To był najniższy światowy poziom. W Gniewkowie rozegrano… MŚ w udawaniu gry w piłkę
Niezwykły turniej piłkarski odbył się na Stadionie Miejskim w Gniewkowie. 24 wyselekcjonowane drużyny z najniższych klas rozgrywkowych z całej Polski wzięły udział w Mistrzostwach Świata w Udawaniu Gry w Piłkę.
– Nie mecze są tu najważniejsze. Chodzi o to, by spotkać się ze znajomymi lub poznać nowych ludzi, którzy mają taką samą zajawkę. Aż się prosiło, by zebrać najgorsze zespoły w jednym miejscu. Umówmy się, że prawdziwa gra w piłkę to nie jest – przyznał współorganizator wydarzenia, twórca popularnego kanału kartofliska.pl Radosław Rzeźnikiewicz.
– W zeszłym roku mistrzostwa uświetniły 90-lecie klubu. Niesieni sukcesem poprzedniej edycji stwierdziliśmy, że zrobimy to znowu, tylko mocniej. W samo granie zaangażowane było 300 osób. Oprócz zawodników nie brakowało kibiców i partnerek piłkarzy – dodał Szymon Tomasik, członek zarządu Unii Gniewkowo.
Zawodnicy czerpali dużo rozrywki z nietypowej rywalizacji. – Mam ponad 60 lat. Nie mam już nic do udowodnienia. Ja dawno temu pokazałem młodym, jak się gra w piłkę – powiedział Adam Żmudziński z LZS-u Liszkowo. – Dostaliśmy zaproszenie, dzięki popularności „Messiego z Choczewa”. Fajna atmosfera, pobawiliśmy się, fajnie spędziliśmy dzień – stwierdził Kamil z Latarnika Choczewo.
Relacja z wydarzenia: