MŚ w hokeju - tytuł dla Kanady
Kanada pokonała broniącą tytułu Rosję 6:1 (1:0, 3:0, 2:1) w finale rozgrywanych w Czechach mistrzostw świata elity w hokeju na lodzie. Brązowy medal wywalczyli Amerykanie po zwycięstwie nad Czechami 3:0.
To 25. triumf hokeistów spod znaku Klonowego Liścia. Poprzednio tej sztuki dokonali w 2007 roku.
Kanadyjczycy w Czechach prezentowali się doskonale. Wygrali wszystkie dziesięć spotkań w regulaminowym czasie gry, za co otrzymali specjalną premię w wysokości jednego miliona franków szwajcarskich. Szczególnie bolesne lekcje otrzymali Niemcy i Austriacy, którzy zostali pokonani 10:0 i 10:1. Natomiast w ćwierćfinale Białorusinów przyjezdni zza oceanu pokonali 9:0. W całym turnieju wbili rywalom 66 goli, a stracili tylko 15.
W finale Rosjanie wzmocnieni najlepszym strzelcem sezonu w lidze NHL Aleksandrem Owieczkinem, który dołączył do drużyny w piątek, nie byli w stanie nawiązać z nimi równorzędnej walki.
Już w pierwszej tercji Kanadyjczycy oddali 16 strzałów, a rywale zaledwie pięć. Długo utrzymywał się wynik bezbramkowy, bo między słupkami Sbornej świetnie spisywał się Siergeiej Bobrowski. Skapitulował w 19. minucie, po uderzeniu Codyego Eakina.
W kolejnej części gry dominacja podopiecznych Todda McLellana była jeszcze wyraźniejsza, a nawet Bobrowski nie był w stanie dłużej utrzymywać Rosji w grze. Pokonali go kolejno: Tyler Ennis, Sidney Crosby i Tyler Seguin.
W ostatniej tercji w odstępie 52 sekund gole zdobyli jeszcze Claude Giroux i Nathan MacKinnon. W końcówce autorem honorowego trafienia był Jewgienij Małkin.
Najbardziej wartościowym zawodnikiem turnieju (MVP) przedstawiciele mediów wybrali Jaromira Jagra. 43-letni Czech, który ogłosił zakończenie reprezentacyjnej kariery, zdobył sześć goli i miał trzy asysty.
Najlepszym napastnikiem został Kanadyjczyk Jason Spezza - sześć goli i osiem asyst, obrońcą jego rodak Brent Burns, a bramkarzem Pekka Rinne. Fin w trakcie turnieju czyste konto zachowywał przez 238 minut, co jest rekordem mistrzostw.
Turniej w Czechach cieszył się olbrzymią popularnością. Na trybunach hal w Pradze i Ostrawie zasiadło 741 690 widzów, co jest nowym rekordem frekwencji. Za rok gospodarzem będzie Rosja.
Kanada - Rosja 6:1 (1:0, 3:0, 2:1).
Bramki: dla Kanady - Cody Eakin (19), Tyler Ennis (22), Sidney Crosby (28), Tyler Seguin (29), Claude Giroux (49), Nathan MacKinnon (50); dla Rosji - Jewgienij Małkin (53).
Kary: Kanada - 4, Rosja - 10 minut. (PAP)