Grand Prix w Warszawie przerwane po 3. seriach [zdjęcia]

2015-04-18, 22:11  Polska Agencja Prasowa
Tomasz Gollob żegna się z kibicami po Grand Prix Polski w Warszawie, dla którego był to prawdopodobnie ostatni występ w cyklu. Fot. PAP/Bartłomiej Zborowski

Tomasz Gollob żegna się z kibicami po Grand Prix Polski w Warszawie, dla którego był to prawdopodobnie ostatni występ w cyklu. Fot. PAP/Bartłomiej Zborowski

Pożegnanie Tomasza Golloba z cyklem Grand Prix. Fot. PAP/Bartłomiej Zborowski

Pożegnanie Tomasza Golloba z cyklem Grand Prix. Fot. PAP/Bartłomiej Zborowski

Podium SGP w Warszawie. Zawody przerwano po 12 biegach. Zwycięzcą został Słoweniec Matej Zagar (C), 2. miejsce zajął Brytyjczyk Chris Harris (L), 3. był Polak Jarosław Hampel (P). Fot. PAP/Bartłomiej Zborowski

Podium SGP w Warszawie. Zawody przerwano po 12 biegach. Zwycięzcą został Słoweniec Matej Zagar (C), 2. miejsce zajął Brytyjczyk Chris Harris (L), 3. był Polak Jarosław Hampel (P). Fot. PAP/Bartłomiej Zborowski

Kibice podczas Grand Prix Polski na Stadionie Narodowym w Warszawie. Po trzech seriach startów zakończono zawody. Fot. PAP/Bartłomiej Zborowski

Kibice podczas Grand Prix Polski na Stadionie Narodowym w Warszawie. Po trzech seriach startów zakończono zawody. Fot. PAP/Bartłomiej Zborowski

Problemy z taśmą startową podczas żużlowego Grand Prix Polski na Stadionie Narodowym w Warszawie. Fot. PAP/Bartłomiej Zborowski

Problemy z taśmą startową podczas żużlowego Grand Prix Polski na Stadionie Narodowym w Warszawie. Fot. PAP/Bartłomiej Zborowski

Polak Maciej Janowski (kask biały), Amerykanin Greg Hancock (czerwony) i Duńczyk Michael Jepsen Jensen (żółty) podczas Grand Prix Polski na Stadionie Narodowym w Warszawie. Fot. PAP/Bartłomiej Zborowski

Polak Maciej Janowski (kask biały), Amerykanin Greg Hancock (czerwony) i Duńczyk Michael Jepsen Jensen (żółty) podczas Grand Prix Polski na Stadionie Narodowym w Warszawie. Fot. PAP/Bartłomiej Zborowski

Stadion Narodowy w Warszawie podczas żużlowego Grand Prix Polski. Fot. PAP/Bartłomiej Zborowski

Stadion Narodowy w Warszawie podczas żużlowego Grand Prix Polski. Fot. PAP/Bartłomiej Zborowski

Tomasz Gollob (kask żółty) i Brytyjczyk Tai Woffinden (czerwony) podczas Grand Prix Polski na Stadionie Narodowym w Warszawie. Fot. PAP/Bartłomiej Zborowski

Tomasz Gollob (kask żółty) i Brytyjczyk Tai Woffinden (czerwony) podczas Grand Prix Polski na Stadionie Narodowym w Warszawie. Fot. PAP/Bartłomiej Zborowski

Upadek Australijczyka Troy

Upadek Australijczyka Troy'a Batchelora podczas Grand Prix Polski na Stadionie Narodowym w Warszawie. Fot. PAP/Bartłomiej Zborowski

Z powodu złego stanu toru na Stadionie Narodowym w Warszawie po trzech seriach startów zakończono Grand Prix na żużlu, inauguracyjną rundę indywidualnych mistrzostw świata. W tej sytuacji zwycięzcą został Słoweniec Matej Zagar, który zdobył osiem punktów.

Zagar w trzech wyścigach zdobył osiem punktów. Po siedem zgromadzili Harris, Hampel i Niels-Kristian Iversen. Pozostali polscy stali uczestnicy cyklu GP spisali się słabiej - Krzysztof Kasprzak i Maciej Janowski zdobyli po trzy punkty.

