Przyszłość ASTS Olimpii wisiała na włosku. Klub uratował sytuację i zagra w Superlidze
ASTS Olimpia Grudziądz długo nie była pewna swojej przyszłości w Lotto Superlidze tenisa stołowego. Ostatecznie jednak klub zebrał odpowiednie środki, dzięki czemu przystąpi do kolejnego sezonu walki o mistrzostwo Polski, który rozpocznie się w niedzielę.
Wiceprezes sekcji, Jerzy Wilmański przyznał, że wzięcie udziału w rozgrywkach nie byłoby możliwe, gdyby nie pomoc od miasta. – W tej chwili miasto jest głównym sponsorem. Gdyby nie to, nie wystartowalibyśmy. Miasto jednak nam pomogło, dzięki czemu gramy. Kibice mogą być spokojni, zagramy cały sezon. Nie powinno być źle – powiedział Wilmański.
W przerwie między sezonami w składzie doszło do sporych roszad. Klub pozyskał dwóch azjatyckich zawodników: Seungjuna Lee z Korei Południowej oraz Tzu-Yi Yanga z Tajwanu. Europejskimi zagranicznymi graczami zostali Carl Mikael Martin Friis ze Szwecji, Alex Wihelm Naumi z Finlandii oraz Ibrahim Gunduz z Turcji, który wrócił do Olimpii. Ponadto w składzie znajduje się czterech Polaków: Rafał Formela, Filip Wesołowski, Olaf Glanert oraz Oliwier Jędrzejewski.
Grudziądzanie rozpoczną sezon szóstego września, mierząc się na wyjeździe z KTS-em Gliwice.
Pełna rozmowa z Jerzym Wilmańskim: