Ekstraklasa piłkarska – drugi etap przygotowań Zawiszy do rundy wiosennej
Piłkarze bydgoskiego Zawiszy rozpoczęli we wtorek drugi etap przygotowań do rundy wiosennej, w trakcie której bronić będą się przed spadkiem z ekstraklasy. Podopieczni trenera Mariusza Rumaka wylatują na 10-dniowe zgrupowanie do Hiszpanii.
Szkoleniowiec jest zadowolony z przepracowanej pierwszej części przygotowań, która odbywała się na obiektach Zawiszy. W trakcie obozu stacjonarnego do zespołu dołączyło sześciu nowych piłkarzy. Umowy z Zawiszą podpisali defensywny pomocnik Iwan Majewski, napastnik Jakub Świerczok, pomocnik Jakub Smektała, chorwacki obrońca Luka Maric, Rumun Cristian Pulhac, który ma wypełnić lukę na lewej stronie defensywy oraz 22-letni pomocnik Sebastian Kamiński.
"Największym plusem jest to, że wszyscy są zdrowi i w pełni przepracowali cały okres zgrupowania w Bydgoszczy. Z dużymi nadziejami możemy zatem wejść w drugi etap przygotowań. Pracujemy też nad pozyskaniem do tej grupy, którą w tej chwili mamy, jeszcze dwóch lub trzech nowych piłkarzy. Chcemy by byli to zawodnicy, którzy dodadzą jakości zespołowi, a nie będą tylko uzupełnieniem. Jest to jednak żmudna praca negocjacyjna i nie udało się zakończyć rozmów wcześniej” - powiedział trener Rumak.
Poszukiwani są jeszcze dwaj pomocnicy i jeden napastnik. Nie wykluczone, że uda się jeszcze dołączyć ich do zespołu w trakcie zgrupowania w hiszpańskiej Maladze, na które bydgoszczanie wylatują we wtorek. W trakcie pobytu w Torremolinos rozegrają trzy spotkania sparingowe. Wiadomo już, że Zawisza zagra 28 stycznia ze Spartakiem Moskwa i 4 lutego z wicemistrzem Korei Suwon Bluewings. Trzeci sparingpartner nie jest jeszcze znany, a mecz ma odbyć się 1 lutego.
Najważniejszymi założeniami zgrupowania w Hiszpanii są zgranie zespołu i poszukiwanie podstawowej jedenastki na pierwszy mecz rundy wiosennej ekstraklasy. Ten bydgoszczanie rozegrają przed własną publicznością 13 lutego o godz. 18.00, a przeciwnikiem będzie Górnik Łęczna.
Nie wiadomo, czy w spotkaniu tym wystąpi Michał Masłowski. Od dłuższego czasu trwają bowiem spekulacje na temat jego przejścia do zespołu mistrza Polski Legii Warszawa. Temat stał się ostatnio znów gorący za sprawą kontuzji pomocnika stołecznego zespołu Ondreja Dudy. Nieoficjalnie mówi się, iż porozumienie między właścicielem bydgoskiego Zawiszy a Legią jest bliskie. Zawodnik ma z Zawiszą podpisaną umowę do połowy 2017 roku, więc warszawski klub musi go wykupić. Sam zainteresowany bardzo lakonicznie wypowiada się o swoim ewentualnym przejściu do stolicy.
"Na chwilę obecną wyjeżdżamy z Zawiszą na zgrupowanie do Hiszpanii i na tym się skupiam. Nie chcę komentować pojawiających się informacji, zobaczymy co będzie dalej” – powiedział Masłowski.
Jeżeli Masłowski opuści szeregi Zawiszy, będzie to już dziewiąty piłkarz, który pożegna się z bydgoskim zespołem w przerwie zimowej. Wcześniej klub rozwiązał umowy z Davidem Fleurivalem, Joshua Silvą, Anestisem Argyriou, Bernardo Vasconcelosem, Piotrem Petaszem, Wagnerem, Samuelem de Araujo Mirandą i Heroldem Goulonem.
Obóz w Hiszpanii podopieczni trenera Rumaka zakończą 5 lutego. (PAP)