Żużlowa GP - w Auckland ponownie początek cyklu
Jarosław Hampel i Krzysztof Kasprzak w sobotę rano czasu polskiego wystartują w nowozelandzkim Auckland w pierwszej tegorocznej eliminacji indywidualnych mistrzostw świata w jeździe na żużlu. Przed rokiem triumfował Hampel.
Zawodnicy mają czas, aby zaaklimatyzować się na antypodach, bowiem przebywają tam od poniedziałku. Zaplanowane są dwa dni treningowe. W czwartkowych wziął udział mistrz świata Tai Woffinden. Anglik w miniony weekend uległ poważnie wyglądającemu wypadkowi w meczu Elite League. Mimo bólu pleców i nogi zapowiedział start w sobotnich zawodach.
W Nowej Zelandii świetnie czuje się Hampel, który przed rokiem wygrał rywalizację (na drugiej pozycji uplasował się Tomasz Gollob). Z kolei dwa lata temu, w inauguracji cyklu, zawodnik Falubazu Zielona Góra był drugi.
"Tor w Auckland bardzo mi odpowiada. Również i miejsce jest ciekawe, wpływa na mnie bardzo pozytywnie. Z Nowej Zelandii mam wiele miłych wspomnień - nie tylko sportowych. Najważniejsze jednak, aby odnieść sukces, bo nie jestem na wakacjach" - powiedział dwukrotny wicemistrz świata.
Hampel, który w dorobku ma dwa srebrne i jeden brązowy medal cyklu Grand Prix, wymieniany jest w gronie kandydatów do końcowego zwycięstwa.
"Postaram się utrzymać pewien poziom w całym sezonie. Wówczas będzie szansa, aby ponownie walczyć o medal, łącznie z tym najcenniejszym. Jednak podchodzę do tego bardzo spokojnie. Nakładanie na siebie dodatkowej presji może tylko zaszkodzić. Zdaję sobie sprawę, że cały rok będzie bardzo ciężki, a rywalizacja w mistrzostwach świata będzie zacięta" - ocenił.
Ze startu w tegorocznym GP zrezygnowali dwaj czołowi zawodnicy poprzednich cykli: Tomasz Gollob i Rosjanin Emil Sajfutdinow. W gronie najpoważniejszych rywali Hampela wymienia się Australijczyków Darcy Warda i Chrisa Holdera, Duńczyków Nickiego Pedersena i Nielsa-Kristiana Iversena oraz aktualnego mistrza świata Brytyjczyka Taia Woffindena.
"Nie sądzę, aby było łatwiej. W ubiegłym roku przez większość sezonu brakowało Holdera i niewiele to zmieniło. Jestem przekonany, że zostanie zachowany wysoki poziom rywalizacji. Zapowiadają się ciekawe widowiska i zacięta walka" - ocenił Hampel.
Z tzw. dziką kartą w Auckland ponownie wystartuje reprezentant gospodarzy Jason Bunyan, a rezerwowi to jego rodacy Andrew Aldridge i Grant Tregoning.