Jeszcze przed zawodami żużlowcy narzekali na zły stan toru i z tego powodu większość z nich odmówiła udziału w piątkowym treningu. Po nocnych pracach nawierzchnia została poprawiona, ale po kilku wyścigach sobotniego turnieju okazało się, że nadal pozostawia wiele do życzenia. Mnożyły się upadki, na dodatek źle działała maszyna startowa i po raz pierwszy w historii GP zawodnicy ruszali na sygnał świetlny.

Po trzech seriach startów i kilkudziesięciominutowej przerwie organizatorzy po konsultacjach z żużlowcami postanowili zakończyć turniej, pierwszy w historii na Stadionie Narodowym. Zgodnie z regulaminem po rozegraniu 12 wyścigów wyniki można zaliczyć jako końcowe.

Po zawodach z kibicami, którzy szczelnie wypełnili trybuny, pożegnał się Tomasz Gollob, dla którego był to prawdopodobnie ostatni występ w GP. Gollob, który w Warszawie startował dzięki "dzikiej karcie", jest najbardziej utytułowanym polskim żużlowcem w historii - zdobył siedem medali indywidualnych mistrzostw świata w tym ten najcenniejszy, złoty - w 2010 roku. W cyklu GP startował od jego powstania w 1995 roku.

Tuż przed zawodami jeden z pracowników Polskiego Związku Motorowego powiedział nieoficjalnie PAP, że największe obawy związane są z bezpieczeństwem na pierwszym łuku. Materiał był w tym miejscu bardzo sypki i grząski. Dlatego po porannym testowaniu, pas nawierzchni o szerokości około trzech metrów został wycięty i wsypano tam mieszankę cementu z piachem, aby utwardzić podłoże. Problemów spodziewano się też na drugim łuku, gdzie z kolei wewnętrzna część toru była bardzo miękka. Właśnie na pierwszym łuku dochodziło do największej liczby wypadków.

Po 12. biegu zawodnicy spotkali się w parku maszyn z sędzią zawodów i dyskutowali nad możliwością kontynuowania turnieju. Nie podobało się to ponad 50-tysięcznej publiczności, która traciła cierpliwość przez liczne i długie przerwy. Fiasko organizacyjne z trybun obserwowali m.in. prezydent Bronisław Komorowski i były prezydent Lech Wałęsa.

Zawody świetnie rozpoczął Kasprzak. Wicemistrz świata startując z pierwszego pola wygrał inaugurujący zawody bieg, choć był on dwukrotnie powtarzany. Najpierw z powodu nierównego startu, a następnie po upadku Nickiego Pedersena i Troya Batchelora na pierwszym łuku.

Równie udanie turniej zaczął się dla obchodzącego w piątek 33. urodziny Hampela. Zawodnik Falubazu startując z czwartego pola był najszybszy na starcie i do końca trzeciego biegu nie oddał prowadzenia. Tym samym potwierdziła się teoria Janowskiego, który w rozmowie z PAP w parku maszyn mówił, że ogromne znaczenie na przebieg rywalizacji będzie miał start.

Debiutujący jako stały uczestnik cyklu GP Janowski źle rozpoczął zawody, bo zamknął stawkę drugiego biegu. Tylko jego wyprzedził natomiast Gollob.

Już po trzech wyścigach uszkodzeniu uległa maszyna startowa. Organizatorzy długo nie mogli jej wymienić i przez dwa biegi zawodnicy startowali według sygnalizacji świetlnej. Ze startem bez taśmy gorzej poradził sobie Kasprzak, który w piątym biegu zajął dopiero czwarte miejsce.

Taśma powróciła do użytku w powtórce szóstego wyścigu. Okazało się jednak, że nie działała prawidłowo i wyścig trzeba było ponownie powtórzyć, już przy sygnalizacji świetlnej. Tę rywalizację wygrał rezerwowy Bartosz Zmarzlik, który zastąpił Jasona Doyle’a, który wcześnie został wykluczony za... nierówny start.

