PŚ w wioślarstwie - 14 polskich osad wystartuje w Varese
14 polskich osad wioślarskich będzie walczyć od piątku do niedzieli o punkty Pucharu Świata w drugiej rundzie cyklu. We włoskim Varese ich zadanie będzie jednak trudniejsze niż w maju w Bledzie, ponieważ do rywalizacji przystąpi światowa czołówka.
Zawody PŚ w Słowenii przed miesiącem nie były obsadzone najlepiej. Większość startujących wówczas osad pochodziło ze Starego Kontynentu. W Varese wystartują jednak najlepsi, a wśród nich Zoe Stevenson i Eve MacFarlane z Nowej Zelandii. Ta pierwsza zawodniczka, wraz z Fioną Bourke, stanęła na najwyższym stopniu podium w rywalizacji dwójek podwójnych w ubiegłorocznych mistrzostwach świata w Amsterdamie.
Magdalena Fularczyk-Kozłowska i Natalia Madaj (obie RTW LOTTO Bydgostia) wywalczyły tam srebrny medal. Polki były za to bezkonkurencyjne zarówno w Bledzie, jak i pod koniec maja w mistrzostwach Europy w Poznaniu w dwójce podwójnej.
"Trudno nie liczyć na podium w tej konkurencji, ale tak naprawdę występy w PŚ można uznać za starty kontrolne przed mistrzostwami świata (pod koniec sierpnia we francuskim Aiguebelette - PAP). Jeśli coś się nie uda, nikt nie będzie z tego robił żadnej tragedii" - powiedział w rozmowie z PAP dyrektor sportowy Polskiego Związku Towarzystw Wioślarskich Bogdan Gryczuk.
Start w Varese zgłosił także mistrz olimpijski z Londynu w rywalizacji jedynek Mahe Drysdale z Nowej Zelandii. W pierwszym występie na arenie międzynarodowej w 2015 roku powalczy m.in. ze złotym medalistą ME sprzed trzech tygodni Chorwatem Damirem Martinem oraz triumfatorem z Bledu Kubańczykiem Rodriguezem Fournierem. W tej konkurencji Polskę reprezentować będzie Natan Węgrzycki-Szymczyk (AZS AWF Warszawa), który zadebiutuje w cyklu.
Nieudany występ w Poznaniu będzie chciała powetować sobie męska ósemka. Brązowi medaliści z Amsterdamu zajęli w stolicy Wielkopolski dopiero czwarte miejsce.
"W najbliższych zawodach PŚ chcemy wypaść lepiej niż w poznańskich mistrzostwach. Tuż przed nimi nie trenował Krystian Aranowski z powodu kontuzji ręki. Na pewno niedyspozycja zawodnika spowodowała ograniczenie ilości treningu na wodzie całej osady" - tłumaczył trener kadry wioseł długich Wojciech Jankowski, cytowany na oficjalnej stronie internetowej PZTW.
Zarówno w stolicy Wielkopolski, jak i w Varese, zgłoszono ten sam skład: Piotr Juszczak, Michał Szpakowski, Aranowski (wszyscy CWZS Zawisza Bydgoszcz), Marcin Brzeziński (WTW Warszawa), Mikołaj Burda (RTW LOTTO Bydgostia), Mateusz Wilangowski (Wisła Grudziądz), Zbigniew Schodowski (AZS AWF Gorzów Wlkp.), Robert Fuchs (AZS UMK Energa Toruń) i sternik Daniel Trojanowski (CWZS Zawisza Bydgoszcz).
W podobnym nastroju do Włoch pojechała zapewne Julia Michalska-Płotkowiak (Tryton Poznań), która wprawdzie radziła sobie w Poznaniu coraz lepiej z biegu na bieg, ale i tak nie włączyła się do walki o najwyższe cele.
Według informacji Międzynarodowej Federacji Wioślarskiej (FISA), we Włoszech wystartuje ponad 750 zawodników z 42 krajów. Najliczniejszą reprezentację wystawiają gospodarze, którzy zgłosili do startu 30 łodzi.
"Wszyscy są zmotywowani, bo trwa walka o mistrzostwa świata. Ważna jest też dla nas obserwacja rywali - kiedy wyłonią się ostatecznie składy osad, przeanalizujemy ich wyniki i wtedy będzie można prognozować, na jakie miejsca możemy liczyć w poszczególnych konkurencjach" - poinformował Gryczuk.
Cykl PŚ składa się z trzech rund. Ostatnią zaplanowano na 10-12 lipca w szwajcarskiej Lucernie. (PAP)