21)
Polska: Joanna Wołosz, Sylwia Pycia, Agnieszka Bednarek-Kasza, Anna Werblińska, Natalia Kurnikowska, Paulina Maj-Erwardt (libero) – Izabela Bełcik, Izabela Kowalińska, Kamila Ganszczyk.
Słowenia: Mojca Bozic, Sara Hutinski, Valentina Zaloznik, Anja Zdovc, Marina Cvetanovic, Ziva Recek, Katja Medved (libero) – Monika Potokar, Sara Najdic, Iza Mlakar.
Stawka tego spotkania była wysoka, bowiem oba zespoły przystępowały do niego z dwoma porażkami na koncie. Przegrywający tej konfrontacji żegnał się z turniejem.
Polki były zdecydowanymi faworytkami i tym razem nie zawiodły. Podopieczne Jacka Nawrockiego zagrały bez fajerwerków, miały często sporo kłopotów ze skończeniem przede wszystkim pierwszego ataku, ale też ani na moment ich przewaga nie była zagrożona.
Szkoleniowiec tym razem rozpoczął spotkanie z Katarzyną Skowrońską na ataku, a za przyjęcie obok Anny Werblińskiej odpowiadała Natalia Kurnikowska. Jedna z najmłodszych zawodniczek w reprezentacji poradziła sobie zarówno z odbiorem zagrywki, jak i w ataku, zdobywając 14 punktów.
Niemal wszystkie trzy partie przebiegały według podobnego scenariusza. O ile jeszcze na początku ambitne Słowenki starały się dotrzymywać kroku Polkom, głównie za sprawą atakującej Zivy Recek, to końcówki należały już do biało-czerwonych.
W ostatniej odsłonie Polki wygrywały już 16:8, a Nawrocki dokonał podwójnej zmiany, wprowadzając do gry Izabelę Kowalińską i Izabelę Bełcik. Tymczasem przewaga polskiego zespołu zaczęła topnieć w bardzo szybkim tempie. Na parkiet wróciły Skowrońska-Dolata i Joanna Wołosz, ale kluczem do wygranej okazały się dwa bloki rezerwowej Kamili Ganszczyk.
Polki we wtorek przeniosą się do Rotterdamu, gdzie w środę rozegrają mecz play off z drugim zespołem grupy C. Jego stawką będzie awans do ćwierćfinału. (PAP)