Po dwóch seriach z powodu kontuzji kolana wycofał się Szwed Andreas Jonsson. Zastąpił go Piotr Pawlicki. Trzecią serię świetnie rozpoczął Hampel, który podobnie jak w swoim pierwszym starcie był najszybszy na starcie i pierwszego miejsca nie oddał do mety. Chwilę później próbował powtórzyć to Gollob, ale po udanym starcie popełnił błędy na wirażach i metę przekroczył jako trzeci.

Wyniki:

1. Matej Zagar (Słowenia) 8 pkt
2. Chris Harris (W.Brytania) 7
3. Jarosław Hampel (Polska) 7
4. Niels Kristian Iversen (Dania) 7
5. Michael Jepsen Jensen 5
. Tai Woffinden (W.Brytania) 5
. Greg Hancock (USA) 5
8. Jason Doyle (Australia) 4
. Tomas H. Jonasson (Szwecja) 4
. Tomasz Gollob (Polska) 4
11. Krzysztof Kasprzak (Polska) 3
. Nicki Pedersen (Dania) 3
. Andreas Jonsson (Szwecja) 3
. Bartosz Zmarzlik (Polska) 3
. Maciej Janowski (Polska) 3
16. Piotr Pawlicki (Polska) 1
17. Troy Batchelor (Australia) 0
18. Chris Holder (Australia) 0

Pozostałe turnieje GP:

16 maja - Grand Prix Finlandii w Tampere
23 maja - Grand Prix Czech w Pradze
4 lipca - Grand Prix Wielkiej Brytanii w Cardiff
18 lipca - Grand Prix Łotwy w Daugavpils
25 lipca - Grand Prix Szwecji w Malilli
8 sierpnia - Grand Prix Danii w Horsens
29 sierpnia - Grand Prix Polski w Gorzowie Wlkp.
12 września - Grand Prix Słowenii w Krsko
26 września - Grand Prix Szwecji w Sztokholmie
3 października - Grand Prix Polski w Toruniu
24 października - Grand Prix Australii w Melbourne (PAP)

żużel

Sport

Lekkoatletyczna zima pod znakiem Copernicus Cup. Toruń czeka na gwiazdy i kibiców [zdjęcia]

Lekkoatletyczna zima pod znakiem „Copernicus Cup”. Toruń czeka na gwiazdy i kibiców [zdjęcia]

2024-11-14, 12:53
Anwil Włocławek wygrał w Lizbonie i awansował do kolejnej rundy FIBA Europe Cup

Anwil Włocławek wygrał w Lizbonie i awansował do kolejnej rundy FIBA Europe Cup

2024-11-13, 22:29
Energa nieudanie wróciła do rywalizacji. Porażka na własnym lodowisku

Energa nieudanie wróciła do rywalizacji. Porażka na własnym lodowisku

2024-11-13, 20:57
Noteć rozgromiła rywala. Astoria z przekonującym zwycięstwem

Noteć rozgromiła rywala. Astoria z przekonującym zwycięstwem

2024-11-13, 19:38
Olimpia nie sprawiła niespodzianki. Grudziądzanie przegrali z mistrzem Polski

Olimpia nie sprawiła niespodzianki. Grudziądzanie przegrali z mistrzem Polski

2024-11-13, 19:04
Wbudowano kamień węgielny pod halę Zawiszy. Obiekt będzie domem dla lekkoatletów i strzelców

Wbudowano kamień węgielny pod halę Zawiszy. Obiekt będzie domem dla lekkoatletów i strzelców

2024-11-13, 15:50
Koniec rundy zasadniczej, przed zawodnikami finały Bowlingowej Ligi Mistrzów [wyniki 15. kolejki]

Koniec rundy zasadniczej, przed zawodnikami finały Bowlingowej Ligi Mistrzów! [wyniki 15. kolejki]

2024-11-13, 12:12
Polski paralimpijczyk z Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Zdobył medal na ostatnich IO

Polski paralimpijczyk z Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Zdobył medal na ostatnich IO

2024-11-12, 22:23
Już jutro początek BJKC Na początek Polki zagrają z Hiszpankami.

Już jutro początek BJKC! Na początek Polki zagrają z Hiszpankami.

2024-11-12, 20:58
Kacper Pludra odchodzi z GKM-u. Przyszedł czas na rozstanie

Kacper Pludra odchodzi z GKM-u. „Przyszedł czas na rozstanie”

2024-11-12, 15:04
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę