Ekstraklasa siatkarzy – Dawid Murek: muszę się cały czas kontrolować
Wielokrotny reprezentant Polski w siatkówce Dawid Murek rozegrał w barwach Transferu Bydgoszcz swój pierwszy mecz. Wystąpił na nietypowej dla siebie pozycji - libero. Nominalny przyjmujący przyznaje, że musi się cały czas kontrolować.
„Ciężko się przyzwyczaić do pozycji libero, bo w głowie siedzi gdzieś wciąż, że chciałoby się zaatakować, więc muszę się cały czas kontrolować. Nie jest łatwo, ale dochodzę powoli do jakiejś wprawy. Będę robił wszystko, by jak najlepiej grać i pomóc Transferowi w tym sezonie” – powiedział PAP Dawid Murek.
Siatkarz zdradził, że zastanawiał się nad ewentualnym zakończeniem kariery, ale doszedł do wnioski, że ciężko byłoby mu znaleźć sobie miejsce poza siatkówką.
„Przyjazd do Bydgoszczy był dla mnie przełomowy. Teraz nabrałem takiej ochoty do gry, że nie zamierzam kończyć swojej kariery. Siedzenie w domu i zastanawianie się, co teraz robić, nie jest łatwą sprawą. Ja wolę być na parkiecie i dawać radość kibicom” – przyznał nowy zawodnik Transferu.
Kontrakt Murka jest nietypowy, gdyż obowiązuje tylko przez miesiąc. W tym czasie podopieczni trenera Vitala Heynena rozegrają spotkania z czołówką siatkarskiej ekstraklasy. Rywalami bydgoszczan będą między innymi Asseco Resovia Rzeszów i ZAKSA Kędzierzyn Koźle. Zawodnik liczy na to, że uda się mu przekonać włodarzy klubu do przedłużenia umowy.
„Jestem tutaj jeszcze miesiąc i wszystko jest w moich rękach, nogach, ale także w głowie, bo bez tego nie da się dobrze grać. Cieszę się, że dostałem szansę, mogę tutaj być, grać, dalej bawić się siatkówką, bo było to dla mnie najważniejsze. Jeśli się sobie spodobamy nawzajem, mam nadzieję, że tu zostanę. Będę robił wszystko, także na treningach, żeby szlifować moją formę, bo jak wiemy nie brałem udziału w przygotowaniach zespołu. Przyjechałem do Bydgoszczy z doskoku, ale myślę, że pierwszy mecz pokazał, że nie było źle” – dodał Murek.
Zanim wyszedł na boisko przeciwko Skrze Bełchatów, z zespołem Transferu trenował przez dwa tygodnie. Jak podkreślił pozwoliło mu to przede wszystkim poznać wszystkich kolegów z zespołu, bo złapanie kontraktu jest także bardzo ważne. Tym bardziej, że w składzie są obcokrajowcy, z którymi trzeba umieć się porozumiewać na boisku, gdzie trzeba podejmować szybkie decyzje.
Kolejną okazję do zaprezentowania się w barwach bydgoskiego zespołu Murek będzie miał już w najbliższą sobotę, 15 listopada. Transfer zmierzy się w Rzeszowie z tamtejszą Asseco Resovią. (PAP)