Zjazd PZPN - delegaci nie podtrzymali decyzji o zawieszeniu Grenia
Delegaci na Walne Zgromadzenie Sprawozdawcze PZPN zdecydowali, że Kazimierz Greń, bohater tzw. afery biletowej, nie będzie zawieszony w prawach członka zarządu piłkarskiej centrali do czasu zakończenia postępowania dyscyplinarnego przed organami związku.
W głosowaniu nad dalszym zawieszeniem Grenia oddano 104 głosy ważne. Uchwałę poparło 63 delegatów, a 41 było przeciw, zatem wniosek nie uzyskał wymaganej większości 2/3, co oznacza, że szef Podkarpackiego ZPN do czasu prawomocnego zakończenia postępowania dyscyplinarnego może działać w zarządzie PZPN.
Punkt dotyczący podjęcia uchwały ws. zawieszonego od 10 kwietnia Grenia wzbudzał największe emocje przed rozpoczęciem zjazdu.
Wobec prezesa Podkarpackiego ZPN 2 kwietnia wszczęto postępowanie dyscyplinarne z powodu naruszenia norm etyczno-moralnych. Kilka dni wcześniej miał on pod stadionem w Dublinie sprzedawać pochodzące z puli okręgowego związku, którym kieruje, bilety na mecz eliminacji mistrzostw Europy Irlandia - Polska za cenę wyższą od nominalnej.
10 kwietnia zarząd związku, na osobisty wniosek Grenia, zawiesił go w prawach członka do czasu prawomocnego zakończenia postępowania przed organami jurysdykcyjnymi PZPN, ale nie dłużej niż do najbliższego Walnego Zgromadzenia. Z kolei 2 czerwca Komisja Dyscyplinarna związku ukarała go 10-letnią dyskwalifiakcją.
Jak wyjaśnił rzecznik prawa związkowego i członek zarządu PZPN Krzysztof Malinowski, obecnie sprawa jest na etapie doręczenia Greniowi orzeczenia w pierwszej instancji, od którego może złożyć apelację do Najwyższej Komisji Odwoławczej PZPN. Dlatego zgodnie z decyzją zarządu z 10 kwietnia, delegaci na zjazd musieli podjąć kolejną tymczasową decyzję ws. Grenia. (PAP)