Ekstraliga żużlowa – KS Toruń – Unia Tarnów 40:50
Pierwszy mecz o 3. miejsce: KS Toruń – Unia Tarnów 40:50.
Punkty:
KS Toruń: Paweł Przedpełski 13 (3,3,2,1,3,1), Adrian Miedziński 9 (2,2,2,3,0,-), Kacper Gomólski 8 (1,2,3,2,0), Chris Holder 5 (3,1,0,1,-), Oskar Fajfer 1 (t,0,1), Jason Doyle 4 (1,2,1,0,-), Grigorij Łaguta 0 (0,0,-,0).
Unia Tarnów: Janusz Kołodziej 14 (2,3,3,3,3), Kenneth Bjerre 10 (1,3,2,2,2), Martin Vaculik 9 (2,3,0,2,2), Leon Madsen 9 (3,1,1,3,1), Artur Mroczka 5 (0,1,3,1), Arkadiusz Madej 2 (2,0,0), Ernest Koza 1 (1,0,w).
Sędzia: Jerzy Najwer (Gliwice). Najlepszy czas dnia uzyskał w 13. wyścigu Janusz Kołodziej - 61,87 s.
Żużlowcy KS Toruń przegrali u siebie pierwszy mecz o brązowy medal drużynowych mistrzostw Polski z Unią Tarnów 40:50. Dziesięciopunktowa zaliczka przed rewanżem (27 września w Tarnowie) sprawia, że zespół Unii jest bliższy trzeciego miejsca w tym sezonie.
Wśród gospodarzy zawiedli liderzy, którzy nie mogli poradzić sobie z twardą nawierzchnią przygotowaną na Motoarenie. Zdecydowanie lepiej zaprezentowali się drugoplanowi żużlowcy jak Kacper Gomólski, Paweł Przedpełski i Adrian Miedziński próbując nawiązać walkę z rywalami.
Spotkanie rozpoczęło się od zwycięstwa gospodarzy 4:2. Świetnie ze startu wyszli Holder i Gomólski, ale waleczny Martin Vaculik napędzał się po szerokiej i minął popularnego „GinGera” wskakując na drugą pozycję. Od dotknięcia taśmy swoje starty rozpoczął Oskar Fajfer i osamotniony Paweł Przedpełski w biegu młodzieżowców musiał bronić remisu. Kolejne trzy wyścigi kończyły się na przemian zwycięstwami w stosunku 4:2 i po pięciu startach było 15:15.
Prowadzenie, którego jak się później okazało nie oddali do końca zawodów, żużlowcy Unii objęli w biegu szóstym, po drugiej z rzędu wygranej 4:2. Świetnie jadącą parę Leon Madsen - Kenneth Bjerre przedzielił jedynie Jason Doyle. Potem padły cztery remisy (3:3), ale tylko raz indywidualnie udało się wygrać zawodnikowi miejscowych. Uczynił to w wyścigu dziewiątym Gomólski, który po słabszym starcie wyprzedził na trasie prowadzącego Bjerre.
Podopieczni Jacka Gajewskiego nie mogli znaleźć recepty na świetnie startujących spod taśmy tarnowian. Przed biegami nominowanymi zawodnicy Unii powiększyli prowadzenie. Fenomenalnie jadący tego dnia Janusz Kołodziej wraz z Bjerre nie dali szans Holderowi i Łagucie przywożąc ich na 5:1.
Wygraną w pierwszym meczu o brąz „Jaskółki” zapewniły sobie przed ostatnim wyścigiem. Nie pomogły nawet dwie rezerwy taktyczne wprowadzone przez torunian. Bieg 14. zakończył się bowiem remisem i tarnowianie prowadzili 45:39. Wynik spotkania ustalili Bjerre i Kołodziej, którzy w finale wieczoru podwójnie pokonali gospodarzy.
Mecz w Toruniu zakończył się wygraną Unii 50:40, która przed pojedynkiem rewanżowym jest faworytem w rywalizacji o brązowy medal. (PAP)