MŚ 2014 - Brazylia - Meksyk 0:0
Po zaciętym i emocjonującym meczu Brazylia zremisowała z Meksykiem 0:0. Obie drużyny odniosły zwycięstwa w pierwszych spotkaniach mundialu i wtorkowy sukces w Fortalezie bardzo przybliżyłby jedną z nich do fazy pucharowej. Remis oznacza, że o awans muszą walczyć dalej.
Reprezentacje Brazylii i Meksyku zmierzyły się ze sobą po raz 39. W mistrzostwach świata do ich pojedynków dochodziło stosunkowo rzadko - w 1950, 1954 i 1962 roku - i za każdym razem wygrywali "Canarinhos" (4:0, 5:0 i 2:0). W sumie Brazylijczycy odnieśli 22 zwycięstwa, a ich rywale - dziesięć.
Jednak w ostatnich latach zespół Brazylii nie miał korzystnego bilansu. W 21. wieku Meksyk wygrał sześć z 12 potyczek. Obie drużyny spotkały się także w finale igrzysk olimpijskich w Londynie w 2012 roku, gdzie lepsi okazali się Meksykanie (2:1). We wtorek wystąpił m.in. strzelec dwóch goli z tamtego meczu Oribe Peralta.
W pierwszej połowie akcji mogących zakończyć się sukcesem było niewiele - praktycznie po dwie z jednej i drugiej strony. W 24. minucie uderzył z dystansu Hector Herrera, a bramkarz gospodarzy Julio Cesar końcami palców przeniósł piłkę nad poprzeczkę (sędzia nie dostrzegł tej interwencji i nie podyktował rzutu rożnego).
Dwie minuty później "Canarinhos" odpowiedzieli najgroźniejszym atakiem w tej części gry. Dośrodkowywał Dani Alves, wspaniałą główką popisał się Neymar, a Guillermo Ochoa z najwyższym trudem odbił piłkę ręką - jak pokazał system goal-line - z samej linii bramkowej.
W końcowych minutach pierwszej połowy strzał Jose Juana Vazqueza o centymetry minął słupek brazylijskiej bramki. Z kolei w zamieszaniu pod bramką meksykańską Ochoa nie dał się zaskoczyć.
Po zmianie gospodarze uzyskali wyraźną przewagę, ale niebezpiecznie kontratakowali albo strzelali z dystansu Meksykanie. Dwie takie próby, minimalnie niecelne, oddał m.in. Hector.
W 69. minucie do piłki w polu karnym doszedł Neymar, ale fantastycznie interweniował Ochoa, odbijając ciałem trudne uderzenie po koźle. Jeszcze lepszą okazję miał w 86. minucie Thiago Silva. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego doszedł do główki z czterech metrów i gdyby skierował piłkę w róg bramki, Ochoa nie miałby żadnych szans. Trafił jednak w golkipera Meksyku.
W doliczonym czasie gry składny kontratak Meksykanów zakończył potężnym uderzeniem Raul Jimenez. Kibice zadrżeli, ale Julio Cesar był na posterunku.
O awans do 1/8 finału gospodarze mistrzostw zagrają w ostatniej kolejce z Kamerunem, natomiast Meksykanie - z Chorwacją.
Grupa A: Brazylia - Meksyk 0:0.
Żółta kartka - Brazylia: Ramires, Thiago Silva. Meksyk: Paul Aguilar, Jose Juan Vazquez.
Sędzia: Cuneyt Cakir (Turcja). Widzów 60 000.
Brazylia: Julio Cesar - Dani Alves, Thiago Silva, David Luiz, Marcelo - Paulinho, Oscar (84. Willian), Luiz Gustavo, Ramires (46. Bernard) - Fred (68. Jo), Neymar.
Meksyk: Guillermo Ochoa - Miguel Layun, Francisco Rodriguez, Rafael Marquez, Hector Moreno - Paul Aguilar, Hector Herrera (76. Marco Fabian), Andres Guardado, Jose Juan Vazquez - Giovani Dos Santos (84. Raul Jimenez), Oribe Peralta (74. Javier Hernandez). (PAP)