Ministerstwo sportu uruchamia program "Lekkoatletyka dla każdego"
Szesnaście większych i 35 mniejszych ośrodków, ponad 300 tys. dzieci ze szkół podstawowych i gimnazjów, 9 tys. nauczycieli, w tym znane nazwiska jak Lidia Chojecka, czy Paweł Czapiewski - ministerstwo sportu i PZLA uruchomiło program "Lekkoatletyka dla każdego".
Faza pilotażowa całej inicjatywy trwała już w zeszłym roku przez cztery miesiące. Celem programu jest popularyzacja i upowszechnianie sportu, a zwłaszcza lekkoatletyki.
"Chcemy dotrzeć do najszerzej grupy ludzi, a zwłaszcza do tych, którzy zagrożeni są otyłością i innymi chorobami cywilizacyjnymi. Lekkoatletyka ma to do siebie, że może ją uprawiać każdy i przez całe życie. Poza tym tworzy podstawę do uprawiania innych dyscyplin. Najważniejsze jest, by już w młodym wieku zaszczepić miłość do sportu" - powiedział minister sportu Andrzej Biernat.
Podkreślił, że do tej pory zaniedbywane były programy dla młodzieży w wieku gimnazjalnym i dlatego też postanowiono ofertę poszerzyć.
"To właśnie dzieci w tym wieku są najbardziej zagrożone chorobami cywilizacyjnymi i chcemy także im zapewnić odpowiednie możliwości uprawiania lekkoatletyki. Ona zapewnia wszechstronny rozwój i potrafi kształtować indywidualne predyspozycje. Mam nadzieję, że dzięki temu programowi młodzież pokocha sport" - dodał minister.
Projekt "Lekkoatletyka dla każdego" zakłada przygotowanie ogólnopolskiego systemu diagnozy, naboru, identyfikacji talentów i wstępnego szkolenia dzieci i młodzieży. Ideą programu jest organizacja i prowadzenie systematycznych zajęć pozalekcyjnych z dziećmi szkół podstawowych i gimnazjów.
"To na pewno historyczny moment dla polskiej lekkoatletyki. Zawsze nam brakowało wsparcia dla tych najmłodszych, nie było dopływu młodzieży" - przyznał prezes PZLA Jerzy Skucha.
Krajowym koordynatorem projektu jest Sebastian Chmara, który uważa, że to właśnie zaszczepienie w tak młodym wieku miłości do sportu jest kluczowe dla dalszego rozwoju.
"Otwiera to nowe horyzonty dla całego polskiego sportu, bo od lekkoatletyki wszystko się zaczyna. Budżet nie opiera się tylko na pieniądzach z ministerstwa, ale projekt wspierają także samorządy terytorialne, a także sponsorzy. Tworzymy system kształcenia, ale bez żadnych specjalizacji" - zaznaczył.
Biernat wspomniał, że cały program wspierany jest także projektem inwestycyjnym "orlików lekkoatletycznych". Na dobrej drodze jest także zbudowanie w Warszawie stadionu na 15-35 tys. widzów.
"Moim marzeniem jest, by powstał taki obiekt z dobrą infrastrukturą na Skrze, ale na razie nie mogę nic więcej powiedzieć" - podkreślił. (PAP)