Kajakarze z regionu zdobyli medale AMŚ. Katarzyna Szperkiewicz wraca ze złotem! [zdjęcia, wideo]
Znakomicie spisali się polscy kajakarze, którzy startują w Akademickich Mistrzostwach Świata w portugalskim Montemor-o-Velho. Pierwszego dnia zawodów wywalczyli aż cztery medale, a złoto do Polski przywiezie Katarzyna Szperkiewicz z Wyższej Szkoły Gospodarki w Bydgoszczy.
Zmagania w Portugalii rozpoczęły się we wtorkowy wieczór (20 sierpnia) od ceremonii otwarcia na zabytkowym zamku w Montemor-o-Velho. – Można było poczuć fajny klimat i fakt, że jesteśmy całą grupą na ważnej imprezie sportowej – podkreślali polscy kajakarze.
Jednak już w środę zawodnicy wyruszyli na tor. Tego samego dnia prawo walki o medale zdobyli Mikołaj Walulik (Wyższa Szkoła Edukacji i Terapii) i Anna Mielnik z Politechniki Opolskiej (oboje K-1 na 200 m), Adrian Kłos (Wyższa Szkoła Gospodarki w Bydgoszczy, C-1 na 200 m) oraz osada Piotr Morawski (Politechnika Opolska) i Wiktor Leszczyński (WSG Bydgoszcz, K-2 na 200 m).
W sesji popołudniowej odbyły się pierwsze finały. Doskonale rozpoczęła je Katarzyna Szperkiewicz (WSG Bydgoszcz), która bezkonkurencyjnie zwyciężyła w wyścigu w C-1 na 200 metrów.
– To bardzo przyjemne uczucie, tym bardziej, że to dla mnie koniec sezonu. Zawody wbrew pozorom były ciężkie. Musiała dowieźć do Portugalii formę z mistrzostw Europy, mistrzostw świata czy igrzysk olimpijskich. Jestem szczęśliwa, że to zrobiłam i w ten sposób zakończyłam sezon. Trzeba mieć oczywiście respekt do każdej zawodniczki, przygotowywałam się do tego startu jak do każdego innego. Miałam jednak wszystko pod kontrolą i wyjechałam na pierwsze miejsce. Jestem zmęczona, bo w ostatnich miesiącach było sporo emocji, teraz trochę odpocznę i pójdę pozwiedzać Coimbrę, w której mieszkamy podczas tej imprezy – podsumowała Szperkiewicz.
Annie Mielnik i Mikołajowi Walulikowi zabrakło bardzo niewiele, żeby sięgnąć po medale. Oboje zajęli czwarte miejsca w klasie K-1 na 200 metrów. Nieco słabiej zaprezentował się Adrian Kłos, który ukończył rywalizację w klasie C-1
Mimo to reprezentant Wyższej Szkoły Gospodarki w Bydgoszczy wróci do kraju z medalem. Wraz z Gracjanem Michalakiem (Akademia Wychowania Fizycznego w Gorzowie Wielkopolskim) wywalczył srebro w konkurencji C-2 na 500 metrów.
– W jedynce mi się nie udało, ale 200 m to nie jest mój koronny dystans. Dziś pierwszy raz od paru lat płynąłem na tym dystansie. Zrobiłem na zawodach życiówkę, więc jest naprawdę dobrze. Były korzystne warunki, dobry wyścig, więc cieszę się, że udało się zrobić życiówkę. Jesteśmy długodystansowcami, więc trzymamy kciuki za to, żebyśmy w innych startach również wywalczyli medale i to w lepszym kolorze – podsumował Kłos.
Wiktor Leszczyński i Piotr Morawski wywalczyli srebro w K-2 na 200 metrów. – Delikatny niedosyt jest. Źle wyszliśmy ze startu, ale potem osiągnęliśmy już dużą prędkość, bo wyprzedzaliśmy wszystkich po kolei. Trochę zabrakło dystansu i mamy srebro. Daliśmy jednak z siebie wszystko, więc jest dobrze. To dla nas zabawa, Piotrek jest medalistą mistrzostw Europy, ja jestem wicemistrzem świata, więc tutaj możemy podejść do startów trochę luźniej, a i tak wygrywać – mówili zawodnicy.
Worek z medalami mógł być wypełniony jeszcze bardziej. Kaja Lach i Elżbieta Łoboziak zajęły drugie miejsce w klasie C-2 na 200 metrów, ale zostały zdyskwalifikowane. Z kolei podczas startu Julii Górskiej i Julii Krajewskiej jedna z zawodniczek wpadła do wody, przez co załoga nie mogła kontynuować wyścigu.
Na koniec środowych zmagań w Portugalii kibice mogli podziwiać wyścigi na 5000 metrów, w których również nie zabrakło Polaków. Najlepiej w C-1 spisała się Patrycja Mendelska z Uniwersytetu Adama Mickiewicza, która na mecie była trzecia.
– Podczas wyścigu myślałam, że nie dam już rady – nie kryła zadowolenia Mendelska. – Przypłynięcie na metę dało mi ogromnego kopa i o wszystkim już zapomniałam, a pobiegłam nawet z łódką po dres reprezentacyjny do dekoracji. Cieszę się z tego medalu, mam nadzieję, że kolejne moje wyścigi będą równie mocne. Teraz mam trzy dni przerwy i liczę, że pozwiedzam Coimbrę. Potem wrócą priorytety i trzeba będzie zacząć pracę. Mam nadzieję, że po startach też uda się gdzieś wyjść.
Kolejne starty naszych zawodników już w czwartek. Czy przywiozą kolejne medale?
Udział Akademickiej Reprezentacji Polski w Akademickich Mistrzostwach Świata wspiera strategiczny sponsor AZS – PZU oraz Ministerstwo Sportu i Turystyki.