Sukces szachistki bydgoskiej Gwiazdy! Alina Kaszlinska triumfuje w Tbilisi [zdjęcia]
Arcymistrzyni Alina Kaszlinska pokonała Ukrainkę Mariję Muzyczuk w ostatniej rundzie pierwszego szachowego turnieju cyklu Grand Prix FIDE kobiet 2024-2025, zakończonego w sobotę w Tbilisi. Polka z dorobkiem 6 punktów zwyciężyła w klasyfikacji generalnej.
Wielki sukces polskiej szachistki! Alina Kaszlińska wygrała w gruzińskim Tbilisi turniej Grand Prix FIDE rywalizując m.in. z dwiema byłymi mistrzyniami świata. Kaszlinska wyprzedziła o pół punktu Bibisarę Assaubayevą z Uzbekistanu, która w dziewiątej rundzie zremisowała z Hinduską Rameshbabu Vaishali.
- Jestem przeszczęśliwa, że wygrałam ten turniej – mówiła po sukcesie Kaszlińska, która
wygrała w Tbilisi osiemnaście tysięcy euro.
Klasyfikowana na 17. miejscu w rankingu FIDE 30-letnia Kaszlinska występowała w stolicy Gruzji dzięki tzw. dzikiej karcie. Przeciwko młodszej z sióstr Muzyczuk (9. FIDE), mistrzyni świata w okresie od kwietnia 2015 do marca 2016 roku, grała czarnymi. Pojedynek zakończył się po 51 posunięciach.
Szachistka Gwiazdy Bydgoszcz, która w stolicy Gruzji do końca pozostała niepokonana, w sumie zremisowała sześć partii i wygrała trzy (wcześniej z Rameshbabu Vaishali z Indii i Gruzinką Lelą Jawachiszwili).
Za dwójką czołowych zawodniczek turnieju kolejne lokaty zajęły: Greczynka Stavroula Tsolakidou, Gruzinka Nana Dzagnidze i Ukrainka Anna Muzyczuk - po 5, Marija Muzyczuk - 4,5, Vaishali i reprezentantka Szwajcarii Aleksandra Kosteniuk - po 4 oraz Jawachiszwili - 3,5 i Hiszpanka Sara Khadem - 2,5. Kaszlinska ze 130 punktami objęła prowadzenie w klasyfikacji GP, przed Assaubayevą - 100 i Tsolakidou - 85.
– Dla polskich kobiecych – i nie tylko – szachów to fantastyczna chwila, bo Alina odniosła wielki sukces. Co ciekawe, niespełna rok temu urodziła dziecko, a po powrocie do szachów zagrała trzy turnieje i wszystkie wygrała! Po kolei były to Katowicki Festiwal Szachowy, Mistrzostwa Polski kobiet i teraz turniej FIDE Grand Prix – mówi Łukasz Turlej, sekretarz
generalny Międzynarodowej Federacji Szachowej (FIDE). Warto podkreślić, że Polka zagrała w Tbilisi dzięki tzw. dzikiej karcie przyznanej przez FIDE.
Uczestnicząc w turniejach Polka oczywiście zabiera swojego syna Antoniego. Tak samo było w Tbilisi. Czy obecność malucha pomaga jej, czy przeszkadza w grze? – Widać rezultaty. Bardzo pomaga i zdecydowanie zamierzam zabierać go na następne turnieje. Cieszę się, że mogę to robić, bo w procesie macierzyństwa bardzo ważne jest, by spędzać z dzieckiem jak najwięcej czasu – odpowiedziała błyskawicznie polska szachistka. Co ciekawe, przy wózku niespełna rocznego synka Kaszlińskiej zawieszone są figury szachowe.
W składającym się z sześciu turniejów cyklu Grand Prix FIDE kobiet każda z uczestniczących w nim czołowych zawodniczek świata wystąpi w trzech imprezach. Dwie z najlepszym dorobkiem na zakończenie dwuletnich zmagań wywalczą awans do turnieju kandydatek w 2026 roku.