LŚ siatkarzy - Ignaczak w nowej roli, Polska podejmie Amerykanów
Polscy siatkarze o godz. 20.15 rozpoczną w katowickim Spodku mecz z mistrzami olimpijskimi z Pekinu Amerykanami. Strata chociażby punktu może ich bardzo dużo kosztować, zwłaszcza że za tydzień czeka ich wyjazd do świetnie dysponowanych Bułgarów.
Trener biało-czerwonych Andrea Anastasi postanowił trochę zaryzykować. Na nietypowej dla siebie pozycji wystąpi nominalny libero Krzysztof Ignaczak. Tym razem został powołany jako... przyjmujący. To nie jest nowe wyzwanie dla popularnego "Igły". Właśnie od tej pozycji zaczynał swoją karierę. Tym razem na trybunach usiądą Michał Ruciak i Andrzej Wrona. Jego miejsce na środku zajmie wracający po kontuzji Grzegorz Kosok. Na libero zagra z kolei Paweł Zatorski.
Amerykanie, którzy bardzo dobrze rozpoczęli Ligę Światową, walczą - podobnie jak Polacy - o awans do turnieju finałowego w argentyńskim Mar del Plata. "Miejmy nadzieję, że z nami tak dobrze nie zagrają" - powiedział Anastasi.
Szkoleniowiec doskonale zdaje sobie sprawę, że sytuacja jego podopiecznych jest trudna. Mają sześć punktów straty do liderów tabeli grupy A Bułgarów, z którymi przyjdzie im się zmierzyć za tydzień. Ponadto tracą pięć do Brazylii, trzy do USA i dwa do Francji. Nadal mają jednak szanse na zajęcie drugiego miejsca w grupie, które premiowane będzie awansem do Final Six. (PAP)