Blisko 24 mln wejść zanotowały w ubiegłym roku Orliki
Wielofunkcyjne boiska sportowe Orlik zanotowały w ubiegłym roku blisko 24 miliony wejść. Najpopularniejsza jest piłka nożna, ale gra się na nich także w koszykówkę, siatkówkę, tenis, badminton. W sumie 70 różnych dyscyplin, aż po... bule.
Ponad 2600 obiektów w 16 województwach odwiedziło 23,7 mln osób (liczba wejść), z czego 17,5 mln stanowiły dzieci i młodzież, 5,5 mln dorośli, a 0,7 mln seniorzy - podała realizująca ten ogólnopolski projekt Fundacja Rozwoju Kultury Fizycznej (FRKF). Pełna jego nazwa to "Animator - Moje Boisko Orlik 2012", a finansowany jest ze środków Ministerstwa Sportu i Turystyki.
"Rok 2014 był czasem pozytywnych zmian, w które zaangażowali się animatorzy orlików, samorządy, organizacje pozarządowe i społeczności lokalne. Przez cały rok staraliśmy się szukać nowych odbiorców naszej bogatej oferty sportowej. Docieraliśmy do nich poprzez portal naszorlik.pl i animatorów, świetnie przygotowanych do pracy z różnymi grupami priorytetowymi, wprowadzającymi nowe, bardzo ciekawe pomysły do oferty Orlików" - powiedziała Monika Chabior, prezeska FRKF, operatora programu Nasz Orlik.
Prowadzone w 2013 roku badania wykazały bowiem, że na Orlikach brakuje wielu grup społecznych. Korzystali z nich głównie chłopcy i mężczyźni. W oparciu o badania socjologiczne, prowadzone w partnerstwie z Centrum Wyzwań Społecznych przy Instytucie Studiów Społecznych Uniwersytetu Warszawskiego, Fundacja podjęła próbę takiej zmiany oferty Orlików, aby była ona atrakcyjna dla nowych grup - szczególnie dla kobiet i seniorów.
Wymagało to nie tylko szeregu działań edukacyjnych, ale także położenia nacisku na konieczność dotarcia z ofertą do szerszego grona odbiorców w procesie szkolenia animatorów, czyli osób pracujących na Orlikach i prowadzących na nich zajęcia na co dzień. Ich zaangażowanie i niestandardowe pomysły zaowocowały już po roku widoczną zmianą profilu społecznego uczestników zajęć.
Statystyki wskazują między innymi, że liczba Orlików, z których dziewczęta nie korzystają nigdy, spadła z 5 procent na 0, a tych, z których nie korzystają kobiety, zmniejszyła się z 36 do 9 proc.
Pozytywne zmiany dotyczą też grupy przedszkolaków. Liczba Orlików, na które chodzą codziennie, wzrosła z 8 do 15 proc. Z kolei odsetek tych obiektów, z których nie korzystają w ogóle, spadł z 24 do 15 proc., a w przypadku seniorów - z 49 do 31 proc.
"W tym roku planujemy kolejne działania, które przyczynią się do dalszego rozwoju orlikowej społeczności" - zapowiada Chabior.
W jej opinii bardzo ważnym elementem projektu jest partycypacja jego uczestników (samorządów, animatorów, organizacji pozarządowych) w dyskutowaniu i tworzeniu planów rozwoju funkcjonowania Orlików, wypracowywanie wiedzy wspólnej, wspieranie i popularyzowanie innowacji (szczególnie w sposobach prowadzenia zajęć, ale również zarządzania).
Wszystko to, w połączeniu z liczbą osób uczestniczących w zajęciach, sprawia, że Orliki stają się największym w Polsce projektem na pograniczu sportu i spraw społecznych.
"Fundacja umożliwia animatorom Orlików upowszechnianie dobrych praktyk, m.in. za pomocą portalu naszorlik.pl. Zgromadzone są na nim wszystkie najważniejsze informacje i aktualności. Użytkownicy mogą tu łatwo znaleźć adres najbliższego obiektu, sprawdzić proponowaną na nim sportową ofertę, nawiązać kontakt z animatorami - czyli osobami odpowiedzialnymi za ofertę sportową na Orlikach" - podkreślił rzecznik prasowy FRKF Maciej Topolski.
Portal zawiera również bazę wiedzy dla animatorów - informacje na temat nowych zajęć sportowych, organizacji imprez, dostępnych grantów, metod pracy z różnymi grupami oraz forum dyskusyjne. Wymianę wiedzy zapewniają też warsztaty, konferencje i szkolenia dla animatorów i przedstawicieli samorządu terytorialnego.
Fundacja, wspólnie z urzędami marszałkowskimi wszystkich województw, zorganizowała cykl 32 takich konferencji. W najbliższym czasie odbędzie się dodatkowo 48 lokalnych spotkań edukacyjnych dla przedstawicieli samorządu i animatorów, a na portalu naszorlik.pl zostaną umieszczone poradniki dotyczące kolejnych dyscyplin sportu" - dodał Topolski. (PAP)