Amerykanka Jones gwiazdą 14. Europejskiego Festiwalu Lekkoatletycznego
Dwukrotna halowa mistrzyni świata w biegu na 60 m ppł (2008 i 2010) Amerykanka Lolo Jones będzie gwiazdą 14. Europejskiego Festiwalu Lekkoatletycznego w Bydgoszczy. Tegoroczny mityng odbędzie się w poniedziałek 2 czerwca.
Specjalizująca się w biegach przez płotki Jones legitymuje się trzecim wynikiem w historii światowej lekkoatletyki, osiągniętym podczas halowych mistrzostw świata w Dausze (2010). Wówczas na dystansie 60 m ppł pobiegła w czasie 7,72. W Bydgoszczy pobiegnie na dystansie 100 m ppł, na którym podczas igrzysk olimpijskich w Londynie (2012) zajęła czwarte miejsce z czasem 12,58.
W ramach zaliczanych do kategorii Classic Permit Meeting zawodów w Bydgoszczy odbędzie się 12 konkurencji. Przyznane w nich zostaną nagrody finansowe w wysokości: 100 (za piąte miejsce), 200 (czwarte), 300 (trzecie), 500 (drugie) i 700 euro (za zwycięstwo). Pozostałe rozegrane zostaną tylko w krajowej obsadzie.
Udział w mityngu wezmą najlepsi polscy zawodnicy, medaliści mistrzostw świata, Europy czy igrzysk olimpijskich: Paweł Fajdek, Paweł Wojciechowski i Szymon Ziółkowski oraz gwiazdy bydgoskich klubów: Marika Popowicz, Łukasz Michalski, Dariusz Kuć czy Dominik Bochenek. Nie zabraknie także lekkoatletów z zagranicy.
Nowością jest podzielenie mityngu na dwie części, a właściwie na dwa dni. Dzień przed właściwymi zawodami w Bydgoszczy, a więc 1 czerwca odbędzie się mityng w Inowrocławiu. Rozpocznie się on o godz. 17.00 zmaganiami VIP-ów w konkurencji pchnięcia kulą. Udział wezmą m.in. mistrzowie Europy i igrzysk olimpijskich w podnoszeniu ciężarów Tomasz i Adrian Zielińscy.
"Po raz pierwszy w historii budujemy lekkoatletykę w całym województwie. Wiemy, że w Bydgoszczy mamy stolicę tej dyscypliny, mamy tu piękny stadion, w Toruniu za chwilę będzie wspaniała hala, ale jest też Inowrocław, na Kujawach, skąd pochodzi wielu znanych lekkoatletów. Tam zostaną rozegrane dwie konkurencje w ramach 14. Europejskiego Festiwalu Lekkoatletycznego. Będzie to rzut dyskiem kobiet i trójskok mężczyzn im. Jana Jaskólskiego. Wystąpi w nim mistrz Polski i piąty zawodnik halowych mistrzostw świata w Sopocie (2014) Karol Hofmann" - powiedział dyrektor mityngu Krzysztof Wolsztyński.
Dzień później w Bydgoszczy ciekawie zapowiada się, poza udziałem Amerykanki Lolo Jones w biegu na 100 m ppł, konkurs skoku o tyczce mężczyzn, który wyjątkowo na stadionie bydgoskiego Zawiszy zostanie przesunięty bliżej trybun. Wszystko z myślą o widzach, na których obecność liczą organizatorzy.
"Dawno w jednym mityngu nie mieliśmy aż pięciu najlepszych polskich tyczkarzy. Robert Sobera, Piotr Lisek, Przemysław Czerwiński, Łukasz Michalski i Paweł Wojciechowski spotkają się u nas 2 czerwca. Ponadto wystartują zawodnicy z Niemiec, Ukrainy, Hiszpanii. Zaprosiliśmy zawodników, którzy stworzą piękne widowisko" - dodał Wolsztyński.
Wojciechowski po nieudanym starcie w marcu tego roku podczas halowych mistrzostw świata w Sopocie, gdzie zajął ostatnie, 12. miejsce z wynikiem 5,40, liczy, że udział w bydgoskim mityngu będzie dla niego przełamaniem.
"Patrząc na obsadę konkursu, widzę, że wraca tu kilka osób, których nie było parę lat na arenie. Myślę, że będzie ciekawie, bo są to zawodnicy, którzy zawsze mogą pokazać wysokie skoki. Mam na myśli Maksyma Mazuryka z Ukrainy i Tobiasa Scherbartha z Niemiec, którzy są zawodnikami skaczącymi powyżej 5,80. Dla mnie zawody te mają być przełamaniem, bo mam problem z wejściem w sezon przez kłopoty, które pojawiły się z ręką" - powiedział PAP tyczkarz miejscowego Zawiszy.
Jak przyznał, chodzi o narośl, umiejscowioną między kciukiem a palcem wskazującym.
"Wcześniej narośl była sztywna, przygotowana do tego, by tyczka leżała na niej i dobrze trzymała się w ręku. Przez półtoraroczną przerwę związaną z kontuzją tyczka przestała tam pasować, zaczęła się obracać w ręce co było dość niebezpieczne. Potem, zaczęły się problemy mentalne, co zostało do teraz. Narośl została usunięta zastrzykiem sterydowym, więc i czucie tyczki jest teraz zupełnie inne. Muszę się do niego przyzwyczaić. Myślę, że jeden dobry start pozwoli mi wrócić do wysokiego skakania, bo przygotowany jestem jak nigdy wcześniej i myślę, że stać mnie na pobicie rekordu życiowego" - dodał Wojciechowski.
Walkę w swojej konkurencji, 110 m ppł, zapowiada także zawodnik Zawiszy Dominik Bochenek.
"Organizatorzy zadbali o to, by ta konkurencja była na jak najwyższym poziomie. Mamy tu kilka fajnych nazwisk, jak Węgier Daniel Kiss czy zawsze mocni Amerykanie. Myślę, że będzie na co popatrzeć, a ja liczę już w tym starcie na minimum do mistrzostw Europy w Zurychu (13.65)" - powiedział płotkarz.
Start do pierwszej konkurencji 14. Europejskiego Festiwalu Lekkoatletycznego w Bydgoszczy (2 czerwca) zaplanowano na godz. 15.30. (PAP)