Bydgoszcz chce zorganizować lekkoatletyczny Puchar Kontynentalny w 2018 roku
20 listopada Międzynarodowe Stowarzyszenie Federacji Lekkoatletycznych (IAAF) wybierze organizator Pucharu Kontynentalnego w 2018 roku. O miano gospodarza tej imprezy rywalizują Bydgoszcz i czeska Ostrawa.
Gród nad Brdą swoją kandydaturę zgłosił już w czerwcu. Po otrzymaniu z IAAF szczegółowych wytycznych rozpoczęło się kompletowanie odpowiedniej dokumentacji. W czwartek prezes Kujawsko-Pomorskiego Związku Lekkiej Atletyki Krzysztof Wolsztyński wraz z prezydentem Bydgoszczy Rafałem Bruskim oraz prezesem Polskiego Związku Lekkiej Atletyki Jerzym Skuchą poinformowali o gotowości do złożenia stosownej aplikacji.
"Dziś wspólnie podpisaliśmy aplikację naszego miasta do organizacji Pucharu Kontynentalnego w 2018 roku. Wszystkie dokumenty, które tutaj mamy, musimy złożyć do 25 września i potem czeka nas dwumiesięczna procedura prowadzona przez IAAF w celu wyłonienia organizatora. Przyjadą do nas jak zwykle delegaci, którzy będą sprawdzać warunki jakie możemy zagwarantować uczestnikom. Naszym kontrkandydatem jest czeska Ostrawa. Mam jednak nadzieję, że wspólnymi siłami wraz z miastem i związkiem uda się wygrać" - powiedział Wolsztyński.
Lekkoatletyczny Puchar Kontynentalny jest świetną okazją dla kibiców do obejrzenia największych gwiazd tej dyscypliny. Rywalizują w nim reprezentacje kontynentów: Afryki, obu Ameryk, Azji połączonej z Oceanią i Europy. Zawody odbywają się co cztery lata.
Podczas tegorocznych zmagań, które odbyły się w marokańskim Marrakeszu, zwyciężyli sportowcy z Europy. Wśród nich nie zabrakło biało-czerwonych. Udział wzięło dziesięcioro Polaków, w tym mistrz świata z 2011 roku (Daegu) w skoku o tyczce Paweł Wojciechowski.
"Jest to impreza z niesamowitą atmosferą, bo jednoczy się cała lekkoatletyczna Europa. Podczas niej niektórzy po raz pierwszy mogą nawiązać kontakty z najlepszymi zawodnikami na świecie, więc tak jak w tym roku wszyscy się wspólnie mobilizowaliśmy, każdy starał się choćby zdobyć ten jeden punkcik, który w końcówce może być na wagę wygranej. Ja, mimo że w swojej konkurencji byłem dopiero piąty, czuję się zwycięzcą" - powiedział zawodnik Zawiszy Bydgoszcz.
Jak dodał, do udziału w tych zawodach lekkoatletów przyciągają spore nagrody finansowe. Kontrkandydatem Bydgoszczy jest Ostrawa.
"Ostrawa jest nam dobrze znana przede wszystkim przez organizację mityngów, a Bydgoszcz przez wielkie imprezy - mistrzostwa świata i Europy w różnych kategoriach wiekowych, superligi, itp. Myślę, że właśnie tu jest plus po naszej stronie. Mityng komercyjny to zupełnie coś innego, mała ilość zawodników, więc mniej problemów logistycznych. Moim zdaniem minusem Ostrawy jest także to, że organizatorzy nie pokazali się z najlepszej strony podczas młodzieżowych mistrzostw Europy (2011). Były to przeciętnie zorganizowane zawody. Mieszkaliśmy w przeciętnych, by nie powiedzieć bardzo złych warunkach, mieliśmy trudności z dojazdem na stadion, nie najlepsze było także jedzenie. Mówiąc wprost, Czesi wówczas się nie popisali. Bydgoszcz za to jest znana z tego, że potrafi tak zrobić imprezę, że wszyscy są zadowoleni" - ocenił szanse Bydgoszczy prezes Skucha.
Decyzja o przyznaniu organizacji pucharu zapadnie 20 listopada podczas posiedzenia rady IAAF w Monako. Tego dnia oba miasta kandydujące przedstawią swoje 15-minutowe prezentacje. Po nich odbędzie się głosowanie. (PAP)