Wygrana Polonii Bydgoszcz ze Stalą Gorzów
Dopiero drugą wygraną w tym sezonie zaliczyli żużlowcy składywęgla.pl Polonii Bydgoszcz. Po zaciętej walce pokonali na własnym torze Stal Gorzów 47:43. Fantastycznie zaprezentował się Duńczyk Niels Kristian Iversen, który w 7 startach nie znalazł pogromcy, przywożąc dla swojego zespołu komplet 21 punktów. W ekipie gospodarzy najlepiej pojechał młodzieżowiec Mikołaj Curyło, który zdobył 11 punktów i 3 bonusy.
Spotkanie w Bydgoszczy rozpoczęło się mocnym uderzeniem gości. Iversen oraz Linus Sundstroem bez większych problemów pokonali parę Greg Hancock, Robert Kościecha. Riposta Polonii była natychmiastowa. Bieg młodzieżowy pewnie wygrali Szymon Woźniak i Mikołaj Curyło. W dalszej części zawody się wyrównały i walki na torze było niewiele.
Dopiero druga seria startów przyniosła nieco więcej emocji. Bieg szósty to dobre wyjście spod taśmy Krzysztofa Kasprzaka i Pawła Hliba. Jednak wychodzący z pierwszego łuku Curyło sprytnie wcisnął się między rywali i objął prowadzenie. Po słabym starcie Krzysztof Buczkowski na czwartym okrążeniu wyprzedził Hliba dając Polonii wygraną 4:2 i pierwsze prowadzenie w meczu 19:17. Chwilę później o zwycięstwo walczyli przez pełne okrążenia Iversen i Hancock. Lepszy okazał się zawodnik Stali Gorzów, a wyścig zakończył się remisem.
Słabo spisujący się Robert Kościecha w biegu dziewiątym został zastąpiony przez Curyłę, który wraz z Hancockiem pokazał rywalom jak jeździ się w Bydgoszczy. Amerykanin był najszybszy od startu, a młodzieżowiec Polonii do wyprzedzania zabrał się pod koniec drugiego okrążenia. Na metę wpadł przed Kasprzakiem i Hlibem, a podwójna wygrana dała miejscowym powiększenie prowadzenia, które po dziesięciu biegach wynosiło sześć oczek (33:27).
Część strat goście odrobili w kolejnym starcie. Iversen w ramach rezerwy taktycznej po raz piąty tego dnia przyjechał na metę na pierwszej pozycji. Walczący na trasie Buczkowski wyprzedził Kasprzaka, dzięki czemu Stal wygrała tylko 4:2. Po dwóch remisach w kolejnych wyścigach, przed biegami nominowanymi Polonia prowadziła 41:37.
Pierwszy z nich okazał się decydujący o losach spotkania. Pewnie spod taśmy wystartował Hancock, a na drugim okrążeniu dołączył do niego Curyło wyprzedzając najpierw Hliba, a potem Sundstroema. Bydgoszczanie wygrali podwójnie i wiedzieli już, że spotkania nie przegrają.
Ostatni start zakończył się upadkiem Hansa Andersena, który był najszybszy spod taśmy i chciał wyjść na szeroką. Nie zmieścił się i zaczepiając o dmuchaną bandę upadł na tor. Kolega z pary Buczkowski myślał, że sędzia przerwie bieg, ten jednak nie włączył czerwonego światła, bo Andersen w ostatniej chwili zdążył zejść z motocyklem na murawę. Tym samym na dwóch pierwszych miejscach przyjechali goście. Zwyciężył Iversen przed Kasprzakiem, a spotkanie zakończyło się wygraną bydgoszczan 47:43.
Punkty:
składywęgla.pl Polonia Bydgoszcz: Mikołaj Curyło 11 (2,3,2,2,2), Greg Hancock 9 (0,2,3,1,3), Hans Andersen 9 (3,2,2,2,u), Krzysztof Buczkowski 8 (2,1,2,2,1), Szymon Woźniak 6 (3,1,1,1,0), Robert Kościecha 2 (1,1,-,-,-), Aleksanr Łoktajew 2 (0,t,1,1).
Stal Gorzów: Niels Kristian Iversen 21 (3,3,3,3,3,3,3), Krzysztof Kasprzak 10 (1,3,2,1,1,2), Linus Sundstroem 6 (2,0,0,-,3,1), Paweł Hlib 5 (2,0,3,0,0,d), Bartosz Zmarzlik 1 (1,0,d), Łukasz Cyran 0 (0,0,0), Daniel Nermark - zawodnik zastępowany.
Najlepszy czas dnia: Mikołaj Curyło - 63,16 s w szóstym wyścigu. Sędzia: Artur Kuśmierz (Częstochowa). Widzów 4 000. (PAP)