DPŚ na żużlu - Dania w półfinale w eksperymentalnym składzie
Trener żużlowej reprezentacji Danii Anders Secher zaskoczył miejscowe media i ekspertów składem na Drużynowy Puchar Świata. W półfinale w jego ekipie zabraknie mających najwyższe notowania Nickiego Pedersena i Nielsa-Kristiana Iversena.
W składzie nie ma również dwóch innych znanych żużlowców - Kennetha Bjerre i Michaela Jepsena Jensena.
"Nie szkodzi. Posiadam wystarczająco silny i bardzo zmotywowany zespół. Myślę, że właśnie czynnik psychiczny będzie najważniejszy w tych zawodach" - powiedział Secher, cytowany przez dziennik "Ekstrabladet".
Szkoleniowiec powołał do reprezentacji Hansa Andersena, Bjarne Pedersena, Madsa Korneliussena i Petera Kildemanda. W rezerwie pozostaje Kenni Larsen.
Duńskie media nazywają plany Sechera "pokerową zagrywką", a rezygnację z największych gwiazd "igraniem z losem", ponieważ tylko zwycięzcy dwóch półfinałów awansują bezpośrednio do finału. Tam zagwarantowane miejsce ma jego gospodarz, czyli Polska, a o ostanie będą walczyć w barażu drugie i trzecie drużyny półfinałów.
Trener Duńczyków odpowiedział, że jest pewny startu w finale: "Nawet, jeżeli nie wygramy półfinału, to baraż będzie świetnym przetarciem przed finałem, gdyż odbędzie się już w Bydgoszczy. Jeśli będzie taka potrzeba, wystartują w nim i Pedersen, i Iversen".
W pierwszym półfinale, 26 lipca w angielskim Kings Lynn, zmierzą się Australia, Wielka Brytania, USA i Włochy. W drugim, 29 lipca w szwedzkim Vaestervik, rywalizować będą Dania, Szwecja, Łotwa i Czechy. Turniej barażowy zaplanowany jest na 31 lipca w Bydgoszczy, gdzie 2 sierpnia rozegrany zostanie również finał.
Polacy bronią tytułu i z sześcioma zwycięstwami są najbardziej utytułowanym zespołem tego cyklu. Duńczycy mają w dorobku trzy triumfy, a Australijczycy i Szwedzi - po 2. Trener biało-czerwonych Marek Cieślak kadrę ogłosi w czwartek podczas konferencji prasowej w Bydgoszczy.
Zbigniew Kuczyński (PAP)