Superliga tenisistów stołowych - bez niespodzianki w Toruniu
Faworyzowani tenisiści stołowi KST Energa-Manekin Toruń wygrali z Poltarex Pogonią Lębork 3:0 w meczu 13. kolejki grupy spadkowej superligi. Triumfatorzy walczą z Zooleszcz Gwiazdą Bydgoszcz o siódme miejsce w rozgrywkach.
Punkty w czwartkowym spotkaniu zdobyli: Austriak chińskiego pochodzenia Chen Weixing, Konrad Kulpa i Paweł Chmiel.
W zespole gości, który poniósł już drugą porażkę w rundzie rewanżowej, znów zabrakło Anglika Andrewa Baggaleya. Pod jego niebecność szansę gry dostał najstarszy w drużynie, 40-letni Marek Prądzinski; kilka dni temu na "trójce" wystąpił junior Adam Dosz.
Prądzinski rozegrał dopiero drugi pojedynek w tym sezonie. Po porażce z utalentowanym Patrykiem Zatówką (Olimpia-Unia Grudziądz), tym razem uległ Pawłowi Chmielowi 1:3. Z kolei Jakub Perek i Filip Szymański nie zdołali "urwać" ani jednej partii rywalom.
Drużyna z Lęborka, podobnie jak beniaminek Dojlidy Białystok, ma już tylko matematyczne szanse na pozostanie w superlidze. Z kolei pingpongiści z Torunia walczą z ekipą z Bydgoszczy o siódmą pozycję.
Runda rewanżowa w grupie spadkowej będzie wyjątkowo krótka, potrwa niespełna dwa miesiące, a wszystkie kluby rozegrają po pięć meczów. Z kolei po takiej samej liczbie gier w grupie mistrzowskiej, najlepsze cztery kluby awansują do play off, czyli strefy medalowej. Zdecydowanym liderem jest Olimpia-Unia, która aż o dziesięć punktów wyprzedza broniący tytułu Dartom Bogorię Grodzisk Mazowiecki.