Zawisza - Podbeskidzie 1:2
Piłkarze bydgoskiego Zawiszy ponieśli trzecią ligową porażkę. Przed własną publicznością przegrali w czwartej kolejce T-Mobile Ekstraklasy z Podbeskidziem Bielsko-Biała 1:2. Decydującą bramkę goście zdobyli w doliczonym czasie gry.
Pierwsze pół godziny spotkania przebiegło pod dyktando piłkarzy Zawiszy. Podopieczni trenera Jorge Paixao zdecydowanie częściej atakowali i stworzyli kilka groźnych sytuacji. Najbliżej zdobycia bramki dla bydgoszczan był dwukrotnie nowy napastnik gospodarzy Rafael Porcellis. Goście sporadycznie próbowali odpowiadać, ale żaden strzał z czterech oddanych nie trafił w światło bramki.
Po fatalnym wybiciu piłki przez bramkarza Podbeskidzia Michala Peskovicia, Louis Carlos podaniem po ziemi uruchomił wbiegającego między dwóch obrońców Joege Kadu. Ten ze spokojem przygotował sobie piłkę i na wysokości pola karnego oddał celny strzał tuż słupku. Od 34. minuty bydgoszczanie prowadzili 1:0.
Po zmianie stron już w 49. minucie piłkarze Podbeskidzia doprowadzili do remisu. Sytuacja była niemal identyczna jak przy pierwszej bramce dla Zawiszy. Piłkę od Damiana Chmiela otrzymał wbiegający w pole karne Dariusz Kołodziej i bez najmniejszego problemu pokonał Andrzeja Witana.
Później mecz się wyrównał. Oba zespoły na zmianę stwarzały groźne sytuacje, nikomu jednak nie udawało się umieścić piłki w bramce. Dobrą okazję dla Podbeskidzia miał w 79. minucie Sylwester Patejuk, jego strzał trafił jednak prosto w nogi obrońców Zawiszy. Cztery minuty później piłka po uderzeniu Bernardo Vasconcelosa z Zawiszy trafiła w słupek.
Akcję meczu w doliczonym czasie gry przeprowadzili podopieczni trenera Leszka Ojrzyńskiego. W pole karne z piłką wbiegł Frank Adu Kwame i wycofał ją do wbiegającego Damiana Chmiela. Ten strzałem po ziemi na długi słupek pewnie pokonał Witana, dając piłkarzom z Bielska-Białej wygraną 2:1. (PAP)
Bramki: 1:0 Jorge Kadu (33), 1:1 Dariusz Kołodziej (49), 1:2 Damian Chmiel (90+2).
Żółta kartka - Podbeskidzie Bielsko-Biała: Bartłomiej Konieczny.
Sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce). Widzów 1 500. (PAP)